Stajnia....

Renna

mmmmmm koza-powiedziała

Gość

Nagle ze stajni wypadła mała biała postać. Za nią biegł wielki facet w pałką w dłoni. Rzucił on ją w postać, jak się okazało; szczeniaka, i trafił go. Szczeniak padł na ziemię popiskując.

Dragonus · Gość

przyleciałem złapałem faceta i urwałem mu łapy potem złapałem i zuciłem o sciane

Gość

Szczeniak spojrzał na 'wielką jaszczurkę'. Skulił uszy.

Dragonus · Gość

-nic ci nie jest młody?

Gość

Pisną tylko. Wstał ale zaraz upadł. Spojrzał na nogę w którą dostał.

Dragonus · Gość

podniosłem małego i ułozyłem na sianku XD

Gość

Spojrzał zdziwiony na smoka, jakby mówił 'zabierz mnie do innych wilków'.

Dragonus · Gość

są tu jakieś wilki halo!!!!!!!!!

Gość

Spojrzał na smoka dziwnie.

Dragonus · Gość

jak ci na imie?

Gość

Przekrzywił lekko łebek Piorun pisnął. Wybiegł po chwili.

Dragonus · Gość

ej gdzie on??-wymruczałem

Daria · Wysłany: Pon 13:56, 16 Mar 2009 Temat postu:

Daria znala ludzką stajnie i ludzi i nie podchodziła do tych miejsc z powodu Zycia

Bridget · Gość

po cichutku zaczęłam się skradać do
stajni
pełnej koni
bardzo chciałam zapolować na jednego z koni
ale jeszcze nie mogłam
a miałam taką ochotę na
jednego z nich
koń zarżał wystraszyłam się i uciekłam

Lajra · Gość

Usłyszała rżenie.Weszła do tajemniczej szopy i zobaczyła mnóstwo koni.Bała się lecz po chwili spostrzegła inne wilki...zanudzona wyszła.

Szasta

Przyszedł wskoczył na dach początkowo chciał zapolować,ale przed chatą zobaczył chłopca.Zeskoczył z dachu i stanął przed chłopcem,który się nie bał.Dziecko zawołało mnie,podszedłem zobaczyłem,że ma raną rękę.Polizałem go,spojrzałem w jego zapłakane oczy.Przytulił mnie jak zwykłe psa otulił go ogonem i czekałem rozwój sytuacji.

Diamond

Szła za zapachem Szasty,zobaczyła jak bawi się z dzieckiem-Czy on jest udomowiony teraz?pytała się w myślach.Stała w krzakach zmrużyła ślepia,nienawidziła ludzi.Zabili całą jej rodzinę...zawarczała na chłopca samoistnie.

Szasta

Nie zauważył Diamond,bawił się z chłopcem.Siedział tam już długo,ludzie go karmili choć nie chciał.Chodził z nimi na polowania,pomagał im.Przywiązał się,miłość człowieka nie była zła,ale wiedział,że nie wszyscy ludzie są tacy.Pewnego wieczoru zostawili go na dworze na łańcuchu,w nocy na teren ludzi wkroczyła puma.Chciała zabić konie,które zostały na pastwisku po za stajnią.Zauważył to i zaczął wyć,z domu wybiegł chłopiec i chciał ratować konie,ale puma rzuciła sie na niego i atakowała.Zerwałem się z łańcucha i obroniłem go przed pumą,zadała mi dwie krwawe blizny po obu stronach ślepi.Poraniła moje przednie łapy.Ludzie zawiązali mi na nich materiał,który wyglądał jak getry,ale on ukrywał krwawe ślady.Gdy chłopak wyzdrowiał odeszłem,nie mogłem tak dłużej żyć sam byłem dziki...

Demon

przyszedł, spojrzał na zwierzęta w środku wielkiego budynku, potrzedł do jednego i zaczął go wachać, ten pokazał mu łbem jkiś zamek, walnąłem łapą w to coś i drzwi sie otowrzyły, a zwierzak pobiegł na wielki teren ogrodzony barierkami, patrzył na niego ze zdzieniem - jak można jeśtść trawe, - pomyślalem sam do siebie xD, poszedłem z tąd xD