Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:01, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wyszedłem z wody i otrzepałęm się,podeszłem na dwóch łapach do Sher i położyłem się obok niej spoglądając na małą swoimi bursztynowymi ślepiami,uśmiechnołem się do niej i z woreczka wyciągnołem paczkę gumisiów które położyłem na ziemię-Jak chcecie to bierzcie-powiedziałem z uśmiechem do wadery i szczeniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:08, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Ładne imię, zresztą każde takie jest jeśli zaczyna się na S. Też nie mam rodziców, a daje sobie rade sama. No może nie sama. Mam kilku znakomitych przyjaciół, a ten oto zacny Torak jest jednym z nich - powiedziała z szerokim uśmiechem na pysku. Spojrzała na Torusia i zwróciła się do niego.
- Czasami dziwię się jak Ty ze mną tak długo wytrzymujesz bez żadnego uszczerbku na zdrowiu - szepnęła mu do ucha i poczęstowała się żelkiem, którego długo męczyła w swojej gębie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:10, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Zwróciłem sie do Sherii-Normalnie,tak samo jak ty wytrzymujesz ze mną-szepnołem jej do ucha,położyłem łeb na trawie i zamiatałem ogonem ziemię przy czym narobiłem troche kurzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matter
Dorosły
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani samozapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:13, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Rousaye! - Krzyknęła w stronę Toraka. Przypominał jej ową istotę, którą pamiętała z ostatniej nocy w rodzinnej jaskini. Pamiętała wilkołaka, on chyba zabił jej rodziców.
Ale to nie mógł być on. Mimo to mała Sora nie żywiła do niego sympatii.
- Odpuść sobie bycie takim hardcorem. - Rzuciła do wilkołaka, a w jej oczach pojawiły sie małe iskierki.
- A ty... ty czemu nie masz rodziców? - Spytała cicho Sherii.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:17, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- No tak, ale nie sądzisz, że za dużo czasu ze sobą przebywamy? Wiesz ja mogę się przywiązać do Ciebie, nawet o tym nie wiedząc. O ile już tego nie zrobiłam - wymamrotała mu do ucha i spojrzałam w niebo. Niech sobie myśli, co chce, ale biedna Sher tak już jest zaprogramowana, że przywiązuję się do nie których, czy tego chce, czy też nie. Dzieje się to samoistnie.
- Rodziców nie mam, bo? Sama nie pamiętam dlaczego. Może uciekłam, może mnie zostawili, może zabłądziłam, a może stało się z nimi coś złego. Nie wiem, nie pamiętam. Być może po prostu nie chce pamiętać. Nie rozmawiajmy o smutnych rzeczach kiedy mam tak wyśmienity humor - odpowiedziała Sorze i nadal przyglądała się płynącym obłokom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:18, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Usmiechnołem się do Sherii-Trudno ja chyba też sie pzywiązałem do krejźniętej wilczycy-wyszeptałem jej do ucha,po czym znów położyłem łeb.
Spojżałem na młodą-Jakbym chciał to bym ją zagryzł-pomyślałem miałem nadzieję ze moich myśli nie odczyta Sherii w końcu znałą mnie nazbyt dobrze.Machałem ogonem jeszcze szybciej tym samym robiąc więcej kurzu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torak dnia Nie 16:20, 22 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:28, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Krejźniętej wilczycy? Chyba nie mowa o mnie. Ja jestem fajna, świetna, ciekawa, ale pierwsze słyszę, że krejźnięta - odpowiedziała mu znowu szeptem obdarowując go uśmiechem.
- Ktoś tu się nakręca. Ostatnio tak nerwowo machałeś ogonem przed rzuceniem się na mnie, na Górze Wilków. Uspokój man - powiedziała i pogłaskała go po łbie żeby troszkę ochłonął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:34, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Przestałem machać ogonem lecz zaczołem zawijać go w kulkę i spowrotem rozwijać-Ok ok ochłonę-powiedziałem,wstałem wskoczyłem do wody po czym spojżałem na wilczycę-Takie ochłonięcie wystarczy?-spytałem po czym zaczołem się śmiać wracając na miejsce obok Sher.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:40, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Chodziło mi o Twoje nerwy, ale jeśli to Cie uspokoiło to jak najbardziej mi to wystarczy - powiedziała i spojrzała na Toraka. Potem na małą, która ze strachu przestała się w ogóle mówić.
- Świrku, co będziemy dzisiaj robić? - spytała uśmiechając się promiennie do swojego kompana.
- Według moich obliczeń przebywamy ze sobą tydzień bez przerwy to straszne - mruknęła z nuta ironii w głosie. Po czym wybuchnęła śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:42, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na waderę-Pytanie do świrka a ja odpowiem niewiem może zawołam Willa i zabierze cie na przejażdzke ze mną jak chcesz ale taką z adrenaliną-powiedziałem z uśmiechem-co ty nato krejzolu?-dodałem i zaczołem sie śmiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:47, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- A gdzie by mnie ten Twój Will porwał? I co zrobimy z małą? - zapytała robiąc cwaną minkę. Podeszła bliżej Toraka tylko po to żeby szturchnąć go lekko w bok. Kiedy już to zrobiła odskoczyła nie daleko i zrobiła maślane oczka udając niewiniątko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:50, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Doskoczyłem do Sher i także szturchnołem ją w bok ale trochę mocniej-Adrenaliny nie zaszkodzi co jakiś czas skaczę z urwiska a potem Will łapie mnie przy samym dole nie robiąc mi szkód-dodałem z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:56, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Nie sądzisz, że mogłoby to być zbyt drastyczne jak na taką nie doświadczoną w skakaniu z urwiska wilczycę? - zapytała i pomasowała bok w który szturchnął ją Torak. Miał za dużo siły i powinien ją rozładować w miarę bezpieczny sposób. No, ale cóż nie powiedziała nic na ten temat, bo przecież sama zaczęła go zaczepiać.
- Może zostańmy tu i dalej zaczepiajmy się nawzajem albo chodźmy na morze - wymamrotała swój pomysł, który pojawił się w jej łbie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Jeżeli chcesz możemu iść-powiedziałem po czym gwizdnołem a na polane wleciał Will-Taki transport czy z piechty?-spytałem z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sherii
Dorosły
Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 2887
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:03, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Ależ oczywiście, że taki. Po co marnować łapy na wędrówkę skoro masz feniksa, który bez przeszkód przetransportuje nas gdzie tylko zechcemy - powiedziała i uśmiechnęła się szeroko na widok Willa. Wilczyca w swojej łepetynce planowała dać wycisk i troszkę podręczyć Toraka nad morzem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Torak
Dorosły
Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:11, 22 Sie 2010 Temat postu: |
|
Wskoczyłem na Willa ciągnąc za sobą Sherii na Grzbiet Feniksa,Usadowiłem ją na siodle dla gości a sam stojąc na jego grzbiecie jak na desce klepnołem go w skrzydło a ten wzbił sie w górę.
//Będe potem nq//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Matter
Dorosły
Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani samozapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:08, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
A on/ona po prostu stąd wybyła charkając na poblizkie krzaczyska i śpiewając piosenkę z jakieś mdłej opery mydlanej, póki nie znikł wśród krzewów kwitnącego lasu.. (właściwie to potknął się i potłukł sobie tyłek, ale to zupełnie inna historia...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:35, 22 Paź 2010 Temat postu: |
|
No i znowu samiec po jakże długim zasiedzeniu się wybił stąd. Tak, tak, userka stanowczo powinna zapisywać, gdzie przesiadują jej biedne postacie.
*nmgt*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alice
Nowy
Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: z ciemnej strony księżyca Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:01, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
Nad wodospadem zapanował mrok. Jedynie kilka wilków zostało by oglądać swe odbicia w lustrze lśniącej wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Darkly
Duch
Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dla niego to już nie ważne... Nic nie jest już ważne dla Ducha. Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:48, 13 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przyszedł, jednak nie po to aby pooglądać się w wodzie. Od razu zanurzył mocno krwawiącą tylną prawą łapę i obwinął znalezionym podczas ucieczki nowym bandażem. Mocno bolało, ale dla niego na szczęście woda była zimna, więc szybko po wyjęciu obandażował sobie łapę i wyszedł, kulejąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|