Ulica koło lasu

Kira

- Bźidki pieśek! - wskazała na Don'a. xD
Wdrapała się na grzbiet Laun'a.

Laun

- To nie żaden "pieśek", tylko wilk! - powiedział zanim zorientował się, że ten dzieciak go nie rozumie.
"Czuję się jak w Epoce Lodowcowej..."

Donbarlog

zacząłem tarzać się ze śmiechu-laun ten tekst jest genialny!-popatrzyłem się na ciągle omdlałą sakurą-musze ją pilnować żeby mi znowu tego świnstwa nie założyła!

Laun

- Uhu, na szczęście ja mam na głowie... Znaczy na grzbiecie mniejszy problem - powiedział wciąż nie rozumiejąc, jak takie dziwne istoty mogły przetrwać do dzisiejszych czasów.

Donbarlog

ja to musze uważać bo ona może zaraz wstać!-powiedziałem patrząc się na sakurę.

Kira

- Uguuu... - mruknęła, coraz bardziej tkliwie tuląc Laun'a.
- Jak pieśki maja na imiem? - spytała jakże dziecinnie, patrząc na Was przesłodko.

Sakura dostała powera, wstała i rzuciła się na Don'a z tulaniem xD.

Mack

Obserwował ludzi z ironicznym wzrokiem. Odchrząknął, zeskoczył z gałęzi. Usiadł obok wilków.

Laun

- I tak mnie nie rozumiesz... - powiedział, po czym odwrócił się do Dona.
- Fajna z Ciebie maskotka, wiesz? - powiedział - Ślicznie razem wyglądacie :P

Donbarlog

to...jest...SAKURAGEDDON!!!!!!!!!!-wykrzyknąłem próbując się wysrwać z zabójczego uścisku sakury.

Kira

- Mizianie Sakury no Jutsu! xD - krzyknęła, wywijając Don'em na wszystkie strony.

- Naźwę Ciem... Laun! oO - przypadki chodzą po ludziach. Dziewczynka uśmiechnęła się z satysfakcją.

Donbarlog

ej!ależ one są wredne!już wiem!przecierz ja uczyłem się u ludzi pisać!-nabazgrałem po ludzku takie słowa:
nie jestem psem,nazywam się donbarlog,puść mnie bo oberwiesz!!!.jeszcze trupie czaszki chciałem narysować ale nie umiem.

Kira

Sakura spojrzała na tabliczkę.
- Że jak? Brelok? Niech będzie. xDDD

Laun

- No niech Ci będzie, Laun... - powiedział, patrząc na Sakurę i Dona.
- Kondolencje...

Kira

Dziewczynka usnęła. :3

Sakura nadal znęcała się nad Azorem.
- Założę hodowlę psów! Będziesz reproduktorem! xD

Laun

- Don, wycofaj się... - próbował go ostrzec - Albo nie! Bo jeszcze nade mną będzie się znęcać!

Kaja

Jak to zobaczyłam to nie umiała wytrzymać ze śmiechu turlałam się i śmiałam się na cały głos. i powiedziałam.
-Jak pięknie razem wyglądacie haahahaha Współczuję... hahaahahahhaha...

Laun

- O cześć Kaja! - zawołał do znajomej - Widzisz, podświadomie zostałem niańką.

Kira

Madzia przewróciła się na drugi bok.
Mamrotała coś pod nosem, od czasu do czasu ciągnąc Cię za sierść.

Kaja

-No widzę ja bym nie chciała być niańką,jak ta dziewczynka ma na imię???

Laun

- Madzia czy jakoś inaczej... - powiedział - Na pewno jakieś dziwne, ludzkie imię.