Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Cmentarz

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:22, 10 Cze 2012 Temat postu: Cmentarz

Nazwa tego miejsca nie jest zbyt interesująca, jeśli jednak przekroczy się żywopłot albo bramę, można zobaczyć zadbane, o tej porze zielone miejsce, w którym znajduje się wiele grobów z imionami i nazwiskami. Rośnie tu dużo drzew i kwiatów, gania masa wiewiórek. Ludzie przychodzą tu tylko wieczorem, gdy cmentarz jest otwarty. Wygodną drogą z piasku, żwiru i niedużych kamieni można przejść do odgrodzonych od siebie żywopłotem grobów.

Berenika nuciła sobie coś pod nosem i rozglądała się. Gdy zauważyła żywopłot, natychmiast przedarła się przez gałęzie. Nie było nikogo prócz hasających wesoło młodych i dorosłych wiewiórek. Uśmiechnęła się szeroko i poderwała z ziemi kamień, dość duży i ciężki kamień. Rzuciła go. Gdyby komuś trafił w głowę, mógłby go ogłuszyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalamität
Dorosły


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:27, 10 Cze 2012 Temat postu:

Kalamität biegł przed siebie prosto znad Przepaści. Gonił go człowiek, uciekał co sił, aż wreszcie natrafił na żywopłot. Przedarł się przez niego szybko, choć gałęzie pozaczepiały się o jego futro i pokaleczyły go lekko. Nagle poczuł ostry ból głowy, rzucony przez obcą osobę kamień trafił go. Opadł na ziemię i zarył pyskiem o glebę. Wszystko stało się ciemne, aż w końcu utonęło w pustce, czarnej głębi. Kal był nieptrzytomny. Poczuł tylko, że coś go zatrzymuje, najpewniej jakiś grób. Potem stracił całkowicie poczucie czasu i czusie w nogach. Nie mógł myśleć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:30, 10 Cze 2012 Temat postu:

Najpierw uwagę Bereniki przykuł wilk, potem widziała jak trafia go kamień, aż w końcu do momentu, gdy przewrócił się i uderzył o grób. Podbiegła do niego przestraszona.
- Przepraszam, nie wiedziałam, że Ciebie trafię! Ocknij się! - krzyczała. Naprawdę nie chciała go ogłuszyć. Podniosła jego głowę, gdyż pewnie przez nos w ziemi nie mógł oddychać. Oczyściła go z gałęzi i pobiegła po wodę, która była w pobliskiej studni. Zabrała również wiadro, które tam leżało. Napełniła je w jednej trzeciej i podbiegła do samca. Oblała delikatnie jego pysk wodą, potem go rozwarła i napoiła go resztką wody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalamität
Dorosły


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:33, 10 Cze 2012 Temat postu:

Pod wpływem zimnej wody samiec się ocknął. Nie wiedział gdzie jest oraz co się z nim dzieje. Poczuł, jak ktoś mu nalewa wodę do pyska. Połknął ją i otworzył oczy. Najpierw jego wzrok spoczął na brązowej waderze, potem na nagrobku. Rozumiał dobrze język ludzki i znał ich pismo, wiedział więc, co tu było napisane. Przeliterował go w myśli, jednak myślał powoli, wszystko było takie jakieś przymglone.
- Gdzie ja jestem? - zapytał niepewny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:42, 10 Cze 2012 Temat postu:

Berecia odetchnęła z ulgą, zaniepokoiło ją jednak pytanie basiora.
- Tutaj? Na cmentarzu ludzkim. - odpowiedziała miękko - Jak Ci na imię? Mi na imię Berenika, jednak możesz mnie zwać po prostu Beret, albo Berecia.
Zadowolona z siebie usiadła i wpatrywała się w ślepia obcego. Chciała go poznać, zaciekawił ją. Spodobała jej się ta wstążeczka na jego głowie. Westchnęła w głębi duszy z powodu uszczerbku na zdrowiu samca. Nie chciała go trafić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalamität
Dorosły


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:48, 10 Cze 2012 Temat postu:

Wzrok wilka powędrował dosłownie na chwilę na grób. Oby wilczyca nie znała ludzkiego języka. Spocił się lekko, nie wiedział, jak odpowiedzieć. Ściągnął z głowy wstążkę, którą dopiero zauważył i wyrzucił.
- J-ja? J-jestem Kamilok von Kassander. - wyjąkał - I nie pamiętam niczego o sobie, wiem tylko, że dostałem czymś twardym w głowę.
Nie miał ochoty na długą rozmowę, jednak wiedział, że tej wilczycy może zaufać. Jakoś go przyciągała tym tonem głosu i wyglądem, choć wolałby ją raczej w białym futrze. Westchnął cicho i wymamrotał coś niezrozumiałego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:54, 10 Cze 2012 Temat postu:

Uśmiech Bereniki był ciepły i wyraźny choć nie za szeroki. Może to i dobrze, że wilk stracił pamięć? Gdyby nie to, dostałaby nieźle w skórę.
- Ładne imię. - mruknęła - Widzę, żeś tu nowy, prawda? Mogłabym Ciebie oprowadzić po krainie.
Ton jej głosu był ciągle ten sam, miękki i pełen uczuć. Nie chciała przecież wilka ogłuszyć. Chciałaby mu to jakoś wynagrodzić, dlatego zaproponowała mu oprowadzenie po krainie. Szczerze, to chciałaby się czegoś więcej dowiedzieć o Kamiloku, lecz nie mogła go winić za utratę pamięci. Ostro skarciła siebie w myśli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbow
Młode


Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:58, 10 Cze 2012 Temat postu:

Przyszedł wesoło nucąc piosenkę z trudnych spraw. Szukając tu czegoś albo kogoś ciekawego obojniak stanął przed bramą. ,, Jak tu by ją przekroczyć" - zastanawiał się. Zaczął uderzać wszystkimi łapkami w bramę jednak ta nie chciała drgnąć. Szczeniak któremu już gorąco się zrobiło od tej próby otwierania bramy położył się na plecach głośno oddychając. Tak bardzo chciał kogoś poznać a tu nic...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalamität
Dorosły


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:05, 10 Cze 2012 Temat postu:

Wilk słyszał wyraźnie jak ktoś dobija się do bramy. Człowiek? A może wilk? Zaciekawiony podszedł bliżej i wychylił głowę przez żywopłot. Nagle zauważył... szczeniaka? Zmiękł i podszedł bliżej. Powąchał obojniaka. Zadrżał. Choć z jego pamięci wymazało się wszystko, to pozostała miłość do szczeniąt. Oddalił się. Przelazł przez żywopłot i podszedł do współtowarzyszki.
- Mogłabyś...? - zapytał nieśmiało i odwrócił wzrok w stronę, gdzie powinien być wilczek. Opamiętałsię jednak i spojrzał prosto w oczy Bereniki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:19, 10 Cze 2012 Temat postu:

Berenika uśmiechnęła się szerzej, widocznie wilk kochał szczenięta. Spojrzała na lecące nad nimi dwa feniksy, które w końcu opadły na ziemię. Oba były podobne do siebie, ogniste, zapewne były parą. Bercia spojrzała na nie. Oba usiadły na jej ramieniu. Jednego z nich złapała delikatnie w łapy i podsunęła w stronę Kamiloka.
- On jest dla Ciebie, nazwij go. To samica. - powiedziała nieśmiało - Ja swojego feniksa nazwałam Fumi.
Nie czuła skrępowania patrząc w oczy wilka. Była szczęśliwa, że go poznała.
- Mogę Ciebie zabrać nad jezioro. - dodała jeszcze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 17:19, 10 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalamität
Dorosły


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:23, 10 Cze 2012 Temat postu:

Kamil uśmiechnął się do wadery. Feniks usiadł mu na ramieniu.
- Dziękuję, nazwę ją Feliksa. - bąknął nieśmiało. Zaciekawił go długi ogon zwierzaka, tak samo długi jak ogon drugiego. Ciekawe... Ogniste ptaki to dla niego nowość. Odetchnął z ulgą na propozycję samicy, zaschło mu już w gardle.
- Z chęcią pójdę za Tobą, byle szybko. - wyszeptał - Pić mi się chce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:30, 10 Cze 2012 Temat postu:

Samica zaśmiała się cicho i odwróciła w stronę żywopłotu.
- Chodź za mną, pewnie nie znasz drogi. - powiedziała i skocznie ruszyła przed siebie. Po chwili jednak zwolniła, gdyż nie chciała zgubić Kamiloka. Wiedziała, że po stracie pamięci mało się orientował gdzie jest. Westchnęła i jeszcze bardziej zwolniła. Obejrzała się za siebie. Zabierze go nad Jezioro Zmian.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalamität
Dorosły


Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 57
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:46, 10 Cze 2012 Temat postu:

Kamilok rozejrzał się i powoli ruszył za Bereniką. Jeszcze tylko podszedł do szczeniaka i obwąchał go. Był taki mały, ciekawe, czy go zauważył. Westchnął cicho, chciałby mieć takiego małego synkia, albo córeczkę. Nagle Feliksa podleciała bezszelestnie do Kamila.
- Musisz już iść, inaczej się zgubisz. - usłyszał jej myśli. Uniósł ramiona, jakby to nie było nic niezwykłego dla kogoś z ustraconą pamięcią. Ruszył więc żwawo tropem wadery.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kalamität dnia Nie 17:47, 10 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbow
Młode


Dołączył: 21 Gru 2010
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:36, 11 Cze 2012 Temat postu:

Rainbow kiedy już wstał posmutniał powiem nikogo nie było. Rozejrzał się ale ani jednej żywej duszy. A taką miał nadzieje że kogoś pozna... Brama była nie do otworzenia więc wyszedł.

ZT


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin