Zimny Wodospad...

Whitewind

Popatrzyła na zielono-czarną wilczycę i podążyła za Dante.

Dea

Wleciała siadając na jednej ze skał i wpatrując się w płynącą wodę,machała wolno swoim małym ogonem

Hera

Spała przy tafli wody gdy nagle obudził ją pęd wiatru. Niezadowolona otworzyła oczy by spojrzeć kto jej przeszkadza i ujrzała swoją przyjaciółkę z przed lat...

Dea

Uśmiech pojawił się na jej pysku gdy ujrzała waderę,była mniejsza od niej ale zapomniała teraz o swoim wzroście machając łapą do przyjaciółki

Hera

Stała tak przez chwilę. Nagle zerwała się i podbiegła do przyjaciółki. Przytuliła ją. Nie zmieniła się wcale odkąd odeszła.

Dea

Miło cię znów widzieć - rzekła przytulając przyjaciółkę - Jak widzisz nie stałam się wielkim smokiem a małym smokiem drzewnym - wytłumaczyła śmiejąc się przy tym nieco

Hera

- Rozumiem - potwierdziła uśmiechając się przy tym - Tak długo Cie nie widziałam...

Dea

Ja ciebie też - wyśliznęła się z uścisku - Jak tam rodzeństwo? - spytała po chwili wpatrując się wzrokiem w Herę i uśmiechając

Hera

Zesmutniała - Nie widziałam ich od czasu mojej podróży... - powiedziała. Nie miała okazji do spotkania.

Volire

Wyłoniłam pyszczek z cienia, słysząc znajomy mi głos. Uśmiechnęłam się, wpatrując się w ciemne futro. Hera? Nie możliwe. A jednak. Rozpoznałabym ją na kilometr. Westchnęłam i ostatni raz spojrzałam na wodospad, a z mojego oka popłynęła mała łza. Wytarłam ją szybko łapą i odeszłam biegiem z tego miejsca.

Riven

Przyszedł tutaj słaby i zmarznięty.
Był lekko posmutniały...-ehm-westchnął.
Położył się na trawie,wyciągnął pokaleczoną łapę owiniętą w bandaż przed siebie i zamknął oczy.Odpoczywał.
Było cicho i to mu się podobało.Postawił uszy lekko do tyłu i włuchał się w wiatr,który lekko go otulał swym delikatnym powiewem.

Luna

Nad wodospad przyszła Luna, było to jej ulubione miejsce. Chciała sobie pomyśleć nad ostatnimi wydarzeniami, które nieco zakręciły jej w głowie. Położyła się przy samym brzegu.

Lajra · Gość

Wybiegła, oglądając się na wodospad... był taki ładny...

Luna

Luna popatrzyła na nowo przybyłą wilczycę. Zauwazyła, ze wpatruje się w wodospad z uwielbieniem
-Cześć- przywitała się z śmiechem.

Akita

Wbiegła nad wodospad.Jej krwisto czerwone ślepia z umiłowaniem wpatrywały się w spadającą wodę ,usiadła przy brzegu nie odwracając wzroku od wodospadu ......

Mel · Gość

Przyszedł i spojrzał na dwie nieco od niego starsze wilczyce.Skinął im łbem i spojrzał na huczący wodospad.Prawie nie czuł zimna, które tu panowało.

Akita

spojrzała na nowo przybyłe szczenię ,na jej pyszczku pojawił się nie widoczny, ironiczny uśmieszek ,jak to już miała w swojej naturze nic nie powiedziała nadal siedziała w ciszy ,katem oka spoglądała na młode ...

Mel · Gość

Lekko się wzdrygnął i spojrzał na Akitę.Jego brązowe oczy zatrzymały się jadnak na śnieżnobiałej wilczycy (Luna).Po chwili położyl się i ziewnął, spoglądając raz jeszcze na wilczyce.

Akita

z nudów zeskoczyła z drzewa jednak dalej siedziała przy jego pieniu -prawie tak
jakby go pilnowała ciągle jednak spoglądała na młode szczenię .... - po czym wybiegła

Riven

Przybiegł tu truchtem,rozejrzał się i położył obok wodospadu.Cisza jaka tu panuje jest niesamowita.
-Ehh-lekko mruknął do siebie,zamknął oczy i nastawił uszy.
Jego łapa jeszcze była ranna,ale powoli goiła się.