Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:32, 19 Kwi 2011 Temat postu: Stara obora |
|
W tych okolicach znajduje się stara obora. Od dawna nie ma tu ludzi i zwierząt; jest pełno szkieletów krów, kóz koni... Ale kości są za stare, by ich używać do czegokolwiek. Ciała już dawno się rozłożyły. Czasem łatwo się potknąć o wystający kamień, lub kość. Lepiej nie ufać tym terenom, głodne i wściekłe psy wciąż żyją. Są bardzo wielkie, ponoć większe od wilków.
Mystic ciągle krył się w krzakach. Obserwował z bezpiecznej odległości pięć wściekłych psów. Były ogromne. Pilnował, by wiatr wiał mu w pysk. One nawet nie wiedziały o jego obecności. Miał szczęście. Widział jednak też wiele starych kości; zapach zgnilizny drażnił jego nozdrza. Po chwili zadecydował. Bezszelestnie opuścił ten teren.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Księżyc
Nowy
Dołączył: 03 Cze 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:28, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
Księżyc też postanowiła iść tam... Byłą młoda i bardzo ciekawska. Kiedy zobaczyła 3 wielkie psy, od razu odechciało jej się przygód... Poszła jednak potknęła się o kamień. Wpadła na kości, co usłyszały wściekłe psy. Zaczęła uciekać, a one w mgnieniu oka zaczęły ją gonic. Traciłą już siły. Schowała sie w wielkim pniu przewróconego drzewa. Zasnęła. Gdy sie obudziła, dalej leżała w pniu, a dojadliwe szczekania nie były już słyszane. NIc nie było słychac... Cisza. Księżyc wróciłą więc do watahy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:34, 03 Cze 2011 Temat postu: |
|
Księżyc - Może i post jest długi i dość zgodny z egulaminem, niezgodne jest to, iż piszesz bez zaakcpeptowanego KP. A do tego nie posiadasz watahy. Ludzie, ie lepiej czytać na początku regulamin?
Wybaczcie mi off-top, ale to w słusznej sprawie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:04, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Biała smuga mignęła między krzakami. Szła już dłuższy czas, raczej bez celu. Od dawana z nikim nie rozmawiała i nie zawierała nowych znajomości. A z resztą, po co jej to?
Westchnęła.
Poczuła na nosie kroplę deszczu. Uniosła wzrok w górę, bacznie obserwując ciemne kłębiska chmur. Zbliżała się niezła ulewa. Siom niechętnie zerknęła na opuszczoną oborę i ze zwieszonym łbem ruszyła w jej stronę. Właśnie łamała swoje postanowienie. No, ale cóż...
Samica stanęła na progu, rozglądając się po tym burdelu. Nie wyczuła nikogo. Pustka. Tylko szkielety walające się na każdym kroku.
Nie chcąc nawet myśleć o tym, co tu zaszło, położyła się tuż przy wyjściu, obserwując padający deszcz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niko
Dorosły
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czapki Niewidki. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:10, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Za Siom, zainteresowany skrzydlatą osobowością, podążał Niko. Malec sprytnie przedzierał się przez gąszcz podążając jej śladem. Dziwne, iż go nie wyczuła, bądź nie usłyszała. Wilczek obserwował jak ta, ponuro kładzie się na ziemi. Trzeba to zmienić! Szczenię radośnie wyskoczyło z krzaków przyczepiając się do szyi Siomhy i tuląc ją. Tulił wszystkich i wszystko. A bo ja wiem czemu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:17, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Owszem, Biała nic nie wyczuła, ani nie usłyszała, bowiem zapachy zmył deszcz, a odgłosy zagłuszył jego szum. Tak więc, Siomowa poderwała się, usiadła i przewróciła na plecy, układając się na niewygodnych skrzydłach.
- Ki diabeł - zawołała głośno, mając gdzieś to, że ktoś ja usłyszy. No bo kto niby? Szkielety?
Spojrzała na przyczepioną do niej kulkę. Pierwsze co, to wykrzywiła pysk w dziwnym grymasie, ale zaraz się uśmiechnęła delikatnie.
- Często tak wskakujesz na innych - spytała, kładąc się wygodniej na boku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niko
Dorosły
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czapki Niewidki. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:22, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Myślę, że to u mnie normalne. Lubię innych. I jestem Niko, a pani?
Odpowiedział jak i przedstawił się Siomsze, czy jak to tam się odmienia. Postanowił odczepić się od jej szyi, a przyjrzeć tajemniczym odnóżom u jej pleców. Podreptał więc ku ogromnym, białym skrzydłom i pacnął je ostrożnie.
- Co to są?
Zadał pytanie Niko, próbując unieść jedno ze skrzydeł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:35, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
-Siomha - powiedziała krótko. - Po prostu Siomha. Bez żadnej ,,pani".
Wilczyca była już wystarczająco ,,wiekowa". Nie potrzebowała przypominania o nadciągającej starości.
- Miło mi Cię poznać, Niko. A to - spojrzała na swoje puchate latajce, jak na razie bezużyteczne - są skrzydła. - poruszyła nimi. Był to spory wysiłek. Jeszcze się nie przyzwyczaiła do ich obsługi.
Zwróciła wzrok na Niko. Znając życie zaraz posypią się dalsze pytania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Śro 17:37, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niko
Dorosły
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czapki Niewidki. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:39, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Niko i brak pytań? Pff, to już nie byłby Niko!
- A do czego służą?
Spytał, przytulając się do skrzydeł, jako iż były miękkie. Niko lubił miękkie rzeczy. Wsadził łebek między pióra i kichnął gdy te, podrażniły jego nos.
- Przepraszam.
Pisnął odsuwając się od skrzydła. Miał nadzieję iż go nie uszkodził. To byłoby niewybaczalne, a on wrogów nie chciał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:45, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się lekko zniesmaczona. Miała nadzieję, że Niko nie zasmarkał jej skrzydeł.
- Spokojnie. Skrzydła służą do latania. Ale latać mogą tylko te wilki, które posiadają rangę Latającego Wilka, a więc ja jeszcze nie.
Miała nadzieje, że taki wywód powstrzyma napływ kolejnych pytań.
Uniosła jedno skrzydło i ułożyła je tak, żeby przednimi piórami połaskotać Niko po uszach. A niech ma!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niko
Dorosły
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czapki Niewidki. Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:33, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Mhm. A czemu Ty nie masz tej rangi a masz skrzydła?
Zapytał Niko, nawet nie zdając sobie sprawy, że jego pytania mogą być dość irytujące. Był szczenięciem. Nie wiedział. Gdy zaś Siom połaskotała go po uchu tym tajemniczym skrzydłem, Niko zaczął się chichrać, przy okazji przewalił się i zaczął tarzać. Hmm... Czyżby uszy to jego słaby punkt? Najwidoczniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:04, 27 Lip 2011 Temat postu: |
|
Otworzyła pysk, ale zaraz go zamknęła, uśmiechając się pod nosem. No tak. Ze szczeniakiem się nie wygra. Na moment przestała go łaskotać.
- Ponieważ zostałam wybrana w mojej watasze. Mam się uczyć latać i potrzebuję do tego skrzydeł.
Gdy przestała mówić, ponownie zaczęła łaskotać malca, tym razem po brzuszku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niko
Dorosły
Dołączył: 27 Lip 2011
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czapki Niewidki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:31, 16 Sie 2011 Temat postu: |
|
Niko śmiał się jak oszalały, na długo zakończył wypytywanie Siomhy... Aż uznał, że zdecydowanie za długo siedzi w jednym miejscu i musi sobie znaleźć kryjówkę. Taką, żeby tam nocować i nie tkwić na zimnym podwórzu. Gdy przestał się śmiać pomachał Siomsze łapką i udał się w swoją stronę z raźnym uśmiechem.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|