Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kirina
Dorosły
Dołączył: 15 Wrz 2009
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:39, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przyszła tutaj. Zobaczyła Volire.
- Nie martw się, nie będę cię pocieszać. Nie będę też prosić byś wróciła do domu. Nasza rodzina się rozpada... - powiedziała cicho i zniknęła za drzewami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:46, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Cieszę się - rzekłam ze złością.
Nie potrzebowałam nikogo ani niczego, będę żyć na własną łapę. Spojrzałam za Kiriną. Z drzew wyłoniła się ruda wiewióreczka, Shanti! Podbiegła do mnie i usiadła na mojej głowie.
- Shant, zostałyśmy same - powiedziałam do wiewiórki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:56, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przybyła tutaj za zapachem Volire. Podeszła niepewnie do córki. Widziała, że coś ją gryzie. - Cześc słońce... - Wiedziała, że zawaliła sprawę, zaniedbała swoje dzieic. Była beznadziejną matką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:06, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Gdy ujrzałam moją mamę, zerwałam się na równe łapy i zaczęłam warczeć, odsuwając się w cień. Nie mogłam już jej postrzegac tak jak kiedyś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:08, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Volire błagam Cię... Nie rób mi tego jeszcze Ty. - wyszeptała. Miała łzy w oczach. - Trudno jest wychowywać dzieci kiedy jest się samym... Chciałam dla Was dobrze! - krzyknęła wyjąc cicho. - Ale dobrze. Skoro Wy mnie nie chcecie! Nie zobaczycie mnie już więcej! - warknęła i zawyła głośno. Po chwili już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:11, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przybiegła tutaj za zapachem siostry. Stała na dachu jednego z domów i obserwowała ją bacznie. - Volire - rzekła do niej. Silny wiatr rozwiewał jej białe futro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:20, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przestałam warczec, patrząc na uciekającą mamę. Skuliłam uszy. Nie chciałam, żeby płakała. Wbiłam wzrok w ziemię, jednocześnie zerkając na swoje łapy. Teraz w nich leżały losy rodziny, bo Dasty ma swoje życie, Donn też, Tony'ego i D.J'a aktualnie nie ma, Hera jest chora, a Kirina się za bardzo buntuje. Zostałam tylko ja i Shanti. Muszę walczyć o swoje, jetem egoistką, ale dla rodziny robię wszystko. Najpierw muszę uświadomić rodzeństwu, co się dzieje...
Usłyszałam głos Dasty. Spojrzałam za nią, wskakując na dach.
- Das, nasza rodzina się sypie - rzekłam z powagą.
//z/w//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Volire dnia Sob 14:23, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:26, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Wiem Volire - skoczyła płynnym ruchem z dachu. Jej długie futro falowało w powietrzu, opadła na łapy. - Tata nie żyję. D.J i Tony gdzieś przepadli...na Donna nie można liczyć a Kirina to snobka. - odrzekła. Westchnęła ciężko - Musimy wesprzeć mamę...może to głupio zabrzmi, ale ona nie powinna być teraz sama. Rozumiesz mnie? - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:37, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Rozumiem, wiem - przytakiwałam siostrze - W naszych łapach leży rodzina.
Zeskoczyłm z dachu. Jesienny wiatr powiał nam prosto pyszczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:44, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Posłuchaj matka nie będzie ci już polować. Ja mogę to robić jak tylko będę miała czas, ale musisz umieć o siebie dbać. Umiesz polować? Bronić się? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:49, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Nic nie umiem, mama nie zwracała nigdy zbytnio na mnie uwagi - powiedziałam i westchnęłam - Ale nie chcę pomocy. Wolałabym żyć na własną łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:54, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Zaśmiała się - Żeby tak żyć musisz mieć umiejętności dzięki, którym zaczniesz zdobywać doświadczenie. - wzięła ją za kark i ruszyła biegiem w głąb lasu. Puściła ją na polance w krzakach. - To jest karibu. Nie jest trudną zdobyczą choć jest bardzo szybki i może zadać dwa niebezpieczne ciosy. Kopytem i rogami. Skradaj się a następnie skocz na niego. Jego słabe punkty to idealnie wyeksponowane ścięgna pokryte jedynie cienką warstwą skóry i widoczna tętnica, którą można łatwo przegryźć. No...dałam ci wskazówki a teraz zaatakuj go. Chyba, że mam ci w pierw pokazać jak ja to robię. - rzekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:04, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Spojrzałam na karibu. Tak jak poleciła mi siostra, zaczęłam się skradać w jego stronę. Wyczekałam na odpowiedni moment i skoczyłam, wysuwając pazury w locie. Pazurami uczepiłam się szyi zwierzęcia i wbiłam zęby w tętnicę. Zwierzę zaatakowane znienaca odepchnęło mnie kopytami, gdy krew zaczęła tryskać z żyły. Odleciałam kilka metrów dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:08, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Wyskoczyła zza krzaków i w powietrzu złapała Volire śmiejąc się - Nie źle jak na początek. - położyła ją na ziemi a zwierzę krzątając się padło martwe. - Będzie umiała polować. Pokazałam ci co i jak. - spojrzała na karibu - Do mnie zawsze możesz przyjść. - dodała pocierając ją nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:12, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Dziękuję - odpowiedziałam - Na drugi raz postaram się lepiej.
Machnęłam ogonem i podeszłam z gracją do martwego karibu, zabitego przezemnie. Zaczęłam go konsumować, a byłam bardzo głodna. Gdy skończyłam, oblizałam ząbki z krwi.
- Jak Ci się żyje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:18, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- No wiesz...całkiem dobrze. - odrzekła z delikatnym uśmiechem i usiadła obok niej. Zawinęła ogon wokół łap - A tobie? - zdała jej to samo pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:21, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Jakoś się toczy. Dotychczas znam tylko Miyo, przyjaciółkę rodziny i przyjaciela mamy - westchnęłam z grymasem na pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasty
Dorosły
Dołączył: 06 Lis 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:23, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Wiesz, że Miyo kręci z Donnem - uśmiechnęła się szatańsko mówiąc jej tą informację. Jej ślepia zabłyszczały, spojrzała na przelatującego ptaka i wyskoczyła do góry łapiąc go i od razu zabijając. Następnie zaczęła go spożywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Volire
Dorosły
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shade. Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:30, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Wiem, cieszę się, moja kumpela jest moją bratową - zaśmiałam się - Ciekawie jest pewnie kogoś mieć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vedette
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 340
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Cienia położona pod pewną Gwiazdą Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:34, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
Do tego miejsca, wilczycę zwabiły dziwne zapachy. Czy to jakieś spotkanie rodzinne? W każdym razie zainteresowała się dziwnie znajomymi odgłosami z ulicy od Ludzi. Przysiadła na brzegu i nasłuchiwała. Coś ją ciągnęło na drugą stronę, lecz bała się iść sama. Poza tym, braciszek na pewno się by wściekł...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|