Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Moje Złote Myśli - przeczytaj zawartość :3

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Twórczość
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Demeter
Dojrzewający


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd, skąd prowadzą złote promyki Słońca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:53, 04 Sty 2012 Temat postu: Moje Złote Myśli - przeczytaj zawartość :3

No więc postanowiłąm "odświeżyć" moją książkę i ukazać ją światuuu~! *no wiecie... teraz macie się bać :3 *
Jest ona o pewnej dziewczynce, która zupełnie nie wiedząc, ma w sobie prawie najsilniejszego Demona. Musi pokonać Dowódcę, bo cały świat ulegnie zniszczeniu za 5, 4, 3, 2, 1... BUM. Poznaje chłopaka i próbuje odkryć starą tajemnicę.
To tylko szczegóły, specjalnie ominęłam te najważniejsze, żeby mnie osób przeczytało moją códo-niewidkę *mwhahaha* . I nie krojcie mnie od razu nożem. Wiem, że to opowiadanie jest pokićkane, ale ludzie. Shaolinka zawsze musi coś pokićkać -_-


Rozdział I
"Normalny dzień nienormalnośći"

Zapowiadał się piękny dzień, lecz co to nam da. Wszystkie są jednakowe. Jak na wiosnę było ciepło. Alice obudziła się dość późno. Zawsze karmiła Dimer’ę godzinę wcześniej, toteż mała, biała fretka z zielonymi oczkami zaczęła ją szturchać nosem. Ta bąknęła coś pod nosem i otworzyła oczy.
- Dimer... będzie śniadanie.... do jasnejciasnej!
Zaledwie zdążyła otworzyć okno i spojrzeć na brukowe ulice, to jak diabeł przyczepili się do niej rodzice. Słyszała ich nawet o dziesięć ścian dalej.
- To dla jej dobra!
- Dlaczego jesteś taka uparta?! Nie zgadzam się!
- W takim razie rób co chcesz. My się rozwodzimy, a Alice musi zostać z matką! – krzyczeli najgłośniej, jak się dało. Dziewczyna zacisnęła zęby i schowała głowę pod poduszkę. Ich okropne zachowanie coraz bardziej zniechęcało ją do rodzinnych rozmów. Gdy sytuacja ucichła, wzięła brązową torbę i wybiegła z domu, z Dimer na ramieniu.
Szkoła. Naokoło szkoła i tylko szkoła. 15-latka codziennie wpatrywała się w czerwony napis „Messinger School 18/24” , zanim znalazła się w środku. Był to budynek, niczym nie różniących się od pozostałych uczelni. Pomalowany na blady żółty z zewnętrznej strony, a wewnątrz roiło się od ciepłych i przyjemnych kolorów. Alicja spojrzała na zegar. Ups. Dziesięć minut spóźnienia. Pobiegła pod salę i nic nie mówiąc weszła. Razem z nią siedział jakiś chłopak o brązowych włosach, szarych oczach, w szarym płaszczu i z martwym spojrzeniem. Wiktor (bo tak miał na imię) był cichy. Milczał spore pół godziny, albo i więcej. Nie wiedziała dlaczego. Patrzyła tylko niepewnie w jego oczy, próbując do „obudzić” . Nic. Ani słowa.
Pod koniec dnia Alice spakowała się, zarzuciła narzutę i wyszła. Ciężki dzień, jak na marzycielkę przystało.

CDNW - ciąg dlaszy nastąpi wkrótce.


MICH - Made In China xd



Podobało się? Wiem, że narazie się nic nie dzieje, ale przecież nie muszę od razu buchać zaskoczeniem, jak wulkan lawą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:51, 04 Sty 2012 Temat postu:

Zapędziłam się nieco, więc dodałam 2 Rozdział. Wiem, że rozdziały są krótkie, ale co zrobić. Grunt, aby się nie czepiać >:c


Rozdział II
"Koniec Końców"


Pech jednak nie chciał zostawić swej ulubienicy. Sprawił, że jej oczom znów ukazał się ten dziwny chłopak, i to z książką. Ciemno-włosa podniosła jedną brew, zastanawiając się czemu akurat ona. Dlaczego Wiktor musiał nawiedzić jej niby „kochaniutki”, kamienny, mały blok w którym musiała mieszkać? A może frytki do tego? Al wzruszyła odruchowo ramionami i usiadła obok niego.
- Hej, jestem Alice Houston – powiedziała melancholnie.
- Cześć. A ja Wiktor Vessage – odparł bez większego namysłu, dalej wpatrując się w pustą stronicę książki od wierszy.
- Czemu wybrałeś mnie?! Dlaczego siedzisz na chodniku przed moim domem?! – zdenerwowała się i przekręciła doń głowę tak, że spadła jej na oczy czarna grzywka.
- Bo ja mieszkam na ostatnim piętrze? – zaśmiał się Wiktor i odłożył ulubione zajęcie na później, czyli Czytanie. Dziewczynę zatkało. Nigdy nie zdarzyło jej się zaliczyć takiej gleby. Od razu się zarumieniła i cicho szepnęła:
- Uch, doprawdy? A czym się interesujesz?
- Poezja podnosi mnie na duchu momentalnie. Lubię czytać i pisać książki oraz wiersze.
- To tak jak ja. Powiesz mi czemu jesteś taki cichy?
- Nie gadam na lekcjach, bo po co mieć chrypę na drugi dzień? To głupie. – przewrócił oczyma, a z jego kieszeni nagle wyszła niebieskooka fretka o szarym futerku.
- Masz może fretkę? – zapytał z ciekawością.
- Mam – Alice rozpromieniła się, gdy z jej ramienia zeszła Dimer.
- To jest Dimer, ma towarzyszka życia.
- A oto przedstawiam Ci najrozbrykańszego fretkowiastego. Zwie się Nahek. – powiedział śmiesznym głosem i spojrzał Alice w oczy.
- Muszę już iść – westchnęła, gryząc dolną wargę. Powolnie odchodziła od niego, aż doszła do klatki schodowej. Po chwili znalazła się w domu.
- Tatusiu, wróciłam! – zapowiedziała wesoło. Kochała ojca bardziej, niż matkę. Nie mogła się doczekać mocnego uścisku, którego dawał jej ojciec. Lecz co to? Wołała kilkadziesiąt razy, szukała go w każdym pokoju... i doszła do swojego. Na biurku leżała niebieska karteczka. Było na niej napisane to:

„Kochanie, wiem, że jest to dla Ciebie ogromny szok. Ja i mama się rozwiedliśmy. Są małe szanse, że będę mógł wrócić. Ale postaram się o to z całego serca. Pamiętaj co Ci mówiłem. Wygrywasz będąc dzielną, przegrywasz włócząc się za przeszłością. Nie złość się. Przecież wiesz, że Cię kocham najbardziej na Świecie. Wrócę, przysięgam. Z ręką na sercu. Niedługo się spotkamy.”

Twój Ojciec – Edmund Houston


Dziewczynka zacisnęła zęby, a w jej oczach zakręciły się łzy. Została sama. Tylko ona. Rzuciła torbę na podłogę i zamknęła się na klucz. Niedługo po tym zasnęła. Była w granicach wyczerpania, zawstydzenia i jeszcze do tego załamania.


CDNW - ciąg dlaszy nastąpi wkrótce.


MICH - Made In China


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anexia
Dorosły


Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:45, 16 Sty 2012 Temat postu:

Zwykle pozytywnie odbieram pojawianie się nowego posta w twórczości, ale jako, iż staram się być szczera, to powiem - Nie podoba mi się.
Popracuj nad stylistyką zdań, dialogami i po części ortografią. Łoł, ale ze mnie hipokrytka, sama pisać nie umiem.
Niemniej ćwicz, a będzie lepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demeter
Dojrzewający


Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stamtąd, skąd prowadzą złote promyki Słońca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:26, 20 Sty 2012 Temat postu:

Danke.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Twórczość Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin