Ulica koło lasu

Daria

Daria zobaczyla wilki wzruszyła się i brzdękneła łapami o śmietnik. :lol:

Blooshya

Spojrzała na Darię. Po co robi tyle hałasu? Chce, żeby ja ludzie zabili? No cóż. Fuknęła, po czym zwróciła wzrok na Okami. Czymże zawdzięczam twoje jakże powalające przybycie? Prawy kąt pyska wyszczerzyła w niepełnym uśmiechu. @__@

Daria

Spojrzala zdziwiona na blooshya ,uśmiechnęła się i zobaczyla że jakieś auto podjechało i zatrzymalo się.

Kyuubi · Gość

{Kur..zaraz mnie coś trafi. piszę jako MG}

Kaed'rin van Regis

Ziewnęła, gdy nagle coś porządnie huknęło.
Spojrzała na Bloo dochodząc do siebie po owym wstrząsie.

Kyuubi · Gość

{piszę jako MG dzieci.}

Blooshya

//Ahhh. Mogłaś wspomnieć, bo sie nie kapnęłam w porę. x3 Sorr.//

No więc, jak już to było powiedziane, Bloo podniosła się. Zastrzygła uchem. Co mogło być przyczyną owego nagłego huku i ogólnej demolki, jeśli nie Okami, ani żaden inny człek, upiór, wilk itp.?

Daria

Krzyknełam hej do Blooshya.

Kyuubi · Gość

Coś szybkiego, nie ma co.
Bloo - usłyszałaś szmer za sobą, jednak kiedy się odwróciłaś nikogo tam nie było.

Kaed'rin van Regis

// Sorry, również się nie skapnęłam.//

Nadal patrzyła na huk, który wywołało to 'coś'. Zastanawiała się, czy to być może jakis upiór czy co.
Eee... Co się stało? Podeszła do Bloo z rentgenem.

Blooshya

No więc, tak jak to napisała Okami. Hm? Mruknęła. Jakieś przesłyszenia? Czyżby Bloo nie powinna udać się do psychologa? x3

Kyuubi · Gość

Chyba nie, chociasz...
Nagle na ulicę runęło drzewo. o__O

Blooshya

Dreszcz przeszedł jej po plecach. Dlaczego takie wydarzenia nie dotyczą osób odważnych? Popatrzyła ze spokojem na drzewo. Zbieg okoliczności.
A może to obecność czegoś...niewidzialnego? oO

Kaed'rin van Regis

Spojrzała na krzaki w których się coś poruszyło, nawet przez rentgen nic nie widziała o.O.
Co się tutaj dzieje? Stanęła patrząc uważnie na krzaki. Po czym spojrzała na drzewo. Podeszła do niego i zaczęła je obwąchiwać...

Kyuubi · Gość

Wiatr mocniej zawiał znad północy. Nagle do waszych oczu dotarł piach, oślepiając was na chwilę.

Kaed'rin van Regis

Warknęła rozdrażniona, i wstrząsnęła łbem próbując pozbyć się tego cholernego piasku.
What's the f****?! Warknęła w innym języku wciąż trzęsąc pyskiem.

Blooshya

Hm. Rzekła, patrząc na Krejzolkę, która twórczo przeklęła. o.o
Co prawda, piach również dotarł do jej oczu, ale co tam jej chwilowe oślepienie. Mając nadzieję, że te przeżycia szybko się skończą, sięgnęła po zabójczą broń....
... żelka oponka o smaku morelowym. *-*
Zastrzygła uchem. Siedząc, skuliła się trochę. Wyglądała na jeszcze mniejszą niż w rzeczywistości, ale było jej wygodnie.

Lajra · Gość

Wypoałam z lasu na krętą drogę.Zobaczyłam kilka wilczyc.W głowie od razu przypomniała mi się mama i ruszyłam w ich stronę.

Desmond

Czarny basior powoli skradał sie lasem.
Gdy był juz blisko ulicy, nastawił uszy patrząc przd siebie. Po chwili wybiegł na nią.
Rozejrzał sie. Ruszył sobie ulicą rozglądając sie.

Kyuubi · Gość

Nagle rozległ się ryk. z lasu. i napewno to nic zwyczajnego.

{mg}