Zimny Wodospad...

Violetta · Wysłany: Sob 16:16, 05 Mar 2011 Temat postu:

- Non - powiedziała. - Yy. To znaczy nie - dodała. Po chwili ona wpadła an pewien pomysł. Wyciągnęła z torby, którą wcześniej przywłaszczyła, słownik francusko polski. - To wy szukać, a ja mówić - rzekła.

Sharera · Wysłany: Sob 16:18, 05 Mar 2011 Temat postu:

-Dobrze mi pasuje-powiedziałam uśmiechając się do niej, wyciągnęłam łapę, po słownik i czekałam, aż coś powie.To był bardzo dobry pomysł.

Violetta · Wysłany: Sob 16:20, 05 Mar 2011 Temat postu:

- Quels gangs correctement? (Do jakiej watahy należycie?) - zapytała zaciekawiona. Siedziała czekając na ich odpowiedź. Wadera zerkała na wszystkich raz ten, raz ta... Samica czekała, aż ta znajdzie i odpowie.

Sharera · Wysłany: Sob 16:24, 05 Mar 2011 Temat postu:

Poszukałam, każde słowo.-Ja jestem z Watahy wody, a ty?-zapytałam wilczycę i czekałam na jej odpowiedź, zauważyłam, że się patrzy też na inne wilki, więc też się rozejrzałam, po czym wzrok przeniosłam na młodą wilczycę.

Violetta · Wysłany: Sob 16:27, 05 Mar 2011 Temat postu:

- Je suis le feu (Ja z ognia) - powiedziała uśmiechając się. Jej wzrok był teraz skierowany na tą wilczycę. Ona jeszcze nie wiedziała jak oni mają na imię. Zamachała ogonem i uśmiechnęła się jeszcze raz.

Sharera · Wysłany: Sob 16:31, 05 Mar 2011 Temat postu:

-A co cię, tu sprowadza?-zapytałam młodą wilczycę, spojrzałam jej w oczy i się uśmiechnęłam, nie potrafiłam czytać z oczu.-Może coś porobimy?-zadałam wilczycy kolejne pytanie, czekałam na jej odpowiedź, moim zdanie by odpowiedziała, że chce się bawić, ale czekałam na jej propozycje.

Violetta · Wysłany: Sob 16:39, 05 Mar 2011 Temat postu:

- Je voulais explorer le monde (Chciałam poznać świat) - powiedziała, a na drugie pytanie stanęła. - Ne sait pas (Nie wiem) - rzekła i klapnęła na cztery litery. Zaczęła myśleć i rozmyślać.

Sharera · Wysłany: Sob 16:42, 05 Mar 2011 Temat postu:

-Nad czy tak, myślisz?-zapytałam wilczycę,-Może pozadajemy sobie pytania lub zadania?-i znów drugie pytanie, jej zadałam i czekałam na jej odpowiedź. Usiadłam wygodnie, i czekałam, aż będę mogła, szukać kolejne słowa.

Violetta · Wysłany: Sob 16:46, 05 Mar 2011 Temat postu:

- Vous commencez (Ty zacznij) - powiedziała i uśmiechnęła się. Małą wadera czekała na jej odpowiedź. Zamachała ogonem i rozejrzała się po wilkach. Jej oczka zalśniły, a ona wciąż ino czekała i czekała.

Sharera · Wysłany: Sob 16:51, 05 Mar 2011 Temat postu:

Pomyślałam czy zadać jej pytanie czy zadanie.-No to najpierw pytanie, jaki kolor lubisz?-zapytałam wilczycę, oczekiwałam na jej odpowiedź i w między czasie myślałam nad zadaniem.

Samuerian · Wysłany: Sob 16:57, 05 Mar 2011 Temat postu:

Jael uśmiechnął się do nowo - przybyłej.
- Mhm... Francuski... Język miłości. - mruknął rozbawiony tą wymianą zdań między "francuską" a Sharerą. Następnie zwrócił się do Ferine. - Moja droga Ferine, widać twoje sowy są nadopiekuńcze. Lecz zapewne chodzi im głównie o twoje bezpieczeństwo. - powiedział.

Sharera · Wysłany: Sob 16:59, 05 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzałam na Jaela uśmiechnęłam się do niego.-A ty umiesz, mówić po francusku-zapytałam wilka uśmiechając się do niego, spojrzałam mu prosto w oczy.

Violetta · Wysłany: Sob 18:42, 05 Mar 2011 Temat postu:

Violetta siedziała myśląc. Po chwili spostrzegła że jeszcze dużo miejsc do poznania. Wstała i z uśmiechem powiedziała: - Ja iść. - Z uśmiechem na kufie wybiegła z tego miejsca. Jej ogon poruszał się wesoło, a ona biegła przed siebie.

Sharera · Wysłany: Sob 21:39, 05 Mar 2011 Temat postu:

Po chwili młoda wilczyca zniknęła, i znowu nie miałam z kim rozmawiać, położyłam się na ziemi, obtuliłam łapy ogonem, i zaczęła rozmyślać i przy okazji, patrzyłam w gwiazdy.

Samuerian · Wysłany: Nie 9:28, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Wybacz mi, przyjacielu, lecz już chyba czas na mnie. Mam nadzieję, że jeszcze się kiedyś spotkamy. - powiedział Jael z uśmiechem, po czym zwrócił się do Sharery. - Do widzenia, pani. - rzekł i oddalił się powolnym krokiem w stronę zachodzącego słońca, które właśnie wschodziło (xd).

zt.

Michael · Wysłany: Nie 11:40, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przybył tu ponownie. Widząc troche smutną Sharere która nie miała do kogo otworzyć pyska podszedł do niej i usiadł naprzeciwko niej.
- Witam cię ponownie droga Sharero - powiedział i sie uśmiechnął.

Lauri Iloinen · Wysłany: Nie 14:19, 06 Mar 2011 Temat postu:

Ojć, czyżby Lauri się zamyślił? Rzadko zdarzało mu się odpłynąć myślami do tego stopnia, że zupełnie wyłączał się z realnego życia. Samiec rozejrzał się i dostrzegł kilka nowych pysków. Zwrócił się do Sharery i Seljy:
- Wybaczcie, dziewczyny, lecz na mnie już czas. Do zobaczenia!
Powiedziawszy to, odszedł.

zt

Sharera · Wysłany: Nie 21:32, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Ja też, cię witam-powiedziałam, do zielonego wilka, uśmiechnęłam się do niego przyjacielsko, i przysiadłam się koło niego, czekając na jego reakcje.

Taharaki · Wysłany: Nie 21:41, 06 Mar 2011 Temat postu:

Z miną wielkiego kozaka wskoczył do wody. Jednak bardzo szybko zmienił się wyraz jego pyska, gdy wyskoczył z niej jak opętany. Nie wiedział, że nazwa wodospadu może być tak dosłowna. Trzęsąc się nieco spojrzał w kierunku Sharery.
- Witaj. Czułem, że niebawem się spotkamy. - posłał waderze szczery uśmiech.

Właściwie to teraz mogłabym wstawić Ci ostrzeżenie za przebywanie w więcej niż trzech miejscach na raz, bo doliczyłam się czterech, ale jako że jesteś tu stosunkowo nowym użytkownikiem, jedyne wcinam Ci się w posta i zwracam uwagę.
Wasp

Sharera · Wysłany: Pon 13:26, 07 Mar 2011 Temat postu:

Usłyszałam, znany głos, spojrzałam na wilka i uśmiechnęłam się.-Witaj, miło mi cię znów widzieć-powiedziałam i podeszłam do wilka, i przysiadłam się koło niego, i oczekiwałam jego odpowiedzi, przy okazji, przyglądałam się innym przebywającym tu wilkom.