Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:46, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Nie boisz się śmierci? Thcórz.- Upiór właśnie czyścił swe pazurki, zignorował tym razem waderą, gdyż ponieważ nie obchodziła go na razie. Intrygował zaś go owy samiec, który zachowywał się niebywale brawurowo, ale i bezmyślnie. Bo i odwaga graniczy z głupotą.
-Brudny? Raczej oczyszczony krwią. Teraz będę brudny. Ale zaczynąłem już śmierdzieć więc musiałem, po prostu musiałem.- Westchnął. Nagle pięciorga oczu wbiło się w Torreza otaczając go ze wszystkich stron. Tyle zabitych, a nawet rzaden szaman nie chciał go unicestwić. Żałosne.
Ogonem zlał się wodą. Miał niebywałą ochotę zmienić swój wygląd. Te wielkie cielsko zaczyna być uciążliwe, ot co!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:49, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Torres zaśmiał się pod nosem. - Mój ojciec, Donn, też jest upiorem. - Odrzekl, gdy krzywka opadła mu na oczy. Zdmuchnął ją. - Upiory to bardzo sprytne bestie. - Powiedział. Nie oddalał się. Czegoż tu miał się obawiać? Wiedział, że upiór został niegdyś wygnany z watahy. Każdego spotyka taki los... Upiora, wygnańca. Jednakże nie jest ten ktoś głupią osobowością.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torres dnia Wto 19:51, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:49, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Scarlett pociągnęła Torresa.
-Lepiej od niego odejdź. Nie, tu nie chodzi o to, jak kto jest odważny. Bardziej chodzi o twoje życie.-szepnęła cicho na ucho wilkowi, ciągnąc go dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:54, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Mało wiesz o tym świecie... Młody. Nie jestem zwykłym upiorem. Byłem więziony przez 1000 lat w Czarnym Kamieniu. Ostatnio się uwolniłem przy okazji zabijając wilka, czy tam dwa. Biedna Kreolinda... czy też Krejzolka. Kryła swe prawdziwe imię, głupota, głupota. Ups... Chyba się wygadałem.- Parsknął, dopiero teraz postanowił łaskawie odezwać się do wadery.
-Mądra, nie głupia.- Skwitował i teraz czyścił sobie ogonzastanawiając się nad zmianą wyglądu. Miał ochotę kogoś zabić. Koniec bycia wegetarianinem. Prawdopodobnie otworzy spółkę "Zabijam dla zabawy Z.O.O". Ale on serio tak myślał, a userka także. Podrapał się po bródce. Mhm. Nie głupi to pomysł, oj nie głupi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:59, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Torress wysunął się spod uścisku Scar. - Rozumiem Ciebie, upiorze. Jednakże lepiej jest zabić niedźwiedzia, niż chudego wilka, który Ciebie nie nasyci. Wiem, że jesteś wygnańcem. No i każdy upiór był kiedyś uwięziony... Obawia się on szamana za to. Ale skoro chcesz się mnie pozbyć i nie mieć kogo do rozmowy... - Mówił, z ciągłym uśmiechem na kufie. Jednak i ten uśmiech się zmienił. Był to normalny uśmiech. Torr uniósł delikatnie prawą brew. Mówił to, co mu przyszło na myśl i co wiedział o upiorach. Po chwili, machając ogonem, pełen zadowolenia udał się pod drzewo i zaczął się rozglądać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torres dnia Wto 20:00, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ekke
Nieumarły Zombie
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Latającego Holendra Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:02, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Dlaczego akurat wodospad? Bo tak. Tak własnie rozmawiała ze sobą samą już nie mgiełka, a półżywa istota zza światów... e... to znaczy, z zaświatów. Przekrzywiła głowę i stawiając niezdarne kroki ominęła niepewnie zimne naturalne prysznice. Spojrzała na Upiora i uśmiechnęła się, bo był to ktoś w miarę do niej podobny, a to były rzadkie przypadki. Podeszła bliżej.
-Czołem.-uśmiechnęła się do Upiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:05, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Nie wytrzymał. Rozwarła się szczęka ukazując piękne, śmierdzące zęby.
-Baczaj na słowa.- Ostrzegł, po czym zamknął paszczę.
-Nie spotkasz już tak potężnego upiora jak ja. Możesz zginąć do niego, chociaż... żal by mi było Ciebie.- Stwierdził. Znowu rozwarł paszczę....
ale tym razem postanowił umyć zęby. Chyba w końcu sie oczyścił co? Tak więc wypełzł na brzeg opatulając na około wilki. Nie mieli gdzie uciec. Miłego siedzenia. Zarzyczył sobie w myślach. Kiedyś zrobi taką gierkę z zabijaniem. Raz, dwa, trzy, zabija-my! Spróbuje tak kiedyś, a userka nie żartuje. Odbędzie się to przy najbliższym wyjśćiu upiora.
-O! Duch, zabiłem Cię? Nie, to nie ty.- Uśmiechnął się, fajnie widziećx kogoś "po fachu".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaed'rin van Regis dnia Wto 20:09, 14 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torres
Duch
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 346
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:10, 14 Cze 2011 Temat postu: |
|
Jednak Torres stał dość daleko. Przypatrywał się wszystkiemu. Wiedział, że upiory to potężne stworzenia. Często w głębi swego serca zazdrościł im tego, iż były bardzo sprytne. Jednak nie miał nic do roboty. Posiedział parę sekund, zamerdał ogonem i leniwie, co nie wskazywało na to, iż się bał, wybył.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:32, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Leavi się wyłączyła... Na długi, na prawdę długi czas. Lecz gdy przyszło jej się na nowo "włączyć" wzrok padł na wielką... wielkiego... wielkie... No cóż to było?! Sylwetką mogło być porównywalne do wilka, jednak... Ogółem niekoniecznie. Jego masa, wielkość i tym podobne raczej... nie pasowały. Uniosła delikatnie prawą brew do góry i siedziała w milczeniu wręcz zafascynowana Upiorem! Końcówka ogona lekko i w ciszy szurała po ziemi, a ona... nie spuszczała wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:41, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Scarlett wpatrywała się w Upira.
-Jestem c-ciekawa tylko jednego. Rządza krwi, tak? Tym się w swoim życiu kierujesz? Ale proszę, odpowiedz, czemu zabijanie do dla ciebie zabawa? Odbieranie marzeń, celów. Niszczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:11, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Zarozumiały dureń zaszczycił spojrzeniem Leavi. Zaraz potem odwrócił wzrok.
-Aby móc żyć. Wy żyjecie dzięki wodzie i jedzeniu, ja dzięki krwi i zabijaniu. Może to dla was dziwne, ale dla mnie normalne.- Stwierdził, nagle zmieniając wygląd. Dziwne, co nie? Wcześniej oczy zmieniały wygląd, a teraz z kolei były to zderwniałe części na szyi i nie tylko. Zabijanie stało się jeszcze łatwiejsze. Jeszcze łatwiejsze. Zmrużył oczy. Czy to znowu się zakończy niedługo? Tak jak to było ostatnio.
-Nie dopuszczę do tego.- Mruknął pod nosem, a ogonem gruchnął w wodę. Powstały dość spore fale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:14, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Scarlett odsunęła się w tył i wpatrywała w Upiora. Wiedziała, że przebywanie tak blisko takiego potwora, może być naprawdę niebezpieczne. Szczególnie teraz, gdy wie, po co zabija. Scar nie chciała być kolejną ofiarą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:38, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Nie będziesz kolejną ofiarą.- Po zachowaniu wadery wnioskował, iż się boi. No, teraz nie ma się co obawiać. Nie zabije ją, najwyżej zrani jak na prawdę ją wkurzy. Osttanio zabił prawie pewnego opryszczka, który ŚMIAŁ mu się przeciwstawiać! Cóż za niegodziwe podejśćie. Prychnał, kręcąc głowa z pożałowaniem.
-Jakieś pytania?- Chciał już się zbierać. A że już nie był na tyle długi, aby być naokoło wilków, Scarlett miała szanse do ucieczki. Ach, jedno pytanie.
-Jak Cię zwą?- Zapytał, może będzie łaskaw i poda swe imię. A może jednak lepiej nie podawać? Zamyślił się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:13, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Nazywają mnie Scarlett.-powiedziała spokojnie. Czy ona się... bała? Nie, ona po prostu... Wiedziała, że ten Upiór też jest stworzeniem i nie jest potworem. Warto dać mu szansę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:35, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
-Scarlett...- Zamyślił się upiór na parę chwilek, trwających chwilkę.
-Kaed'rin van regis.- Rzekł, po czym wstał i ruszył ku wyjściu. Po co zdradził swe imię? Kto wie, kto wie. Zmrużywszy oczy zniknął wraz z ogonem, który szurał po ziemi.
/zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Dorosły
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:38, 15 Cze 2011 Temat postu: |
|
Scarlett nadal wpatrywała się w to miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą siedział Upiór. Miał naprawdę piękne imię. Zadumała się chwilę. Zaraz... On jej nie zabił. Ani nawet nie skrzywdził. Czy to możliwe. Scar wstała i poszła za nim.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leavi
Dorosły
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:42, 16 Cze 2011 Temat postu: |
|
Gdy Upiór spojrzał na nią po jej grzbiecie przeszły ciarki... Dotarło to do niej dopiero gdy ten zniknął. Odprowadziła go i waderę - na którą wcześniej nie zwróciła uwagi - wzrokiem. Potrząsnęła łbem. Pomimo wszystkiego... to było dziwne, nie ma co. Powolnie podeszła do płynącej wodospadem krwi. Nachyliła się ponownie nad nią i krótko powąchała. Czy ona mogła mieć jakieś... "nienormalne" właściwości? Spojrzała na swoją łapę, którą uprzednio w niej zanurzyła. Emmm... Ale wszystko będzie okej, prawda? Z lekkim niepokojem wpatrywała się w nią jeszcze przez jakąś chwilę, aby następnie prawie, że niezauważalnie zniknąć...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:56, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
Shinq dreptała pośród kamyczków w wodzie. Patrzyła na ryby i goniła za pierwszą lepszą. Głód jej dokuczał. Wreszcie między łapami przepłynęła jej ryba. Rzuciła się na nią. Położyła się ze zdobyczą na brzegu, wesoło machając białą kitą. Zjadła wszystko w kilka sekund i nasycona, napita, odeszła.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:16, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca kontynuowała swoją mowę.
- Więc, jak mniemam, w razie takiej sytuacji zrobiłbyś wszystko, jako alfa i jako mag, by nie dopuścić do takiej sytuacji. Nie mylę się prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:26, 22 Wrz 2011 Temat postu: |
|
- Nie mylisz się, rzecz jasna. - powiedział Samuel spokojnie. - Jednak wiedz, że unieruchomić ponownie się go nie da. Tymczasowo. Można jednak go nieco okiełznać, tymczasem... Rób co uważasz za słuszne, póki co chodzi on po krainie i niesie zamęt. Jaka jest twoja decyzja? - wilk całkowicie świadomy odpowiedzi i jej konsekwencji przystanął przed waderą i wbił w nią spokojne spojrzenie błękitnych oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|