Żelkowy Wodospad

Kaisa

W ogóle się nie bała. Warknęła donośnie, a jej czerwone oczy błysnęły złowrogo. - Nie! Nie boję się ciebie! - prychnęła za odchodzącą waderą.

Flake

Patrzyła na Monalisę z lekkim wyrzutem. Co matka mogła przed nią ukrywać? Kiedy ta do niej podeszła, Kora powiedziała. - Możesz mi powiedzieć o czym mówiła Okami?

Bertha

przyszła zobaczyła duuużo żelków na jej twarzy pojawił się uśmiech od ucha do ucha rzuciła się do wody

Monalisa

Spojrzała na Kore - no więc, chodzi o to ze jak byłaś szczeniakiem to....prawie mi ciebie zabrano... Kyuubi napadła na nas gdy rodziłam.... - powiedziała, ze łzami w oczach, chciała zapomnieć o tym. - jednego nam zabrała... - płakała, padła na ziemie, skręciła się i płakała, nie mogła się powstrzymać.

Bertha

spojrzała na płaczącą wilczycę wolała się nie wtrącać aby nie pogorszyć sprawy, zaczęła jeść po cichu żelki

Kyuubi · Gość

Jej źrennice zwęziły się do krechy, jak u kota. Tęczówki przybrały krwisty odcień; prawie takie same ślepia jak Kyuubi. Jej wargi drgnęły, tworząc szyderczy uśmiech.

- Zabiję!
- spokojnie, Amaterasu. bez pośpiechu, niech cierpi.

Flake

Kaisa

Obserwowała Monalisę, według niej ta wadera zachowywała się jak wariatka. Kaisa zeskoczyła z kamienia i huknęła Visse w łeb. - Ja już się zbieram. Do zobaczenia! - powiedziała i wyszła.

Kyuubi · Gość

- Jestem spokojna. *nagle BUM u Kyuu*
- Widzę...

Wyszła.

Monalisa

Po chwili wybiegła, miała dość tego życia, zrobiła z siebie wariatkę.
nmmt

Aly

Przyszła szurając ogonem o ziemię,uśmiechnęła się ironicznie,usiadła niedaleko wodospadu w którym pływały żelki.

Wasp

Wszedł na teren wodospadu. Rozejrzał się po okolicy i zmarszczył nos - zupełnie nie pasował do tego miejsca. Jednak, zauważywszy że nie ma tu tłumów, wskoczył na najbliższy głaz, ułożył się wygodnie i pogrążył we śnie.

Chris

Na ten teren wkroczyła czarna wilczyca,szurnęła ogonem,rozejrzała się uniosła brwi,prychnęła pod nosem,za uwarzyła Wasp'a podeszła go od tyłu i BUM! już leżała na nim.

Wasp

- O matko kochana! Moje biedne, obolałe kości! - zastękał, gdy Diana wyrwała go ze snu. Zdążył się już przyzwyczaić do takich pobudek. - Kto tak brutalnie wyrwał mnie ze snu? - zapytał głośno, odwracając łeb. Gdy zobaczył siostrę, dodał - Diaaaanaaa.... chcesz mnie zabić?

Chris

-Nie ja nie chcę cię zabić,chciałam tylko żebyś się obudził!-.krzyknęła i zeskoczyła z Wasp'a uśmiechając się.

Wasp

Powoli wstał i przeciągnął się, czemu towarzyszyło strzyknięcie kilku kości, którymi nie ruszał od wielu godzin. Zeskoczył z głazu. Zaśmiał się. - To nie można było w bardziej cywilizowany sposób? Na przykład wrzeszcząc mi do ucha? - spytał.

Chris

-Mhm,nawet fajny sposób na przyszłość go wypróbuję...-.odparła z cwanym uśmieszkiem.

Wasp

- Ojej... - jęknął i mimowolnie podkulił uszy. - Następnym razem będę trzymał jęzor za zębami... - Wstał i ruszył do wodospadu. Ziewnął przeciągle i na chwilę włożył łeb do wody, by się obudzić.

Chris

Usiadła pod drzewem patrząc na Wasp'a,spojrzała w górę,po chwili spojrzała na wodospad,podkuliła ogon.

Kyuubi · Gość

Weszła. może i nie wyglądała tak wcześniej, mHrocznie ale cóż..9 ogonów, kolor oczu i zapach zostało. zamachała ogonami, spoglądając na każdego wilka. Wasp! *-*