Pojedynek na Pośrednika

Atrita · Wysłany: Wto 18:44, 22 Mar 2011 Temat postu: Pojedynek na Pośrednika

Nie jest to miejsce przyjazne i ładne: przywodzi na myśl głęboki krater, na którym pochowano setki zwierzęcych ciał. Dno szerokiego, obszernego dołu pokryte jest szarą, połyskującą trawą sięgającą ledwo do kostek. Na domiar, chłodny, natarczywy wiatr wiruje tutaj w swym osobistym, wiecznym tańcu na cześć zmarłych, ich dusz oraz gnijących pod ziemią ciał. Wchodząc tutaj ma się wrażenie, jakoby wlano tutaj czarę okropnej wody z rzeki Styks, przez co kręgosłup przechodzą ciarki i nigdy nie opuszcza wędrowca jarzmo dzierżącej kosę Śmierci.

Zjawiła się tutaj swym zwyczajnym, mozolnym krokiem, nie zważając na nieprzyjazne otoczenia oraz jego odpychający charakter. Usiadła na samym środku wgłębienia, kontemplując spokojnie otaczającą ją niby dywan szarawą trawę. Czekała.

Seele · Wysłany: Wto 19:01, 22 Mar 2011 Temat postu:

Przybyła tu podniecona i nieco niepewna. Jak będzie wyglądał ów pojedynek? Jeśli miałoby dojść do rękoczynów... Jakie będzie miała szanse z żywymi? Przeklinała czasem swą bezcielesną postać, ale w głębi duszy kochała życie zjawy.
Gdy ujrzała sylwetkę w oddali podpłynęła w owym kierunku. Z czasem zarys zmienił się w kolorową, żyjącą bryłę. Ach, pani Alfa! Z uśmiechem na pysku zbliżyła się do przywódczyni.
-Jak minął dzionek?

Atrita · Wysłany: Wto 19:09, 22 Mar 2011 Temat postu:

Jej spojrzenie skierowało się na nowo przybyłą duszę, przyglądając jej się z zainteresowaniem. Skinęła krótko głową na powitanie, owijając jedną z łap końcówką długiego ogona.
- Dzień minął mi nad wyraz pomyślnie - odpowiedziała na zadane pytanie, uśmiechając się nikle. - A Tobie?

Seele · Wysłany: Wto 19:17, 22 Mar 2011 Temat postu:

-Piękny dzień dla ducha to mrzonka... Jak można cieszyć się życiem bez ciała? - westchnęła ciężko i ukryła pysk w łapach.
-Dużo nas? Potencjalnych pośredników, ma się rozumieć. - rzuciła wpatrując się w martwy punkt w dali. Próbowała wachlować się ogonem, lecz nie poczuła na policzku ani krzty chłodniejszego podmuchu.

Atrita · Wysłany: Wto 19:31, 22 Mar 2011 Temat postu:

Wnioskując z zachowania i słów ducha - Seele nie była zbyt szczęśliwa obecnym położeniem, brakiem ciała. Nie zastanawiała się nigdy nad tym, aby samej skorzystać z oferty Pośrednika i powstać z grobu? Nie pytała jednak, nie zamierzając wtykać nosa w nie swoje sprawy.
- Kandydatów jest dwóch: Ty oraz Szaman - odpowiedziała spokojnie, rozglądając się i wypatrując tym samym basiora.

Seele · Wysłany: Wto 19:55, 22 Mar 2011 Temat postu:

-Szaman... Żywy, tak? - rzuciła beznamiętnie, nawet nie oczekując odpowiedzi. Było oczywiste, iż rangę dzierżyć mogą jedynie żywi. Jednak dlaczego? Zjawy, mimo iż nie mają ciała, istnieją na tym świecie i potrafią coś do niego wnosić... Och, odpuśćmy sobie chociażby profesje fizyczne, ale mag, szaman? Czemu nie?

Krillan · Wysłany: Śro 18:50, 23 Mar 2011 Temat postu:

Przyszedł w owe, wyznaczone miejsce z dość spokojną i przyjazną miną. Miał dziś jakoś wyjątkowo dobry humor. Być może to temu, że zdecydował się zgłosić do danego testu i tym samym zlikwidował nudę, która tak strasznie doskwierała mu przez ostatnie czasy. Mozolne, acz dość pewne siebie, kroki kierowały się w stronę wilków. A właściwie Alfy i pewnego ducha, któremu Szaman przyjrzał się bliżej.
-Witam. - skinął łbem w wyrazie poszanowania dla wadery z Nocy, po czym usiadł od razu obok.

Atrita · Wysłany: Śro 20:07, 23 Mar 2011 Temat postu:

- Oczywiście, że żywy - odpowiedziała duchowi, dalej rozglądając się po okolicy. Wtem jej wzrok skierował się dokładnie na nadchodzącego, młodego basiora, który szczycił się rangą Szamana. Uśmiechnęła się lekko, przymrużając nieco swe szkarłatne, tak inne od dawnych, ślepia.
- Tak więc, skoro jesteśmy już w komplecie, możemy zaczynać - rzuciła nad wyraz swobodnie, jakby nie wyczuwając ciężkiej, groteskowej atmosfery tego miejsca. - Wpierw jednak - spojrzała dokładniej, badawczo na Krillana - muszę zapytać, czy orientujesz się, iż aby dostać rangę Pośrednika, należy umrzeć?

Krillan · Wysłany: Śro 20:34, 23 Mar 2011 Temat postu:

-Tak, liczę się z poświęceniem dla tego tytułu. Jeśli muszę umrzeć, by pomagać zmarłym duszom, to bez wahania jestem gotów. - odparł dość prosto i zwięźle, mimo, że wcale nad odpowiedzią się nie zastanawiał. Był opanowany, a jego łagodny wyraz pyska, rozładowywał nieco spięcie jego mięśni. Poruszał mozolnie końcówką ogona, patrząc na Seele. Czy już kiedyś jej nie widział?

Seele · Wysłany: Czw 15:12, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Więc lepiej od razu być martwym. - rzekła do samca z szyderczym uśmiechem na pysku. Zawirowała kilka razy w powietrzu i wykonała parę piruetów.
-Jak będzie wyglądał... Ów test? - rzuciła łagodnie do Alfy. Musiało być to coś, co da równe szanse bezcielesnej i żywemu... Co to będzie?

Atrita · Wysłany: Czw 17:48, 24 Mar 2011 Temat postu:

Słuchała uważnie słów obydwu wilków, uśmiechając się nikle i nie spoglądając aktualnie na żadnego z uczestników "pojedynku". Kontemplowała w spokoju szarawą, połyskującą dziwnie trawę, która pojawiła się tutaj po pochowaniu w tym właśnie miejscu wielu zwierzęcych, pozbawionych dusz korpusów.
- A nie sądzisz, Seele, iż deklarując się gotowością na śmierć czyni go dobrym kandydatem? - odezwała się wreszcie, przejeżdżając spojrzeniem po krawędzi krateru. - W każdym razie, odpowiadając na Twoje pytanie, wpierw zadam Wam kilka prostych pytań. Zacznijmy od podstaw. Co wiecie dokładnie o pracy Pośrednika?

Krillan · Wysłany: Czw 18:26, 24 Mar 2011 Temat postu:

Sądził, iż dobrze przygotowana do testu Seele, od razu wyrwie się do odpowiedzi, jednak skoro zwlekała zbyt długo, Kri chętnie się odezwał.
-Pośrednik Dusz winien obcować ze zmarłymi, którzy pragną otrzymać kolejną szansę. Jeśli pośrednik uzna, iż dana istota zasługuje na powrót do żywych, ma ten przywilej by uszczęśliwić potępionego na nicość ducha. Wiadomo, że nie każdego ma obowiązek 'przepuścić'. Zmarły, pragnący wejść znów w świat realny, powinien na to zapracować, czy może raczej udowodnić, że się nadaje. - odparł jednym ciągiem, aczkolwiek powoli. Czy się zastanawiał? Z pewnością, ale chciał też powiedzieć to, co naprawdę o tym sądzi..

Seele · Wysłany: Czw 18:56, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Przeprowadza duchy z powrotem w bramy świata doczesnego. Wciela je ponownie w ich dawne ciała - które pierwej należy znaleźć. Jest furtką pomiędzy dwoma światami. Co więcej, posiada do niej klucz. - urwała -Nie... Może zbyt poetycko... Ożywia dusze umieszczając je w ich ciałach. Przywraca funkcje życiowe, zmysły et cetera. Wygląda pięknie, lecz spragniona dusza musi liczyć się z tym, że otrzyma ciało w aktualnym stanie - a jeżeli umarła dawno, może być to wątły kościec z resztkami ciała. Nie zawsze jest różowo... I zgadzając się z przedmówcą - Pośrednik sam osądzą, czy może przywrócić ducha do życia. - wydedukowała z podniesioną głową. Zaraz potem zwróciła się do Alfy:
-Owszem, jest to prawdziwy akt poświęcenia. I szanuję za to mego przeciwnika, jak najbardziej.

Atrita · Wysłany: Czw 19:00, 24 Mar 2011 Temat postu:

Zmrużyła odrobinę ślepia, wreszcie spoglądając na swych rozmówców spokojnym wzrokiem. Nie był taki, jak niegdyś - chłodny, odpychający, przepełniony niechęcią. Ten był już inny, ten posiadał w sobie coś na kształt... ciepła? Cóż, być może.
- I to jest problem wszystkich dusz, zarówno żywych, jak i tych mniej żywych - odezwała się niskim, doskonale słyszalnym głosem. - Precyzujecie, zamykacie pracę Pośrednika do jednej tylko czynności, nie wiedząc, iż posiada on również inne funkcje, inne zadania do wypełnienia.

Krillan · Wysłany: Czw 19:14, 24 Mar 2011 Temat postu:

Nie odezwał się, czyżby nie był wystarczająco wyedukowany? Może chodzi o to, że decyduje również kogo dopuścić do wstąpienia na polanę zmarłych? Sam już nie był pewien, pilnie słuchał jednak Atrity. Bystrym wzrokiem wyczekiwał dalszego rozwoju sytuacji. A może on się nie nadaje? Hymn, tego nie można było mu zarzucić, bardzo w siebie wierzył.

Seele · Wysłany: Czw 19:47, 24 Mar 2011 Temat postu:

-Więc nas uświadom. - rzuciła beznamiętnie, lewitując w przestrzeni. Bawiła się końcówką ogona, miętosząc ją w palcach. Skądże miałaby znać inne jego powinności - któreś z ich dwójki ma być raptem drugim pośrednikiem, tak więc czy w nie jego łapach leży narzucanie czynności? Seele pokręciła nosem. Teraz niczego nie mogła być pewna...

Atrita · Wysłany: Sob 12:26, 26 Mar 2011 Temat postu:

Mlasnęła głucho, spoglądając na dwójkę uważnym spojrzeniem i uśmiechając się dziwnie pod nosem. Czyżby stracili swą pewność siebie? Czyżby w ich myśli zakradła się iskra zwątpienia?
- Zadaniem Pośrednika nie jest jedynie sprowadzanie dusz do ich ciała, ożywianie biednych istot. W łapach dzierży również obowiązek przeprowadzania istot do Krainy Zmarłych, pomaga im w przejściu przez Bramę, gdyż jako jedyny zna prawidłową drogę. Opiekuje się duchami, wskazuje im odpowiednią drogę, jak również pośredniczy pomiędzy dwoma światami, tym materialnym oraz mniej materialnym. Nie jest on zwykłym duchem, gdyż potrafi wpływać na nasz świat. Jest w połowie martwy, w połowie też żywy - wyjaśniła powoli, nigdzie się nie spiesząc.

Krillan · Wysłany: Sob 12:43, 26 Mar 2011 Temat postu:

Jego myśli krążyły wokół tego co mówiła wadera. Hm, czyli szedł z definicją w dobrą stronę. Skinął łbem do Alfy Nocy. No tak. Trzeba było uważnie zważać na to co się mówi. Pośrednik Dusz to nie byle co, w końcu stoi na przejściu ze świata zmarłych do żywych i na odwrót. Przekrzywił łeb, popadając w zadumę. Oczekiwał rozwinięcia się danego przebiegu testu. Czy po przez taką nie dokładną wiedzę, obydwoje kandydatów mogą mieć trudności? Z pewnością trzeba będzie się postarać.
-Racja.. - mruknął tylko ciszej, jakby sam do siebie.

Seele · Wysłany: Sob 19:29, 26 Mar 2011 Temat postu:

-Oczywiście... - rzuciła spoglądając na Alfę. Jak wygląda 'opieka nad duchami'? W sumie Seele byłaby zdolna do wsłuchiwania się w skargi i zażalenia nowych duchów, lecz czy na tym polega opieka? 'Ach, ach! Pani Seele, tak trudno jest nie mieć ciała! Moje życie się wali! O nie, ja już jestem martwy! W mordę...!' Nie, to raczej nie to... Westchnęła ciężko i zlustrowała Alfę przenikliwym spojrzeniem. Co miała na myśli?

Atrita · Wysłany: Wto 16:59, 29 Mar 2011 Temat postu:

Kiwała się lekko w przód i tył, obserwując bacznie oba stworzenia ubiegające się o stanowisko Pośrednika. Na jej kufie pojawił się lekki, zadowolony i nieco chytry uśmieszek - była niezmiernie ciekawa, jak oboje zareagują na końcową niespodziankę. Ale ciii...
- Dobrze, w takim razie - odezwała się po chwili przyglądania się to duchowi, to Szamanowi. - Każde z Was mi powie, dlaczego chce zostać Pośrednikiem.