Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:57, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
Popełzła za wilczkiem i przymknęła oczy, wciągnęła powietrze. A fuj! Wilgoć! A wilgoć jest bardzo zła! Wilczyca poruszyła uchem i podeszła do znajomego, spojrzała na ścianę. -Tak, najwyraźniej.- mruknęła na wypowiedź wilczątka. Nie odzywała się, po prostu... zamknęła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ishaan
Nowy
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:00, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zatrzymał się pod ścianą. Hm, szarobure cegły, gdzieniegdzie niewielkie wyrwy... Jego wzrok przyciągnął gruby, zardzewiały kawałek łańcucha zwisający ze ściany. Obejrzał się na wilczycę chcąc zasięgnąć jej opinii na ten temat, zmarszczył lekko brwi. Czyżby źle się czuła w tym miejscu? Minę miała niewyraźną, głos niezbyt rozentuzjazmowany.
- Wszystko w porządku? - upewnił się ze zwyczajnej, szczenięcej troski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:10, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na wilczka i się uśmiechnęła. -Nie, wszystko jest dobrze. Bardzo ciekawe miejsce, lubię takie, a co ty sądzisz o tych lochach?- zapytała i się podniosła z miejsca. Rozejrzała się dokładnie po owym miejscu, dobre byłoby tu miejsce dla satanistów, niema co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ishaan
Nowy
Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:20, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
Pokręcił łebkiem. Kobiety! Któż je zrozumie? Nie zamierzał jednak wdawać się w rozmyślania na tematy dotyczące płci przeciwnej, gdy znajdował się w interesującym go miejscu.
- Ciekawe. - przyznał szczerze. Zrobił jeszcze kilka kroków do przodu, powąchał miejsce, gdzie ściana stykała się z betonową podłogą. Hm, z niczym nie kojarzył mu się ten zapach. Rozejrzał się dookoła jakby próbując ustalić, jakie możliwości stwarza pomieszczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:28, 25 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Też tak sądzę, jak myślisz.. ile lat mają te lochy?- zapytała po dokładnym obczajeniu terenu, przejrzała ściany, podłogi, sufitowi nawet się przyjrzała. Wszystko było fajne i dziwne. -Jak myślisz... przeprowadzano tu może seanse spirytystyczne, albo byli tu sataniści?- zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenue
Dorosły
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:46, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przyszłam niespiesznym, pełnym gracji krokiem. Rozejrzałam się, niestety, jednak tu też nie było wilków. Momentalnie posmutniałam i przystanęłam na skraju lasu. To mój pierwszy dzień w krainie, od dawna nie spotkałam innych wilków. Zauważyłam jakieś stare drzwi. Podeszłam w ich stronę i otworzyłam je z czystej ciekawości. Za drzwiami znajdowały się drewniane, ale w miarę stabilne schody. Odgarnęłam grzywkę z oczu i powoli zeszłam na dół, z czystej ciekawości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:53, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Colin zwiedzając świat trafił tutaj. Spojrzał na otwarte drzwi. Jak zwykle ciekawski wilczek wszedł do środka i poślizgnął się na schodach. Zleciał na sam dół, jednak z uśmiechem na kufie. Zerwał się na równe nogi, potrząsnął głową i rozejrzał się. Było to bardzo ciekawe miejsce. Zerknął na coś co było chyba kluczami. Wziął je i zaczął oglądać bardzo dokładnie. Chyba dzięki nim się otwiera te klatki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenue
Dorosły
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:00, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Rozejrzałam się. Dosyć... upiorne miejsce. A te klatki? Po co są?
Gdy usłyszałam dosyć głośny stukot podbiegłam do schodów. Na początku nieco się wystraszyłam, ale jak się okazało to był tylko nieszkodliwy szczeniak.
-Witaj... - powiedziałam lekko zaskoczona, ale uśmiechnęłam się słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:07, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
On zerknął na samice. Uśmiechnął się bardzo szeroko.
- Cześć - powiedział, a następnie wstał i zaczął rozglądać się po klatkach. Podbiegał do każdej. Naglę zauważył ze w jednej klatce siedzi bardzo fajny tygrys bengalski. Uśmiechnął się i otworzył klatkę, a tygrys wyskoczył. Wyglądał bardzo groźnie, jednak widać że polubił Ciln'a.
- Będziesz się nazywać...Tesco - rzekła wesoło głaszcząc kotka. Zamachał radośnie ogonem. W innych klatkach byli jacyś dziwni ludzie czy tam istoty. Niektórzy mieli bąble wielkości samochodu na twarzy.
- Może ich wypuścimy? - zapytał zaciekawiony. Tak, prawda było tutaj strasznie dużo kurzu, jednak to tylko był jego zwidy. W klatkach tak na prawdę było pusto oprócz tego tygrysa, który został zamknięty, albo się zatrzasnął. Colin głaskał tygrysa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Colin dnia Pią 11:21, 08 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenue
Dorosły
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 11:35, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Widząc te wszystkie postacie nie mogłam wydusić z siebie ani słowa. Ten tygrys też nie wyglądał bezpiecznie. Poza tym, na pewno nie siedziały tu bez przyczyny. Zabrałam młodemu klucze.
-Na pewno nie, chodź stąd. Tu jest bardzo niebezpiecznie. - powiedziałam i zaczęłam iść na górę ciągnąc za sobą Colina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:45, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Tygrys zaczął iść za nimi, ponieważ Colin go zaadoptował.
- Ale to takie ciekawe miejsce! - powiedział oburzony. Odepchnął ją delikatnie, a następnie wsiadł na grzbiet tygrysa, który stał na schodach.
- Dalej Tesco, a ty jak ci tam idziesz? - rzekł wesoło. Tesco szedł to góry, a po chwili wyszli z pomieszczenia. Szczeniak rozejrzał się. Jego nowe zwierze było boskie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenue
Dorosły
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:13, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Patrzyłam na tygrysa z niedowierzaniem. Jak ten mały szczeniak u licha mógł go tak szybko okiełznać? To chyba zostanie dla mnie zagadką. Uchyliłam szerzej ślepia, bo dopiero teraz przypomniało mi się, że się jeszcze nie przedstawiłam. Zdążyłam już dzisiaj przeczytać pamiętnik. Warto wspomnieć, że cierpiałam na amnezję następczą która uniemożliwiała mi normalne życie.
-Avenue. - powiedziałam cicho i zatrzymałam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:06, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Colin uśmiechnął się.
- Colin - powiedział, a tygrys stanął dęba, ponieważ szczeniak tak chciał. po chwili jednak wrócił na cztery łapy. Zamachał wesoło swoim ogonem.
- Idziemy gdzieś indziej? - zapytał patrząc na nią z zaciekawieniem. Siedział na Tesco jak na koniu. Tak prawda, to był jego rumak, jego ogier, na którym będzie jeździć. To jest jego wierzchowiec! Ej no co! Jeden szczeniak ma za wierzchowca Strusia! Poprawił wesoło swoja grzywę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Avenue
Dorosły
Dołączył: 18 Mar 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:11, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęłam się. Jego propozycja była całkiem fajna, tyle, że ja nie wiedziałam gdzie iść.
-Wiesz, ja nie znam tutaj żadnych ciekawych miejsc. Jestem w tej krainie po raz pierwszy... - odpowiedziałam dosyć niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:59, 08 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ja też nie znam za dobrze tych terenów, ale poznaję świat. Idę zawsze byle gdzie - powiedział, a tygrys uniósł głowę. Zamachał wesoło ogonem.
- Ja już muszę iść. Może jeszcze się kiedyś spotkamy - rzekł, a tygrys ze szczeniakiem na grzbiecie zaczął biec ile miał sił w łapach. Biegli jak zwykle byle gdzie. Może spotka tatę? Albo mamę? Śmiał się wesoło.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:29, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wtem przed wejsciem do lochow blysnely biale slepia, a zaraz pojawila sie reszta smuklej, ciemnej wilczycy. Machnela ona zamaszyscie ogonem, czekajac na swego koscianego towarzysza. Wiatr lekko poruszal jej biala grzywe i piora we wlosach, ogon falowal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:12, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Po chwili można było usłyszeć nieprzyjemne skrzypienie, a następnie na polu widzenia pojawił się ten oto kościany wilk, który podążał za demonicą.
- Jestem - oznajmił warcząc na swój wstrętny ogon. Rozejrzał się. Chyba tutaj nie był, ale przecież...Coś mu tam świtało, lecz jego pamiętać z tym miejscem była zamazana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:33, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Yuki wstala i niczym cien wslizgnela sie do lochow. Wolno kroczyla, wyniosle, jakby byla krolowa. Caly ten zakatek sprawial, ze ta az kipiala radoscia. Tyle zapachow smierci, tyle umeczonych dusz, sala tortur. Lekko dotykala lancuchow, pod jej lapami biegaly pajaki i szczury, niektore ginely w szczekach bezwzglednej demonicy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:56, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się patrząc na demonicę. Szedł tuż za nią, a nie czuł, ani zimna, ani ciepła. W ogóle nic nie czuł, jednak ten widok sprawił że na jego czaszce pojawił się szaleńczy kościany uśmiech. Machał swoim ogonem tym razem bez żadnego skrzypienia. Rozglądał się cały czas. Już polubił to miejsce. Robaki umierały ze szczęścia na widok tego trupa. Miały na co wchodzić, jednak nie! One tylko tak uważały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:42, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
A ta szla dalej, poki nie zauwazyla trupa obciagnietego jeszcze skora. Skoro ta sie jeszcze nie skruszyla, czlowiek musial sie tu znalezc niedawno. Jednym, sprawnym klapnieciem pyska zlapala kraty i z dziecinna latwoscia wyrwala, odrzucajac za siebie. Weszla do srodka. Usiadla przed trupem i pazurem uniosla czaszke lekko, spogladajac z szalenczym usmieszkiem na puste oczodoly. Skora ktora laczyla jeszcze szyje z czaszka lekko popekala. - Slodki jestes, ale nie w moim typie. Zaopiekowalabym sie twa smiercia lepiej, troszczylabym sie o nia.. - chichot jej rozniosl sie echem po lochach, gdy zlapala czaszke i skruszyla ja w lapie lekko, leciutko..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|