Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dante
Gość
|
Wysłany: Czw 21:36, 04 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wstał i powolnym krokiem, powłócząc łapami, ruszył za Whitewind w stronę jej legowiska. Był tak zmęczony, że miał wrażenie, iż zaraz łapy odmówią mu posłuszeństwa.
zt
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:47, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
Getsu puścił Omegę i wskoczył do wody. - Ale lodowata - powiedział. Szybko wyszedł i zaczął ją pić. - Nic ci nie jest? - spytał się przyjaciółki. Po czym usiadł i patrzał w swoje wodne odbicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omega
Dorosły
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:58, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Nie nic mi nie jest. - powiedziała Omega. Popatrzała na przyjaciela. Usiadła i spojrzała na wodne odbicie swoje i Getsu. Spojrzała na wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:08, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
Wilczek popatrzał na Omegę i popchnął ją do wody, gdy wleciała Getsu stał blisko krawędzi i się śmiał. Nagle wpadł. Gdy wyszedł powiedział - chodź za mną, pokarze ci coś. - I poszedł po woli, żeby przyjaciółka go dogoniła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Omega
Dorosły
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka. Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:19, 25 Lut 2010 Temat postu: |
|
Omega wyszła z wody. - co chcesz mi pokazać? - zapytała. Dogoniła przyjaciela i poszła za Getsu. Otrzepała się tak, że woda poleciała bardzo daleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:13, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Skalistym zboczem położonym przy wodospadzie ku dolnemu korytu rzeki zeskakiwał wilk. Czarny jak heban i chudy niczym cień. Kiedy przypadkiem poślizgnął się i zjechał na sam dół po stromej ścianie śliskiego głazu, odskoczył od wodnego spadku, który pryskał wodą jego rozczochraną, stojącą pod dziwnymi kątami sierść. Rozejrzał się po okolicy pustymi, mlecznobiałymi ślepiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:16, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Z przyzwyczajonym już, uśmiechem na pysku, na terenach owego wodospadu pojawiła się Yuki. Jak zwykle podskakiwała i pomrukiwała wesoło. Teraz już nie obchodziło ją, co robi Mel. Ślepe zauroczenie. Życie dało jej poważną lekcję - ufać można tylko i wyłącznie sobie. Podeszła do wody, przyglądając się swojemu odbiciu. Machała ogonem na boki. Uniosła łeb, by rozejrzeć się uważnie dookoła. Usiadła, strzepując uszami. Czarne ślepka obserwowały wszystko wokół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:21, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Lekkim krokiem niesiona przez wiatr znalazła się w tym miejscu. Jej biała sierść targana była niemiłosiernie przez narwany wiatr, który jednak został stłumiony przez spojrzenie wilczycy. Jaskrawo błękitne ślepia o stoickim spokoju. Nauczycielka przysiadła na lodowatej skale wodospadu tak, że tylko opuszki jej łap moczyła zimna woda. Rozejrzała się po tym miejscy beznamiętnym wzrokiem zatrzymując się na szczeniaku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:21, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Puste spojrzenie chudzielca na kilka chwil spoczęło na młodziutkiej wilczycy, rozglądającej się po okolicach wodospadu. A konkretnie na jej zielonym irokezie. Mar poruszając słabo końcówką rozczochranego ogona, wpatrywał się w oryginalną fryzurę samicy z wyraźnym zaciekawieniem na pysku, choć jego puste ślepia nie wyrażały żadnych emocji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:25, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Postanowiła coś zrobić. A to coś może być nie do końca normalne. Nuda zżera wręcz, to co zrobić. Cofnęła się kilka kroków. Z rozbiegu wpadła do rzeki "na bombę", trzymając się za tylne łapki. Śmiech nie ustępował, aż do pluśnięcia w wodzie. Zmoczona całkowicie, wystawiła pyszczek na powierzchnię, z powrotem się śmiejąc. Wyszła na brzeg, optelepując się z wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:26, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
A Marillion wciąż siedział, pomachując delikatnie końcem ogona i patrzył na przedziwnego w jego oczach poczynania młodziutkiej wilczycy. Cóż, nie znał się na szczeniakach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:30, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Z zadowoleniem zaczęła dreptać po okolicy.
- Dzień dobry~! - pisnęła wesoło do dorosłych wilków.
Ogon pozostał w ciągłym ruchu. Ona zaś wpełzła na jakieś drzewo, bawiąc się gołymi gałązkami. Naginając jedną ze słabych gałązek, strzeliła sobie w pysk, co umożliwiło upadek. Niesamowicie kręciło jej się w głowie. Gdy stanęła tylko na łapach, rozjeżdżały się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:33, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Chciał odpowiedzieć, ale kłapnął tylko długim pyskiem, wciąż przyglądając się szczeniakowi i cudom, które ta mała wyprawiała. Te małe, rozbiegane stworzonka zawsze go przerażały.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marillion dnia Nie 16:33, 14 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:36, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
No i maska, która nie wyrażała emocji spadła jej z pysk. Roześmiała się patrząc na szczeniaka i pokiwała pyskiem na boki. - Cześć mała. - podeszła do niej i kiedy się rozjechała podciągnęła ją do góry po czym posadziła na suchym lądzie. - Nazywam się Diamond, jak ciebie zwą urwisie? - patrzyła z uwagą na wilczyce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:37, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Tuż obok wodospadu wyłoniła się czarna postać wilczycy. Kroczyła powoli przy brzegu z wzrokiem wbitym w ziemię. Wyczuła obecność innych wilków, więc podnisła wzrok i zaczęła wodzić nim po wszystkich. Za bardzo nie lubiła przebywać w obecności innych, a tym bardziej nieznajomych. Nie zwracając uwagi na nic, pochyliła się nad taflą wody i przyjżała się sobie uważnie. Westchnęła ciężko i położyła się, owijając łapy ogonem, a wzrok wbiła w czarnego, z niezwykle chudą sylwetką wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:38, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
- J... A... B... - nie mogła wybełkotać ani słowa.
Gdy tylko udało jej się wstać, opadła na grzbiet z łoskotem, spotykając nos z drzewem. Po jakimś czasie, stanęła na cztery łapy. Z ponownym uśmiechem podbiegła do czarnego wilka.
- Dzień dooobry~! - przywitała się raz jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marillion
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:40, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Dobry - stęknął i jednocześnie położył po sobie uszy, żeby uchronić je przez nadmiarem decybeli. Dlaczego szczeniaki się tak wydzierają?! Wzrok tym razem pokierowała na czarną, skrzydlatą wilczycę. Gapiła się na niego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:44, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Teraz podbiegła do wilczycy trikolor xd Skinęła jej energicznie łebkiem, machając ogonkiem.
- Yuki, prze pani~! - uśmiech ani na setną sekundy nie znikał z pyska małej.
Jejku, jejku~! Już trzy wilki! Jak cudownie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Diamond
Nauczyciel
Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 1313
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mroczny Las Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:45, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Co za szczeniak...- prychnęła pod nosem i uniosła pysk ku niebu. Słońce zachodziło już za horyzontem a dookoła było wciąż tak zimowo gdy mamy przedwiosnie. Jej ślepia zabłyszczały a Ona sama na dłuższą chwilę uniosła się ponad ziemią. Temperatura momentalnie się podniosła z minusowej na plusową a wiatr wcześniej zimny i porywisty ustał. Zachmurzenie osłabło. Opadła na lapy i rozcieła powietrze ogonem ze świstem zawsze gdy wracała do krainy w pogodzie panował taki bajzer.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:48, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
Usiadła, rozglądając się dookoła. Jej uwagę przykuł ptak, na drzewie, z którego spadła. To był jastrząb. Przylgnęła do ziemi, posuwając się w stronę drzewa. Wskoczyła na nie z powrotem, usiłując złapać skrzydlate zwierzę. Jastrząb z głośnym skrzekiem atakował potężnym dziobem. Zaś Yuki nic sobie z tego nie robiła. Waliła łapami gdzie popadnie >D Ptak zsunął się przez to z gałęzi i poderwał się do lotu. Młode zwinnie ześlizgnęło się z drzewa, zaglądając za ptaszyskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|