Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:44, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zrobiła zabawnego zeza, próbując spojrzeć na własną grzywkę. Wcześniej nie zwracała na ten fakt większej uwagi, lecz teraz dotarło do niej solidnie, iż naprawdę ma różowe pasemka.
- Łoho! - wykrzyknęła, łapiąc jeden kosmyk i ciągnąc go w dół, aby przyjrzeć mu się z bliska. - Ty, patrz! A myślałam, że mam mniej tej barwy na łepku - powiedziała, po czym zaśmiała się głośno i wesoło.
Szalona? Każdy ma w sobie dozę szaleństwa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:54, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Odpowiedział niepewnym uśmiechem.
-Cóż, moje futro - o ile tą grzywę można futrem nazwać - miało taki kolor odkąd pamiętam. - wtrącił przyglądając się własnym pozostałościom sierści. Jaka to naturalna siła zmusiła smoki do porzucenia naturalnego ocieplenia, by zastąpić je twardymi i szorstkimi łuskami? Na pewno musiała im wiele zaoferować, by się na to zgodziły. Może to ona dała im tak dużą siłę i gabaryty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:06, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zamrugała, wpadając w nagłe skonsternowanie niby w przepastny, zachłanny wir. Mówili o jej grzywce czy jego? Zaczynała się gubić.
- Huhu - zahukała więc, po czym wyszczerzyła się szeroko, machając puszystym ogonem w prawo i lewo jak zadowolony szczeniak. - Jesteś tu od niedawna, prawda? Nie widziałam Cię wcześniej - odezwała się w końcu, porzucając temat ugrzywienia daleko za sobą, w pobliskim lesie, w czarnym worku związanym nadgniłym sznurem. Bo przecież są ciekawsze tematy do rozmowy, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:11, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Tak. Huhu. - odparł. Po jego myślach panoszyła się niby sowa, gdyż ów pohukiwanie kręciło się w jego głowie niczym postrzeleniec Joachim. Starał się ja przepędzić na różne sposoby, lecz ta jedynie ucichła, nie opuszczając w pełni jego umysłu.
-Huhu, hu. Huuuu, hu-huhu? Huhu, huhu... - mruknął. Musiał wyrzucić w siebie owego ptaka, by ten więcej nie zakłócał mu spokoju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:17, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiała się i jeszcze raz, słuchając hukania smoka.
- A może powinieneś sową się urodzić, hm? - zapytała z przebiegłym uśmieszkiem, dźgając go łapą w bark pokryty łuskami.
Miło gawędziło się z kimś tak młodym i innym od reszty. Miła była taka odprężająca odmiana, wyrywająca z niej tony chichotów i uśmiechów. Uwielbiała taki dobry nastrój, kochała gawędzić i sprawiać, że inni wybuchali śmiechem czy po prostu polepszał im się humor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:24, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Może. Ale one latają i ja też latam, więc w sumie jeden pies. Jako smok też mogę huhać. - odparł radośnie. Nie miał pojęcia z jakiej watahy pochodziła Kaji, ale jeśli jest tam więcej wilków takich jak ona, dość prędko nabędzie nowych znajomości.
-A twoja wataha? - spytał, gdyż myśl jaka ówcześnie rozwinął wydała mu się dość mądra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:34, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zarechotała.
- Moja Watah z pewnością też może hukać - odpowiedziała, wywijając puchatym ogonem na boki. - Ale zakładam, że nie o to chciałeś zapytać. Należę do Ognia. - Wyprostowała się dumnie, niby żołnierz należący do najlepszego oddziału.
I istotnie - była zadowolona, że jest w tym własnie stadzie. Była dumna, dumna i jeszcze raz dumna, że jej moc przysłuży się tej Watasze, a jej starania - miała nadzieję - wpłyną na nią pozytywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:38, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Cóż, ja nie miałem wyboru - Grono Smoków. - westchnął. Dlaczego Kraina musi być podzielona? Czy wilki nie czerpałyby korzyści? smok w watasze, to mogłoby być coś... Ceres wzdychał w myślach, pogrążony w zadumie.
-A kim jesteś? Wyspecjalizowałaś się w czymś? - spytał. Tak wszechstronna wadera ja Kaji Meyit nie mogłaby nie zasłużyć na profesję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:51, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Myślę, że jakbyś się postarał, to jakaś Wataha by Cię przyjęła - powiedziała, słysząc jakim tonem wypowiedział pierwsze zdanie.
Ona sama nie miałaby nic przeciwko, aby w ich stadzie był jakiś smok. Wszakże wszystkie stworzenia tej Krainy powinny być równe wobec siebie i powinny posiadać możliwość przynależenia do grup niezależnie od tego, kim się urodziły.
- A posiadam profesję - odpowiedziała na pytanie, wybudziwszy się z marzeń, w których wilki i smoki biegały obok siebie na łące pełnej rubinowych kwiatów. - Zgaduj. - Mrugnęła do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:40, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ten na słowa Kaji lekko podniósł się na duchu.
-Daj jakąś podpowiedź, a może zgadnę. Szpiegiem czy tropicielem raczej nie jesteś, gdyż kolor tych wstążek jest zbyt widoczny... Wojownikowi by one przeszkadzały... Łowca podarłby je w pościgu... Niańce porwałyby dzieci... Szamani ni są tak ekscentryczni... Czyli jesteś magiem. - wydedukował. Nie był pewien, czy poprawnie, ale na pewno zadowalał go ten racjonalny tok myślenia. Miał wrażenie, że robi się coraz dojrzalszy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:36, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiała się głośno i wesoło. Ekscentryczna? Och, doprawdy, znalazł idealne określenie jej skromnej, szarej - z domieszką szkarłatu i różu - osoby. Poklepała go po łepku, nie powstrzymując namolnego, wyrywającego się z krtani chichotu.
- Masz całkowitą rację. - Mrugnęła do niego figlarnie. - Jestem magie - dodała konspiracyjnym szeptem, jakby nie chciała, aby ta wielka tajemnica została posłyszana przez postronne osoby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:07, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ten uśmiechnął się szyderczo. Czyli myślenie go nie zawodzi.
-Ja chyba zostanę tropicielem... o ile z czasem zrzucę z siebie te tęczowe kolorki. - rzucił wesoło. Zawsze chciał objąć stanowisko szpiega czy tropiciela. Nie miał pojęcia, czy ma jakiekolwiek zadatki, ale żyć nie umierać, trzeba kiedyś spróbować...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ceres dnia Nie 21:08, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:27, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Pokiwała głową, przypatrując mu się z uwagą.
- Wszystkie profesje są dobre i potrzebne - powiedziała, uśmiechając się do niego promiennie. Wieczna optymistka. - I nawet jeżeli nie zrzucisz tych kolorków, to są sztuczki, które mogą Ci pomóc się zakamuflować - dodała z przekonaniem.
Rozejrzała się dokoła, kontemplując ponure dla każdego otoczenie. Dla niej jednak nie było smutne, przepełnione śmiercią, a piękne, posiadające swoisty, cudowny klimat. Nic nie jest takie samo, niczego nie da się powtórzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:58, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Mam nadzieję, że odnajdę owe sposoby... - westchnął. Tropiciel, szpieg, łowca... Na pewno nie wojownik, Ceres nie lubił rozlewu krwi. A szaman i mag to profesje bardziej umysłowe... On wolał bardziej fizyczne zajęcie. Może lekarz? Nie, brzydziłby się opatrywać oparzenia czy zakażone rany... Niańka? Nie, za dużo z tym roboty... Nauczyciel? Może, choć ci też szarpią sobie nerwy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:13, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
Rozejrzała się dokoła bacznym rubinowym spojrzeniem, aż znalazła to, czego szukała. Odeszła od smoka na kilka kroków i pochyliła się, zgarniając w łapę średnią ilość ciemnej, pylastej ziemi, którą dało zbić się w małą kulkę. Wróciła z nią do tęczowego jaszczura, aby następnie wydobyć trochę księżycowego proszku zza wstążki i zmieszać go z czarnym niemal piaskiem. Zgniotła ów powstały materiał między dwoma łapami i dmuchnęła nim w Ceresa. Całość zamigotała wokół niego, po czym przylepiła się do łusek, skrywając pod sobą jego świetlistą skórę na rzecz ciemniejszego kamuflażu.
- Widzisz? Udało się - powiedziała Kaji z szerokim uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:32, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ten nie mógł wymówić słowa ze zdumienia. Zachwycony patrzył na swoje łuski - był czarny niczym smoła czy sadza. Zamrugał, by upewnić się, że nie jest to sen. Teraz jego przyszła kariera jako tropiciela wydawała się bardziej realna.
-Szkoda tylko, że tylko ty możesz mnie tak 'zaczernić'... - westchnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:55, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Poczekaj momencik - rzuciła wesoło, ponownie oddalając się od niego.
Zaczęła chodzić po pobliskich ziemiach, zbierając do woreczka ciemną, tutejszą ziemię, a musiała zdobyć jej sporo, aby Tęczólek mógł używać tego przez dłuższy czas. Wreszcie, usatysfakcjonowana zbiorami, powróciła do niego z szerokim, zadowolonym uśmiechem. Wsypała jeszcze do wnętrza księżycowy pył - najczęściej używany przez nią składnik, gdyż najładniejszy i najłatwiejszy w magicznej obróbce. Nie wspominając o jego energetycznych właściwościach - i potrząsnęła woreczkiem. Było to trochę trudne, gdyż ten był dość spory i ciężki. Wreszcie zmachana położyła go na ziemi przed smokiem i, cała umorusana, posunęła go w jego stronę.
- Proszę bardzo. Nie musisz stosować tego wiele, gdyż wystarczy szczypta, żeby nadać Ci odpowiedni kamuflaż - powiedziała, siadając i czochrając swoją ubrudzoną grzywkę. - Jeżeli będziesz chciał się tego pozbyć, wskocz do jeziora. Wyszczerzyła ząbki szeroko i radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:20, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Na pyszczek Ceresa wskoczył szeroki, szczery uśmiech.
-Dziękuję. - rzucił przyglądając się proszkowi. Otrzepał się z 'czarnego' na sobie, po czy zaczął miętosić woreczek w łapkach. Był niczym pęcherz wypełniony mąką Gniotek xD - zachowywał kształt, jaki smok mu nadał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:43, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się szeroko, przyglądając jak smok ugniata woreczek. Na szczęście był mocny i wytrzymały, więc nie powinien pęknąć ani nic w tym stylu.
- Ależ nie ma za co - powiedziała radośnie, zadowolona, iż jej prezent się spodobał. - W zamian oczekuję tylko, że kiedyś odwiedzisz mnie jako Tropiciel - dodała z przekorą, machając energicznie puszystym, szarym ogonem.
Jakże ona kiedyś marzyła zostać Magiem! Jakże dryfowała w myślach i wzdychała do swych celów, aż wreszcie spełniły się one i napełniły jej serce nieopisanym szczęściem. Miała szczera nadzieję, iż jaszczurowi uda się spełnić zamiary. Wierzyła w niego i mentalnie trzymała kciuki za jego powodzenie.
Ziewnęła szeroko, gdyż siedzenie w jednym miejscu było zbyt nudne i monotonne. A ona tępiła monotonię jak tylko się dało! Podskoczyła raźnie, przeciągnęła się prężnie i rzuciła się w swoją stronę.
- Do zobaczenia! - krzyknęła jeszcze do smoczka i wybiegła z tych terenów niby wyścigówka.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Pią 18:13, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:17, 10 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przydreptała tu mała, chuda istotka, targana wiatrem. Jest noc, chmury raz po raz przykrywają księżyc, który rzuca poświatę na wieczną pustkę. Szła wolno, jej kroki były pewne, ogon falował końcem. Wiatr raz po raz rozrzucał jej pasma rudych włosów na różne strony, od czasu do czasu ukazując szmaragdowe ślepia bez źrenic. Ta wskoczyła na nagrobek, rozglądając się w ciszy. Gdzie jest Renna? Co się z nią dzieje? I z Katsume.. ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|