Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
O ho ho! Tego było za wiele. Wilczyca zerwała się z miejsca i już kilka sekund później była przy wilczycy. Jej sinoniebieskie ślepie stawało się coraz jaśniejsze przez co coraz bardziej raziło. Głuche warknięcie wydobyło się z pyska wilczycy. Jeszcze się hamowała jednak wiedziała, że nie potrwa to długo.
- Uspokój się - warknęła przez zaciśnięte zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:31, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes miałby się rozpłakać? O nie, teraz na jego pyszczku pojawił się mało przyjemny uśmiech.
- Więc po co tutaj w ogóle przyłaziłaś? - spytał lodowatym tonem mierząc Viktorię spojrzeniem, które mogłoby zabić. - Skoro jestem taką świnią, to czemu bez przerwy za mną latasz, jak jakaś natrętna mucha? Chcesz przyjść może po Maloe? Maloe, czy skoro Viktoria uważa, że na ciebie zła nie jest pobiegniesz do niej w podskokach? Uważasz, że bycie na smyczy zielonej wadery to taki zaszczyt, jak jej się wydaje? - zwrócił się do siostry syn marnotrawny. Mogła do niej iść. On za nic tego nie zrobi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:32, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Kiedy Viki zaczęła krzyczeć a Leg po niej warknęła na nią basior skulił uszy.
- Przestańcie!! - warknął z zamkniętymi ślepiami. Jego mięśnie napięł się i mogło się wydawać ze za chwile wystrzelą z pod skóry basiora. Warczał cicho lecz przeciągle. No fajnie zbierało mu sie na wybuch furii.
- Naprawde przestańcie - powiedział przez zaciśnięte kły. Wstał dalej napinając mięśnie. Gdy otworzyl ślepia lewe miało kolor krwi a prawe kolor bursztynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:37, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Maloe pokiwała głową na znak, że nie. Nigdzie się nie ruszy bez brata. O nie. Gdy cała ta afera zaczęła się staczać ku poważnej kłótni bądź rozlewowi krwi Maloe szepnęła mu ponownie.
- Chodź... Ukryjmy się...
Pisnęła nerwowo patrząc na zebranych tu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:39, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Przestanę jak zrobisz coś z tym bachorem! Bo ja nie mam serca mu nic zrobić! To ty tu jesteś przeklęty! - fuknęła na Rav'a. Wciągnęła głęboko powietrze. Musi się uspokoić. Nie, nie zrobi tego. Szczeniak za bardzo ją zdenerwował. Jeszcze chwila i Viki użyje czarów, albo eliksirów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:43, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Jest jeden prosty sposób na pozbycie się tego bachora, raz na zawsze, z twojego nudnego życia z ludźmi, których sobie zwyczajnie podporządkowujesz. Jak na przykład Sasome czy mój ojciec... - powiedział Retes przekrzywiając dziwnie łeb. - ...Po prostu sobie idź, Viktorio. Nie rozumiem, w jakim celu tu przylazłaś, skoro mnie na oczy nie chcesz widzieć. - mówił dalej, a w dodatku wywalił jęzor na znak głębokiej pogardy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:45, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na nią swoimi dwu kolorowymi ślepiami. Przybliżył się do niej.
- Możliwe że jestem. Lecz jeśli nie przestaniecie moge zrobić coś czego będe żałował. I od razu mówie że nad tym nie panuje! - powiedział zowu warcząc. Pazury wbił w glebe tak mocno że było słychać pęknięcie kostki brukowej na której stali. Jego ślepia zaczęły błyszczeć bardziej a sierść się najeżyła. Na słowa Młodego Retesa złapał go łapą za gardło trzymając go ponad ziemią.
- Uspokoisz sie bachorze?! - spytał i oblizał kły.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Wto 16:46, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:46, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Legenda wzięła głęboki wdech. Uspokoiła się. Na razie.
- Tak.. Lepiej się odsuńcie.. - spojrzała na szczeniaki.
Jednak ze spokoju nie zostało nic.. Bachor..
- Uasherati! To twój syn! - chwyciła ją łapą za krtań.
Sinoniebieskie ślepie coraz bardziej jaśniało. Legenda była już naprawdę wkurzona.. Modliła się by Rav coś zrobił
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Legenda dnia Wto 16:49, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:47, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Z ust Viktorii wydobyło się ciche: phi!
- Rav, uspokój się. Nie masz żadnej profesji, a ja jestem magiem, wybacz, ale walka byłaby nie fair - zaśmiała się. Rozejrzała się. Tak wieś, ludzkie tereny i niebezpieczeństwo... Po chwili poczuła uścisk na krtani.
- Repulse* - szepnęła i już była uwolniona. Zaklęcie "Odepchnięcie" było takie prosta i takie skuteczne.
*Repulse - odepchnięcie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viktoria dnia Wto 16:52, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:47, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na Leg. No ładnie. Puścił szczeniaka a ten spadł na ziemie jak jakiś pluszak. Podszedł do niej od tyłu, stanął obok niej i przybliżyl pysk do jej ucha.
- Uspokój sie, wdech i wydech.... - powiedział lekko powarkując. Jeżeli i on sie nie uspokoi będzie naprawde źle. Warknął na Viki.
- Przepraszam bardzo ale opętanie to nie profesja tak?! - spytał i najeżył futro które wyglądało teraz jak miliony igieł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Wto 16:49, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:52, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nie lekceważ byłego Dowódcy Wojowników - syknęła.
Zamknęła ślepie. Tak.. Głęboki wdech i wydech.. Jej serce spowolniło. Tętniąca w jej żyłach krew spowolniła swój obieg. Jak na razie wilczycy nic nie zagrażało. Na razie..
- Dziękuję Rav..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:53, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Ile czarów Viki rzuciła w ciągu ostatnich 24h?
Nie, nie spadł jak pluszak, tylko zacnie wylądował na czterech łapach. Pokazał język Ravenowi.
- Nie wiesz o co chodzi, nie wiesz co ona zrobiła, ani co ja zrobiłem, więc po co się wtrącasz?! - warknął na czarnego basiora, po czym schował się za Legendą. Jedyna normalna osoba w tym towarzystwie. - Już i ciebie sobie podporządkowała? - dodał jeszcze w stronę Ravena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:57, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Legenda nie spuszczała wzroku z Viktorii. Ravena też miała na oku. Nie był w końcu do końca spokojny. Białą, puchatą kitą owinęła małe ciałko Retesa. Chciała by wiedział, że w jej obecności nic mu nie grozi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:58, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mało, looz. W końcu padnie, jak mocy jej zabraknie
Viki również starała się uspokoić. Starała, ale po jakimś czasie była w miarę spokojna. W miarę, taaa. Prychnęła.
- Retes, jesteś dzieckiem. Dzieci i ryby głosu nie mają, tak więc: No ahots* - rzuciła ostatnie zaklęcie. Nie miała już siły. Dlatego też zaklęcie nie potrwa dłużej jak piętnaście minut.
*No ahots - brak głosu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:04, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Bo Ci zaraz zliczę... ;3
Retes posłusznie zamilkł. Jednak to, że Viktoria mu odebrała głos, nie wzbroniło mu rzucania w nią wściekłych spojrzeń. I dobrze - nie miał już nic do powiedzenia. Niech ona się tylko wyniesie i zostawi go i jego nowe życie w spokoju. Skoro zrozumiała wreszcie, że już nie jest matką Retesa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:04, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
o ho ho! jakie piętnaście minut! liczy się w postach -.-
Legenda znów wzięła głęboki wdech. Wstrzymywało ją jedynie to, że zielona wilczyca należała do jej watahy, jednak.. Skoro ona nie szanowała jej to dlaczego Leg miała ją szanować?! I to przeważyło. Zielona nie miała już siły więc była dla śnieżnobiałej wilczycy nie groźna. Doskoczyła do Viktorii i chwyciła ją łapą za sierść na łbie.
- Jeszcze jeden wyskok, a ci go urwę.. - syknęła potrząsając jej łbem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:08, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Viki drapnęła Legendę w łapę.
- Może i siły już nie mam na rzucanie czarów, lecz wciąż mam pewien artefakt. Mogę z niego pobierać energię - rzekła. Wzruszyła lekko ramionami. Nie interesuje ją to, że Leg jest Betą Wody. Tym bardziej Viktoria nią gardzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:13, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Ale nawet z artefaktem kończy się możliwość czarusiowania, przynajmniej ja to tak rozumiem.
Retes siedział sobie spokojnie, czekając aż zaklęcie zejdzie z jego szanownej głośni. Powiedziałby coś sobie, ewentualnie zaśpiewał jakąś gamę... A tak czuł się niczym inwalida! Jak mogła. Podła, zÓa i niedobra! O, jak jej wygarnie. Będzie musiał sobie nadrobić za ten czas stracony na milczeniu!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Retes dnia Wto 17:13, 19 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:15, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
To się Legenda naprawdę wkurzyła.. Viktoria powinna szanować swojego przywódcę.. A tu co? Shit..
- Mam to gdzieś.. - przeliterowała by wilczyca na pewno ją zrozumiała - Jestem wojownikiem. Bez problemu połamie ci wszystkie kosteczki, więc ze mną nie igraj..
Puściła wilczyce po czym zrobiła teatralny w tył zwrot i zajęła miejsce przy Retesie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:17, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Hmymhymhyhmy... - powiedział Retes. Nie, nadal mu się za bardzo nie udawało... Eh... To taki smutne. Westchnął więc teatralnie i wbił spojrzenie w Viktorię. Będzie w nią wbijał swe zacne gały kiedy mu się spodoba. O! Aż jej coś przebije. Może głowę? Mogłoby być zabawnie... Hehehe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|