Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:34, 23 Maj 2014 Temat postu: Maruda pisze i rysuje, a co |
|
Dobra, założyłam temacik pomimo zmienianego adresu forum. Postanowiłam, że tu wejdę i w końcu pokażę coś swojego, czym mogę się pochwalić. Nie chce mi się robić zdjęcia i przesyłać rysunki, więc wkleję część mojego opowiadania/książki. Problem w tym, że nadal pracuję nad historią, ale tak mnie korciło, że napisałam krótki prolog. I jestem zadowolona ;3
Trzask. Czarne chmury zakrywają niebo. Widzę słońce, które rozpaczliwie próbuje walczyć, zanim pochłania je ciemna płachta dymu. Coraz trudniej jest mi oddychać. Czuję nieprzyjemną falę ciepła na skórze, która zapewnia o zbliżającym się końcu. Jestem zdezorientowana. Totalnie bezbronna, jak mała mrówka na ulicznym chodniku. Co chwilę ocieram się o śmierć, lecz uparcie szukam wyjścia z sytuacji. Potrzebuję światła w tunelu, a kompletnie nie wiem, gdzie je znaleźć.
Ktoś klęka przy mnie, zagląda w oczy i porusza ustami, jakby chciał coś powiedzieć. Czemu tylko nic nie słyszę? Czyżby to była kolejna sztuczka mojej siostry Amis, kiedy to zatknęła mi uszy watą? Mało prawdopodobne. Przed chwilą jeszcze stałam na dachu, skąd niby mogłaby wiedzieć, gdzie jestem? Powinnam już dawno nie żyć, siedzieć w drewnianej trumnie i słuchać szlochów bliskich. Właściwie co tu się dzieje? Leżę na asfalcie, z połamanymi wszelkimi możliwymi częściami ciała, otoczona przypadkowym tłumem ludzi. Nikogo nie znam, ale i tak próbują mi pomóc.
"Zostawcie mnie!" - myślę, choć wiem, że do nich to nie dotrze. Po policzku spływa mi jedna, mała łza. Obraz zaczyna się ściemniać, aż w końcu nie widzę nic. Kompletnie nic. Wpadam w histerię. Pomocy! Nie, teraz nikt mi nie pomoże. Zostałam sama i wiem tylko jedno: to się dzieje zbyt szybko.
Gdzieś w oddali widzę właśnie to jasne światło, którego szukałam.
******************
Podobało się? Oceniać szczerze. Więcej nie napisałam, bo tekst właśnie ma utrzymywać w napięciu. Zajęło mi to 10 minut, a i już to kocham ;')
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:12, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
Ok, to może ja zacznę w sumie czemu nie.
Welp, na pewno dało się zauważyć znaczącą poprawę w twoich tekstach, pamiętam, że jakieś pół roku temu nie były one zbyt idealne, jeśli się nie obrazisz. No, za to plus. Druga sprawa, jeżeli się nie mylę była to udana/ nie udana próba samobójstwa, tak? Problem w tym, że nie jest to tak jasno napisane - i można się pogubić. Co, o jaki dach chodzi? Jakie zatykanie uszu watą? Niektóre rzeczy zdawały się tak znikąd wychodzić, przynajmniej w moim odczuciu.
Trzy - "Co chwilę ocieram się o śmierć, lecz uparcie szukam wyjścia z sytuacji." - Nie zbyt to zdanie rozumiem. Jak szukać wyjścia z ocierania się o śmierć? To jak z zmęczeniem? Czujesz, że zaraz zaśniesz i szukasz jakiejś kawy w pobliżu, or something?
Nah, tekst był dobry, ja jestem po prostu jakaś dziwnie kapryśna. Dam 5/10, bo rozumiem, napięcie napięciem, ale mogłoby być ciutkę dłuższe. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:06, 23 Maj 2014 Temat postu: |
|
Nie no co ty, nie obrażę się c:
Zmieniłam się przez ten roczek i mam nadzieję, że zrobiłam postępy. Tak, to udana próba samobójstwa. A nad tamtym zdaniem jeszcze popracuję, w sumie mi też to jakoś dziwnie brzmi xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|