Kosmiczne Poszukiwania

Carinna

Witajcie, Ziemianie!

Oto ja, Carinna, przybywam na tę marną planetkę, by pewnego dnia, kiedy wojna na mej rodzinnej, zakończy się, powrócić do domu jako Królowa Wrzechświata. Mówię serio!

Ale póki ma ziemska misja trwa, potrzebuję kilku istot.

Przyjaciółki - jednej, jedynej. Takiej, która nie będzie się z niej śmiała, a spróbuje zrozumieć młode istnienie. Kogoś, kto nie tylko będzie z nią rozmawiał, śmiał się, płakał, ale także (albo i przede wszystkim) będzie dobrym kompanem w milczeniu. Nie będzie krzywo patrzył na pewne jej dziwactwa (jak na przykład uspokajanie się zamiast liczenia do 10, podnoszenie kolejnych liczb pierwszych do potęgi - jako istotka poniekąd autystyczna jest w tym dość niezła, mimo młodego wieku).

Koleżanek/kolegów - a więc istotki nieco niżej w hierarchii. Ktoś dość bliski, niemniej z racji, że Cari to istota zamknięta w sobie, na pewno nie będzie tutaj wielkich zwierzeń, w odróżnieniu do osoby z punktu powyższego. Spotkania, spacery czy inne przejawy aktywności, niemniej jednak kosmitka ta będzie w głównej mierze na nich milczeć - co może być uciążliwe zarówno dla obcych i nieznajomych, jak i dla kolegów czy koleżanek.
{ Pandora, .... }

Wyśmiewacz - jak nazwa wskazuje ktoś, kto będzie jej dokuczał, wyśmiewał jej słowa czy zachowanie, kpił, znęcał się nad nią psychicznie. Jednak uwaga, jako istota poniekąd o syndromach dziecka autystycznego może szybko wpadać w furię i skakać z zębami lub - wręcz przeciwnie - bardziej zamykać w sobie. Nie zgadniesz, co w niej w danej chwili siedzi.

Ciotunia - ktoś dorosły. Najlepiej samica. Niekoniecznie matka, która ją przygarnie, a raczej ktoś, kto będzie oparciem i zawsze służyć będzie dobrym słowem czy radą. Jako ktoś starszy, ma więcej doświadczenia. Jednak zdobyć zaufanie Carinny wcale nie będzie łatwo...

Szczenięca miłostka - rozumiana nieco inaczej. Nie jako patrzenie sobie głęboko w oczy czy trzymanie za łapkę, a raczej przegadane dni i noce, na tematy czasami zbyt poważne, aniżeli te, których dotykają inne szczenięta. Na początku będzie trudno, ale gdy zdobędzie jej zaufanie, otworzy się przed nim niemalże jak w przypadku przyjaciółki. Potrzebuje bowiem kogoś, kto da jej jakiekolwiek poczucie bezpieczeństwa. Nie lubi tego, co nowe, zatem często będzie odnosiło się wrażenie, że zachowuje się tak samo, jak dzień wcześniej, mówi o tym samym czy panikuje, kiedy pojawi się coś nowego. Kto ją wtedy delikatnie obejmie, nie patrząc, że drętwieje ze stresu przy najmniejszym kontakcie z innym wilkiem?

<center>TUTAJ KP, nie bierz kota w worku!</center>

Pandora

Pandzia może być koleżanką! :)

Carinna

Jasne, jestem za.
Masz ochotę zacząć? : )

Pandora

Spoko :)
Podam Ci potem link ;)

___________________________

http://www.wilki94.fora.pl/font-color-8cd9b3-lasy,36/kroliczy-las,11150.html#717899

Taharaki

Okej, jeszcze dzisiaj odpiszę :)

Keira

To ja ciotunie?

Seth

Z przyjemnością Ci podokuczam :D

Keira

To gdzie się spotkają?

Salome

Ja chętna jako Salome na ciotunię! <3333

Seth

Proponuję Tęczowe wzgórze . Już tam człapie.

Morte

Czas na porządki. Zamykam.