Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Kamienne Źródło

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Ziemie neutralne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:38, 19 Mar 2012 Temat postu:

Kalina znowu postanowiła w końcu ruszyć się z miejsca i trochę połazić po krainie, żeby całkiem nie zatracić gdzieś zdolności wykonywania ruchów. Dziwnym trafem pojawiła się nad kamiennym źródłem. Ponoć krążyły o nim dziwne opowieści, jednak czy wilczyca im w jakikolwiek sposób wierzyła? Co niby stałoby się, gdyby napiła trochę wody z źródełka? W końcu to tylko woda, nic złego nie może się jej stać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:51, 19 Mar 2012 Temat postu:

Głucha niemal cisza. Milczenie wbijające się pustką i szumem w uszy. Delikatne fale na szaro-brunatnej tafli wody. I szept. Szept gdzieś w zakamarkach umysłu. Szept rozlegający się gdzieś w tyle głowy i brzmiący niby przytłumione, ledwo słyszalne słowa.
Jakie słowa? Nie dało się rozpoznać. Nie dało się ich rozróżnić.
Szept i cisza. Szept i cisza. I delikatny wody szum.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:57, 19 Mar 2012 Temat postu:

Kalina poruszyła lekko uchem, chcąc wyłapać szepty, jakie słyszała gdzieś z dali. Zaraz jednak zorientowała się, że dziwne dźwięki pochodzą chyba z jej umysłu, nie z otoczenia. Czujnie rozejrzała się, nie dostrzegła jednak nic intrygującego, co tylko potwierdziło jej przewidywania. Co to więc mogło być? Wadera ruszył powolnym krokiem i zbliżyła się do tafli wody ze źródełka, które szumiało cicho w nocnej głuszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:25, 19 Mar 2012 Temat postu:

Szepty nasiliły się odrobinę, jednakże słowa dalej były wyłącznie dźwiękami, których znaczenia nie dało się rozpoznać. Woda poruszała się cichutko, zachęcająco. Cisza wydawała się teraz wręcz dzwoniąca, penetrująca bezlitośnie uszy i nasilająca te słodkie szepty szybujące na dnie umysłu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 8:11, 20 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca potrząsnęła głową, chcąc z niej wyrzucić wszelkie nienaturalne dźwięki. A może to tylko jej wyobraźnia - wytwór spowodowany zmęczeniem, może jej się mózg przegrzał? Wadera usiadła przy brzegu źródełka i odetchnęła głęboko, jednak czuła, że to nie wystarczy. Co się może stać? - pomyślała, po czym pochyliła się nad wodą i trochę z niej upiła. Ach... Jakie chłodne i orzeźwiające źródełko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:22, 20 Mar 2012 Temat postu:

Przez całe jej ciało przeszedł nagły prąd, wyrywający z jej gardła okrzyk zaskoczenia. Potem serce zapulsowało konwulsyjnie, zaczynając bić nierównym, rozdygotanym rytmem. Szum wody zdawał się zlać teraz z szeptami z tyłu głowy. Szeptami, który były coraz głośniejsze i wyraźniejsze.
- Młoda dusza... mała dusza... nowe siły... moje siły...
Wciąż i wciąż. W kółko. Na okrągło. Słowa odbijały się echem w umyśle młodej wadery, tułały się z kąta do kąta...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:51, 20 Mar 2012 Temat postu:

Kalina głęboko wciągnęła powietrze, jednak miała w pysku jeszcze trochę wody, co spowodowało nieuniknione zakrztuszenie. Wycharczała resztę płynu z gardła, opierając się przednimi łapami o ziemię. Szeroko otwarte, zielone oczy czujnie badały otoczenie, szukając źródła dziwnych słów, a gdy tylko opanowała spazmy kaszlu, oddychając głęboko stanęła w bezruchu, nasłuchując.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:13, 20 Mar 2012 Temat postu:

Ciało wadery ogarnęło przeraźliwe zimno, wstrząsnęły nią gwałtowne, mocne drgawki.
- Moja adolescentis... Moja anima... Jej anima... Jej filia...
Szepty trwały i trwały. Nasilały się coraz bardziej i coraz łatwiej dało się zrozumieć te natrętne słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:22, 20 Mar 2012 Temat postu:

Kalina szeroko otworzyła oczy, jednak czuła, że nie uda się jej dojrzeć źródła dziwnych słów, które wciąż dobiegały jej uszu.
- Kim jesteś? - spytała, łypiąc to w prawo, to w lewo i rzecz jasna oczekując odpowiedzi od "czegoś".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:04, 20 Mar 2012 Temat postu:

Mogła teraz usłyszeć cichy odgłos, jakby ktoś mlasnął językiem.
- Moja anima... Jesteś jej córką, ale jej już nie ma... Nie mam jej, ale jesteś ty... Moja animula, moja... Moja nowa vita... - Dreszcz, mocny i niekontrolowany, przebiegł znów przez ciało wadery. - Jestem Lizavetta, moja vita. Jestem Demonicą, która kiedyś dawała siłę Twej matce...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:08, 20 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca zdębiała na chwilę. Demonem? Jej matka miała demona? Cóż, to tłumaczyło wiele z jej licznych, dziwnych zachowań, jakich dopuszczała się w rodzinnym domu, jednak zwykle Kalina uważała to za stany skrajnie przed depresyjne. No, ale teraz nie czas był na tego typu rozmyślania, miała kilka poważnych problemów na głowie.
- Czego chcesz? - zapytała walecznie, choć zupełnie nie wiedziała, co też robić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:18, 20 Mar 2012 Temat postu:

Chrapliwy chichot, brzmiący tak, jak gdyby ktoś ciął metal piłą.
- Ja? Moja mała vita... Chcę zawrzeć z Tobą małą umowę, moja słodka animula. - Kolejny rechot, następne drgawki przebiegające przez wątłe ciało. - Dam Ci siłę, dam Ci potęgę i dam Ci moc. W zamian chcę jedynie żerować na Twej duszy, na Twych emocjach i krwi innych. To niewielka cena, moja vita.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Wto 21:38, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:25, 20 Mar 2012 Temat postu:

Umowę? Wilczyca nie była pewna, czy demonowi może zaufać, biorąc pod uwagę fakt, że to w końcu demon. Z drugiej zaś strony nie miała nic do stracenia, a moc, siła i potęga brzmiały dość miło. Kalina też nie przypominała sobie, aby kiedyś widziała swoją matkę w złym humorze. Raczej była zadowoloną z życia kobitką.
- Dobra - rzuciła, nagle zyskując ponownie pewność siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:39, 20 Mar 2012 Temat postu:

Ledwo wadera wypowiedziała to słowo, a całe jej ciało zalała przytłaczająca, oślepiająca fala niemiłosiernego bólu. Nie to było jednak najgorsze, mimo iż cierpienie przywodziło na myśl rozrywanie kawałek po kawałku całego ciała. O nie, naprawdę nie to było najgorsze.
A co?
Wilczyca mogła poczuć, jak jej dusza zostaje naznaczona przez głodną Demonicą. Mogła poczuć, jak ta wgryza się w jej egzystencję i życie, czerpiąc z niej siłę niczym głodzony wcześniej pasożyt. I tak było. Lizavetta nie miała posiłku od lat i jej żołądek był pusty. Jej egzystencja wrzeszczała po więcej i więcej. I Demonica brała to więcej i więcej, wyduszała z Kaliny ździebko po ździebku każdy duchowy kęs.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:44, 20 Mar 2012 Temat postu:

Kalina krzyknęła cicho, jednak zaraz krzyk ten przytłumiony został i wilczyca czuła, że nie da rady wyrzucić z siebie już żadnego normalnego dźwięku. Starała się oddychać głęboko, opadłszy na ziemię, gdyż nogi nie były w stanie jej utrzymać. I co teraz? Na razie starała się jakoś przeżyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:59, 20 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca mogła czuć już wyłącznie ból w całym ciele - kujący mięśnie niby miliony igieł - oraz przygniatające ją do ziemi wyczerpanie. Cierpienie dotyczące duszy zmalało już jednak, chociaż wciąż Kalina mogła odczuwać coś dziwnego, niezidentyfikowanego. Jakby mentalna pijawka cały czas owijała jej duszę i wysysała - już wolniej i spokojniej - jej duchowe siły.
- Spokojnie, moja vita. Już po wszystkim, moja animula. Odpocznij, śpij. To będzie Twój ostatni spokojny sen... Bo teraz moja siła jest Twoja, a Twoje życie moje...
Ostatnie słowa były już dla wilczycy zaledwie szeptem, niewyraźnymi słowami odbijającymi się głuchym echem w jej głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:39, 21 Mar 2012 Temat postu:

Wilczyca odetchnęła ostatni raz głęboko i zwinęła się w kulkę. Teraz chciała tylko, żeby to coś dało jej spać i żeby ból zniknął. Dlatego zwinęła się w kulkę, zamykając z ulgą oczy i odpłynęła do krainy radości i spokoju, czyli innymi słowy zasnęła. Tak, sen był teraz dobry.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wichura
Druid


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:41, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Wichura przyszedł prosto z opuszczonego magazynu nad kamienne jeziorko. Jakie ładne ono się teraz wydawało w świetle księżyca. Samiec przysiadł nad jego brzegiem, spoglądając w swoje odbicie i uśmiechnął się z niewiadomych sobie przyczyn. Lubił takie samotne wieczory.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:53, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Niespodziewanie w całej okolicy rozbrzmiał wesoły śmiech. Śmiech, który przywodził na myśl kołyszące się na wietrze dzwoneczki.
Pum!
Zza źródełka nagle wyłoniła się śliczna, ludzka twarzyczka o jasnozielonej cerze i okolona rozczochranymi kosmykami koloru trawy. Dziewczynka zaśmiała się, wychylając jeszcze bardziej zza kryjówki, pokazując światu smukłe ciałko przyodziane w białą, zwiewną szatę. Chwila, chwila... czy to były motyle skrzydła? Może nie dokładnie motyle, ponieważ były większe i półprzeźroczyste, ale tak, wystawały z łopatek człowieka. Ale czy na pewno człowieka?
- Ojej! Jakiś śliczny wilk! Dzień dobry, panie Wilku


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wichura
Druid


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:00, 18 Kwi 2012 Temat postu:

Wichura ze zdziwieniem spojrzał na specyficzną istotkę, która wyskoczyła na niego z lasu i ewidentnie czegoś chciała.
- Ty... - powiedział, nie wiedząc, czy owa istotka zrozumie, co chce powiedzieć. - Jesteś człowiekiem? - zapytał. Nie spodziewał się, żeby człowiek tak przyjaźnie podchodził do spotkanego wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Ziemie neutralne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 2 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin