Liryka Siomhy Lorcan

Siomha Lorcan

A masz jakieś uwagi? Bo chodzi mi o to, by pisać jak najlepiej umiem, ale do tego potrzebuję również krytyki :)

Honi

Hmmm a gdzie ty jesteś? Bo sama już nie wiem gdzie się znajduję muszę popatrzeć :P

Już wiem, jestem na górze Zorzy Polarnej :D

Siomha Lorcan

No ja też:D

A tu jest jeszcze takie coś, również napisane pod wpływem twórczości H. P. Lovecrafta

,, Zew Cthulhu"

Chciałabym zobaczyć Słońce...
Nie dasz rady... powiedziałeś...
Jeśli tak, to czemu nie wejdziemy do wody.
By Cthulhu zew posłyszeć
W R'yleh... podwodnym mieście.

Honi

Podoba mi się, szkoda tylko, że takie krótkie ;P

Siomha Lorcan

To tak tylko, pod wpływem jednego opowiadania. Czasami mam tak, że naskrobę coś, bo spodobała mi się piosenka, książka, albo film :)

Honi

No tak, w końcu skądś się to natchnienie musi wziąć ;P

Taihen · Wysłany: Pon 15:45, 01 Mar 2010 Temat postu:

Osobiście, nie podoba mi się. Raz, że krótkie, jakbyś chciała coś dopisać, ale ktoś ci przerwał lub jakbyś nie wiedziała jak to ubrać w słowa i tak zostawiła.
Dwa, zupełnie nie rozumiem odniesienia "nie ujrzysz słońca[...]to czemu nie wejdziemy do wody" Trzy, nigdy nie czytałam Lovecrafta, więc nie wiem, o czym piszesz;]
Tak ogółem, ten wierszyk to nie twój poziom. Ty piszesz zazwyczaj lepiej, pozostań przy tamtych.
Pozdro;]

Siomha Lorcan · Wysłany: Wto 10:04, 02 Mar 2010 Temat postu:

Dzięki za radę. Może rzeczywiście, to nie mój poziom :) wezmę to pod uwagę i postaram się pisać lepiej.

Honi · Wysłany: Czw 13:18, 04 Mar 2010 Temat postu:

To kiedy jakieś nowości?

Siomha Lorcan · Wysłany: Pią 9:01, 05 Mar 2010 Temat postu:

Heh :) już niedługo. Proszę o cierpliwość.

Karenaj · Wysłany: Pią 9:16, 05 Mar 2010 Temat postu:

Sim, mam prośbę, oceń moje wierszydła [temat: "Któż nazwie"]. Proszę, bo ty dobrze piszesz, i chciałabym wiedzieć, co tym myślisz.

Honi · Wysłany: Pią 18:49, 05 Mar 2010 Temat postu:

Siom, mam pytanie. Czy teraz coś dla mnie, lub raczej o mnie napiszesz? Byłabym wdzięczna, gdyby był to jakiś dłuższy wiersz, tak jak piszesz, bo robisz to wspaniale :] Czekam cierpliwie, ale mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać. ;]

Siomha Lorcan · Wysłany: Pon 10:00, 22 Mar 2010 Temat postu:

Teraz troszkę typowego fantasy

,, Farhen Dur”

Nie znając siebie
Odejdźmy stąd, lecz nie wiem,
Czy uda nam się zdobyć,
Na to, by jednak odejść.

Prosiłam kiedyś gwiazdy,
O to, by poznać prawdę
I zobaczyć sens istnienia.
Nie widziałam w tedy cienia,
Kroczącego za nami
Między wiekowymi kolumnami.

Teraz wiem, czym jest samotność.
Znam zimną nicość
Pustych sal i korytarzy.

Może jednak szalę przeważy
Jedno nasze słowo.

W tedy idąc pustą drogą,
Nie będziemy oglądać się za siebie.
Lecz czy odejść zdołamy?- Nie wiem…

,, Ostatni przemarsz Entów”

Moi przyjaciele… zamordowani.
Dym już przedziera się
I znad drzew grani
Nadchodzi cichej pieśni dźwięk.
Przekleństwo dla tego, co
Nie widzi błędów swoich!
W jego oczach czai się zło…
Idziemy by ład dawny zdobyć!
Samotna wieża rodzi strach,
A cienie krążą wokół niej…
Moi przyjaciele… nie zabił ich czas,
Lecz egoizm duszy złej.
To nie wojna! Nie bitwa!
To prawo naszych ziem!
A czas straszny przetrwa
Ten, kto strąci w cień
Kłamstwa o pokoju i wolności.
Ten, kto nie będzie biernie trwał
I nie będzie śpiewał zgubnej pieśni
O tym, jaki był świat, który znał.
Moi przyjaciele… odeszli na wieczność
I potajemnie stali się gwiazdami,
Po to by dumnie istnieć
I świecić nad lasów graniami.

Sasori · Wysłany: Pon 16:53, 22 Mar 2010 Temat postu:

To pierwsze jest po prostu genialne, Podoba mi się dobór słów i wogóle. ^^

Siomha Lorcan · Wysłany: Wto 10:27, 23 Mar 2010 Temat postu:

Dziękuję. Tutaj jeszcze jest moja własna interpretacja miłości:

,, Miłość”

Ogień, co trawi wszystko, bez wyjątków!
Ogień bez granic, wszystko zwęglający!
Płonie nad równiną istnienia wszelkiego,
Trawi umysł, wiarę, ciało.
Bezcześci szczątki minionych lat,
Oczyszcza odbicia, oczyszcza świat.
Krąży gorący i zimny jednako,
Straszny i piękny aż nadto!
Czuję go samymi zmysłami,
Czuję dym, widzę go nad równinami.
Płonie, a z nim góry i doliny,
Niosąc swąd palonej padliny!
Płonie a z nim lód i woda,
Przychodzi z nim nadzieja nowa!
Płonie, a z nim powietrze i ziemia,
Płoszy duszę martwego kamienia!
Płonie i niszczy, dając życie!
Wstaje o zmierzchu, zachodzi o świcie…
Podsyca go krew, mgła i ciemność.
Żywi się światłem, dla niego jedność
Stanowi bezkres słów i czynów.
Jest silny, pierwotny, jedyny!
Ostrzega i czai się w cieniu…
Nie idź nigdy ku niemu!
Zna wszystkich i wabi do siebie…
Uważaj! On niesie spustoszenie!
Gdy wkradnie się w serce
Zabierze sens istnienia i rzuci go poniewierce!
Nie pozwól, by zaistniał! Nigdy!
Choć zna życia prawdy…
Lepiej być jak kamienny posąg,
Trwać w milczeniu, nie czuć nic.
Igrać z płomieniem, wdychać dym,
Nie będąc dobrym, nie będąc złym!
Uczucia odrzucić, zamknąć duszę!
W końcu ogień jak wszystko, też odejść musi…

I jeszcze takie coś:

,, Enklawa”

Wątpię już w ludzi.
Wątpię w ten świat.
Nie będę się łudzić,
Że wszystko jest bez wad!
Gdzie znaleźć sens istnienia?
Czy swój sens ma też śmierć?
Szukam, szukam bez wytchnienia…
Trzeba chyba pod bramy piekieł zejść!
Pytam wiatru i kamieni,
Pytam spienionych fal:
,, Czy coś się wreszcie zmieni
W czasach, którymi rządzi stal?”
Nastają dni nowe,
Mijają noce bez dna.
Mówią wciąż jedno słowo: ,, Człowiek”,
Czy ktoś go zna?
Czy widział ktoś jego duszę?
Poznał serca i tok myśli?
Żaden z nich nie odda się skrusze,
Zawsze usprawiedliwienie win wymyśli.
Dla niego bezsensem są wzruszenia.
Bezsensem jest marzeń toń.
Trzeba zatrzymać te zdarzenia,
Gdy ostrzem staje się pomocna dłoń!
.. Lecz coś jeszcze szepcesz człowieku.
Mów, mów! I tak cię nikt nie słucha.
Przelałeś krew niewinnych zbyt wielu!
… Więc czemu ta ziemia jest wciąż sucha…?

Karenaj · Wysłany: Wto 15:36, 23 Mar 2010 Temat postu:

U! Ahhh! Mocne. Obydwa. Dużo uczuć. Negatywnych, ale jednak. Oba świetne, ale w drugim mam taką drobną radę w wersie: "Poznał serca i tok myśli?" zamieniłabym słowa "tok" i "myśli"

Nie będę się doszukiwała błędów, bo sam sens jest boski.

Siomha Lorcan · Wysłany: Czw 12:04, 25 Mar 2010 Temat postu:

A masz jakiś pomysł, jak by zmienić te słowa? Ja nie miałam, poddałam się i tak zostawiłam :) Jeśli masz jakieś pomysły i, bądź rady, to proszę, podziel się nimi ze mną.

A tak z innej beczki. Na stronie pierwszej została podana dalsza część wiersza, więc proszę o przeczytanie całości. Może teraz zrobi lepsze wrażenie.