Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:29, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Karenaj patrzyła z uśmiechem na swoje dwie żywe pociechy.-Fadda, tak to dobre imię.-Powiedziała skrzydlata z zamyśleniem, przenosząc wzrok na wilczycę; wciąż się uśmiechała. Spojrzała w jasne oczy wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Karenaj dnia Pią 17:46, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:45, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
/Jasne, jasne oczy, bo białe x)/
Odwzajemniła spojrzenie wadery spokojnie, nie wahając się nawet przez moment. Na jej pysku zagościł ledwo dostrzegalny, neutralny uśmiech, który zaraz zakrył fakt, iż wilczyca skinęła łbem i odwróciła się ku wyjściu z jaskini.
- Niechaj więc ta trójka ma się dobrze, bowiem świat tylko czyha na nowe ofiary - powiedziała, lecz w jej głosie nie znalazło się groźby, a przestrogę. - Pilnuj ich, Skrzydlata - dodała, po czym, po ostatnim spojrzeniu na szczeniaki, wyszła i odeszła w swoim kierunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:49, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się smutno na słowa wilczycy. Tak, wiedziała o co jej chodziło, życie też dało się jej swego czasu we znaki, jednak dlatego właśnie cieszy sie każdą chwilą swego życia. Wychowa je tak, jak wychowała pierwsze małe, w miłości, ale nie zabraniając poznania świata... .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włożyło się to do tamtego... Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:42, 17 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Fri zmarszczyła lekko nosek w strone brata. Podeszła do mamy i próbowała złapać jej ogon.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:09, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Brave postąpił kilka drobnych kroków za czarną wilczycą. Na więcej mu warunki nie pozwalały. Ani Karenaj się obejrzała, a Brave, idąc za doskonałym już jak na szczeniaka węchem, wymknął się poza teren legowiska.
Gdzież poszła ta czarna?- ciekawiło malca, więc kroczek za kroczkiem szedł przed siebie...
Czy mama zajęta zabawą zauważy, że Brave poszedł już szukać przygód? Wątpliwe. Fadda i Fri absorbowały duużo uwagi. Tym bardziej, że wadera była zmęczona i robiło się chłodno.
Podobnie Star zaczynał odczuwać chłód, który powoli go wybudzał. Koniec spania, Tatuśku. Oczy natomiast kleiły się coraz bardziej Karenaj. Po porodzie zaczęła odczuwać, jak bardzo ją ta akcja zmęczyła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inna dnia Wto 12:13, 20 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:24, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wadera bawiła swym ogonem najstarszą córkę - Frivoli. Prawie zasypiała, gdy rozeznała się w sytuacji. A minęło sporo czasu. Karenaj zerwała się na równe nogi.-Star, Star!-Krzyknęła i zaczęła nim potrząsać. Obudziła tym Faddę.-Star, zbudź się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:04, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Zbudził się, rozdrażniony brzęczeniem czyjegoś głosu, chłodem. Uniósł łeb, a słysząc panikę w głosie Karenaj, zerwał się na równe łapy.
- Co się dzieje?!- nie całkiem wybudzony, starał się, by nie zamykały mu się oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:28, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Brave gdzieś zniknął!-Wykrzyczała spanikowana wadera. W jej oczach pojawiły się łzy, jej głos się załamywał.-On jest taki mały i bezbronny! Star, zrób coś!-Piszczała, bo nie można powiedzieć, ze mówiła... .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Dorosły
Dołączył: 16 Lip 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:34, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Słowa wadery ocuciły go szybko i skutecznie. Rzucił spojrzenie, którym omiótł całe towarzystwo- dziewczynki były nadal w legowisku.
- Pójdę go poszukać. Och, Karenaj... Nie denerwuj się, bo całej Waszej trójce Twoje nerwy się udzielą- powiedział możliwie kojącym głosem, pokazując na córki. Potem szybko nos zniżył do poziomu gruntu i rozpoczął tropienie. Szybko opuścił legowisko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fadda
Młode
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:10, 25 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Obudzona, cichutko zakwiliła. Podniosła oczka i błagalnie spojrzała na mamę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:48, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Karenaj spojrzała za nim tęsknie.-Moje małe dziecko-Pomyślała o Bravie, a jej oczy zaszkliły się. Ona sama zaś wydawał się nieobecna, jakby jej dusza uleciała z ciała. Po chwili jednak wróciła do siebie i przygarnęła kwilącą Faddę. W pysk chwyciła Frivoli i ją również przytuliła do brzucha. Tak, aby obydwie małe mogły zacząć jeść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fadda
Młode
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:51, 27 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Fadda wyczuwała, że coś jest nie tak. Possała chwilę, ale czując zdenerwowanie u mamy podniosła się na chybotliwych łapkach. Popatrzyła na profil pyska mamy i podeszła do niej. Upadła przed nią, równocześnie wtulając pyszczek w sierść na jej piersi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włożyło się to do tamtego... Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:19, 06 Maj 2010 Temat postu: |
|
Frivoli possała chwilke, zobaczyła że siostra sie wtula w sierść mamy. Fri zobaczyła też że jej ojciec wyszedł z legowiska, chciała pójść za nim więc wstała i chwilkę postała w jednym miejscu żeby złapać równowagę. Potem podeszła bliżej wyjścia i popatrzała na mamę z dużymi błyszczącymi oczami, miała nadzieje że mama zrozumie o co jej chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marcelina dnia Nie 11:10, 09 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:43, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Zrozumiała, Oj zrozumiała! Zerwała się na równe łapy, co sprawiło, że mała Fadda przewróciła się. Jednym susem znalazła się przy Frivoli, chwyciła ją za kark i wyniosła w najodleglejszy od wyjścia kąt posłania. Położyła się z powrotem, tym razem uważniej obserwując małą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włożyło się to do tamtego... Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:23, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
Frivoli położyła głowę na brzuchu mamy robiąc bardzo upartą minę, chociaż była całkiem pewna że nie pozwoli.
/mogę już mówić?/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:38, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
Karenaj wstała i postanowił wyjść z córkami na spacer.-Chcecie się przejść?-Zapytał beztroskim głosem, chodź tak naprawdę martwiła się o swego mężczyznę i ich synka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fadda
Młode
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:53, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
Odrzucona mała pisnęła trwożliwie. Nagłe zamieszanie o mało co nie wytrąciło jej z równowagi. W końcu jednak podniosła się ponownie i skinęła łebkiem mamie na znak, że chętnie spróbuje spacerku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włożyło się to do tamtego... Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:04, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
Frivoli która się przewróciła na plecy kiedy Karenaj wstała, pisnęła. Po krótkiej chwili już stała na łapkach, pisnęła - Tiaaaaaaaaaaaaaaa! - ten pisk miał znaczyć tak, tylko mała jeszcze nie umiała dobrze mówić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:12, 25 Cze 2010 Temat postu: |
|
Karenaj uśmiechnęła się cieplutko. Wstała i co chwila oglądając się za małymi zaczęła ich wyprowadzać średnio stromym tunelem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marcelina
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 08 Kwi 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włożyło się to do tamtego... Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:04, 26 Cze 2010 Temat postu: |
|
Mała Frivoli podeszła do matki, na chwilę się odwróciła i popatrzała na swoją siostrę, i się do niej uśmiechnęła. Frivoli popatrzała przed siebie, i zobaczyła koniec tunelu, była ciekawa jak wygląda reszta świata, więc pobiegła w tamtą stronę. Mała stanęła w wyjściu, świat był inny niż jej się wydawał. Zawsze myślała że jest to miejsce wypełnione radością, i ciepłem. Miejsce z pięknymi i znajomymi zapachami, ale czuła dużo nieznanych jej zapachów. Frivoli wyczuwała jakiś nie pokój, smutek, nie wiedziała, że to jej matka była smutna, więc zaczęła węszyć, nie wiedziała czego ma szukać, za jakim zapachem iść. Odwróciła tylko łebek i popatrzała na mamę, potem na świat za legowiskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|