Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:38, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca przeciągnęła się leniwie pewna, że ta nierówna "walka" została zakończona. Odwróciła się z gracją w stronę Retesa. Oczywiście Legenda nigdy nie odwracała się plecami do przeciwnika jednak.. Eh, Viktoria nie była dla niej żadnym przeciwnikiem.
- Możesz już mówić? - zapytała wilczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Chyba tak, co nie?
- Tak! - oznajmił Retes wielce z tego zadowolony. Jednak nie nawrzucał Viktorii. Czegoś się bowiem przez te piętnaście minut nauczył. Mowa jest srebrem, a milczenie złotem. A przynajmniej nie miał nic do powiedzenia. Na razie - nie nastawiać się! - Nie lubię cię. - powiedział do Viktorii, bo mógł. A w dodatku chciał wypróbować głos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:47, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca spojrzała na wilczka.
-Czyli Vitkoria-Pani-Gloria to wasza mama? Uff, współczucie na całej linii!-powiedziała, łapą przecinając powietrze. Schyliła się i, teraz już naprawdę cicho, zapytała-Jaka ona jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:03, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- To nie jest moja mama. - całkiem spokojnie powiedział Retes. - Ja nie mam mamy. A Viktoria na pewno nią nie jest. - rzekł i zaśmiał się, jakby z głupiej pomyłki Wheat. No, ale co ją winić, skoro to zielona wadera powiedziała, jakoby on jest jej synem. Eh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:06, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Leg z uśmiechem wpatrywała się w szczeniaka. Niesamowite, że takie małe, cudowne coś jak Retes mogło wyjść z tego czegoś zwanego Viktorią.
Wilczyca dopiero teraz zdała sobie sprawę, że jest z nimi jeszcze ktoś. Nazwana przez młodziki pomidorem wilczyca pytała się coś Małego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:22, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes odwzajemnił uśmiech Legendy. Zaraz sobie coś jeszcze przypomniał.
- Jesteś Wojowniczką, prawda? - spytał. - Nauczysz mnie... czegoś? - coś błysnęło w oku wilczka. Jakby umiał walczyć... Ale byłoby fajnie! - Też chcę być Wojownikiem! - zawołał i wykonał skomplikowany cios ninja w stronę niewidzialnego przeciwnika, przez co elegancko wylądował na tyłku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:10, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
A basior jak sie próbował uspokoić tak sie nie uspokoił. Warknął na Viktorie.
- Więcej szacunky dla Bety smarkaczu! - warknął i syknął swoim jęzorem szybko go chowając. Spojrzał na Kiełbaskę na szcześnie nie był juz tak wkurzony lecz lewe slepie było w kolorze krwi a prawe w kolorze bursztynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 7:11, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zakrwawiona Viki (zauważmy, że ma rany od pazurów na policzku, brzuchu i plecach, ech...) spojrzała na Rav'ka. Zaśmiała się, jednak nie obeszło się bez bólu.
- Ravenie ja nie jestem już dzieckiem. Za to chciałabym zobaczyć Shajen'a... Tak za nim tęsknię... - posmutniała. Po chwili usiadła i zaczęła kumulować w łapie energię. Tak, dzisiaj będzie miała więcej energii na więcej czarów. Odegra się na Xytherianie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:10, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Jak nie będziesz mnie szanować to cię wygnam.. *uciesz* xd
Legenda przeciągnęła się leniwie budząc najmniejsze kosteczki z błogiego snu. Mimo iż słyszała pytanie Retesa oraz widziała jego pokaz walk była zbyt zmęczona by cokolwiek mu odpowiedzieć. Przez Viktorię przeżyła najdłuższy dzień swojego życia.. Przez myśl przeszła jej nawet wygnanie zacnej zielonej wilczycy.. Hm.. To był naprawdę dobry pomysł. Z zamyślenia wyrwał ją Młody.
- Oczywiście. To będzie dla mnie zaszczyt - uśmiechnęła się "gasząc" bladosine ślepie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:19, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nieee~! A spróbuj tylko! Nie mam obowiązku Cię szanować. Jak kogoś niue lubię to chyba nie będę się przed nim płaszczyć, nie?
Viki wstała i odetchnęła z ulgą. Moc wróciła. Wadera spojrzała na Rets'a. Westchnęła cicho. Musi coś wymyślić, a nie chce używać magii. Gdyby tylko Shajen tu był... On z pewnością by oś zaradził...
- Cure* - szepnęła i przejechała łapą po każdej z ran. Po chwili nic już nie było widać. Viki wyprostowała się i spojrzała z zaciekawieniem na Wheat i dzieci.
*Cure - uleczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:54, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
chciałam tylko ci przypomnieć, że jestem Betą i czy chcesz czy nie musisz mnie szanować -.-
Legenda obecna wśród nich była jedynie ciałem. Jej myśli odpłynęły całkiem gdzie indziej. Nie myślała o niczym. Nie potrafiła się skupić. Mimo wielkiego wysiłku jej umysł opętany był przez zimną czerń.. Co znowu Legendzie odwala?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:52, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
[Ahm... Viki, nie możesz od tak sobie odgadnąć, że jestem Betą Ognia... -.-]
Wheat zamyśliła się. Należało okazać współczucie tym dwóm istotom, które z taką radością wyrzekły się matki. Współczucie, że w ogóle musiały się wyrzekać. Zachichotała i odsunęła się nieco od Viktorii. Potem skinęła Retesowi łapą, pokazując po chwili na jedną z opuszczonych chatek, sugerując, by za nią poszedł. Powtórzyła gest i skierowała się w stronę wejścia z wyważonymi drzwiami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:18, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Viki zrobiła minę w stylu ludzkiego facepalma (dzięki, Virve!).
- Quicksand* - szepnęła. Niestety, ale zaklęcie nie podziałało... A tak fajnie byłoby patrzeć na tonącą w piaskach Wheat... Viki skuliła się w kębek. Chyba można zacząć już histeryzować i pójść do psychiatryka...
*Quicksand - ruchome piaski, ot co.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:24, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes nie dojrzał gestu Wheat, bowiem z radością w oczkach patrzyła na Legendę. W dodatku nie był na tyle głupi, żeby iść z obcą mu waderą do jakiejś opuszczonej, podejrzanej chaty. Jeszcze się okaże jakimś zbokiem, a co on wtedy, biedny pocznie?
- Naprawdę? Nauczysz mnie? - powiedział podekscytowany zrywając się z ziemi i rozpoczynając serię dzikich podskoków z radości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:57, 20 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Basior najwidoczniej zdenerwowany usłyszał szczeknięcia psów. Uśmiechnął sie niczym psychol i ruszyl w ich strone.
- Zaraz wracam, muszee....odreagować. - powiedział i pobiegnął już tam. Po niedługiej chwili w uliczke gdzie siedziały wilki wbiegły psy skomląc ncizym szczeniaki chociaż były to dobermany. Jeden kulał a drugi biegł jak najprędzej. Zaraz za nimi wbieglspowrotem w uliczke Rav i rzucił się na dobermana któy uciekał gdzie pieprz rośnie i jednym silnym ruchem oderwał mu łape. Po chwili z nacisku złamał żebra a na koniec ugryzł go w tętnice i zaczął strzelać go po pysku. Tak zabity doberman leżał teraz sobie na ziemi a Rav wrócił na swoje poprzednie miejssce.
Nie będę poprawiać całego posta. Postaraj się pilnować pisowni-Szynka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:20, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca westchnęła i przystanęła w progu domu. Odwróciła się i przycupnęła przy szczeniaku.
-Ekhem... chciałam, żebyś poszedł ze mną tam, gdzie nie ma Viktorii-Pani-Glorii, bo jest zbyt wścibska, by nie podsłuchać, co chcę ci powiedzieć. Bez dwuznacznych skojarzeń, jestem Betą i mam swoją godność.-zaśmiała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:09, 23 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Viki zaśmiała się. Podeszła do Legendy.
- Leg chciałabym się z tobą zmierzyć. Co ty na to? Pojedynek na porównanie sił? - zarechotała. Zielona wadera chciała w końcu postawić swą łapę na arenie i walczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:34, 25 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Retes spojrzał na Viktorię, chwilowo ignorując Wheat.
- Nie, nie będziesz bić mi... Legendy! - zawołał powstrzymując się, przed nazwaniem białej wadery 'mamą'. Nie wątpił oczywiście, że byłaby ona w stanie z łatwością pokonać Magiczkę, ale i tak nie chciał dopuścić do walki. Chociaż... Może by się sam czegoś nauczył, a Viki dostałaby nauczkę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:32, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wheat ogarnęła przemożna ochota, by zdzielić czymś głuchego szczeniaka. Milczała jednak, rzucając tylko zniecierpliwione spojrzenia na wilki obecne w tym nieciekawym miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szina
Dorosły
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z mglistej odddali i zapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:49, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca błąkała się bez celu po całej krainie. Przeszła Vearn-Wie-Ile, mimo to nie czuła się zmarznięta. Jedynie warkocze, mokre od wody, ciężyły jej. Do tego miejsca zwabiły ją krzyki - jak jej się wydawało - młodych wilków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|