Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:01, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
Ada nie chciała zostać tu sama. Szybko więc postanowiła wyjść. Jednak do głowy wpadł jej pewien pomysł. Spojrzała więc na sok, którego Jael nie schował i poszła do kuchni po szklankę. - jael chyba się nie obrazi, jeśli napiję się nieco, bez jego pozwolenia.- pomyślała i nalała sobie soku po brzeg szklanki. PO chwili, nie było już ani napoju ani szklanki, Ada wybiegła z domu jak oparzona. Szklankę odda, kiedyś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:14, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
Jael powoli przybył do swojej jaskini. Ada już zniknęła, nie dziwił jej się. Z uśmiechem na pysku wilk położył się na swoim legowisku i dopiero wtedy odkrył, jak bardzo był zmęczony. Ach, dawno nie spał... Ledwie ta myśl przeszła mu przez głowę, a już smacznie chrapał. I wtedy zaczęły się sny... Nie, nie sny... Właściwie wspomnienia. Pojedyncze, prawdziwe, te które starał się usunąć ze świadomości.
~ Synku, syneczku... ~ mówiła piękna wilczyca tuląc w ramionach szczenię ~ Samuel... Mój synek ~ potem nagła zmiana miejsca - znajdował się w lesie, obok brata, czekali na rodziców, kolejny dzień. Dobrze to pamiętał - nie wracali. ~ Chodź do domu, mały. ~ powiedział brat. ~ Oni już nie wrócą... ~ z tymi słowami odwrócił się i odszedł. A szczeniak czekał. Czekał jeszcze długo nim się poddał. Bez skutku. I znów zmiana miejsca. Byli w domu. ~ No już, mały! Nie zachowuj się jak dziewczynka! Chyba nie jesteś dziewczynką, co? ~ wilk całkowicie przypominający dorosłego Jaela machał mu przed nosem kawałkiem świeżego mięsa. ~ Czas, żebyś sam zaczął polować! Chyba, że jesteś dziewczynką! Jak masz na imię? Może Jael? ~ drążył dalej. Jael. Wtedy właśnie brat zaczął go tak nazywać. Znowu zmiana miejsca. Tego nie pamiętał. Zupełnie. Matka, stała przed nim dorosłym, w lesie. ~ Samuelu, synku... ~ powiedziała spokojnym głosem, od którego Jaelowi zakręciła się w oku łza. ~ Jestem Jael. ~ powiedział. Matka się roześmiała. ~ Nieprawda. Dla mnie zawsze będziesz Samuelem. ~ odrzekła i zniknęła. Wilk obudził się i zauważył, że coś jest nie tak. Miał łzy w oczach. Płakał. Brakowało mu wszystkich bliskich. Brata, rodziców...
- Samuel... - powiedział. Jego imię, Samuel... Tak, nikt go tak nie nazywał od dawna. A może czas to zmienić?
____________
Edit, edit (29.03.11; 19.20)
Jael postanowił. Od dziś używać będzie swego prawdziwego imienia. Musi tylko kazać tak się nazywać znajomym. No - i od dziś się tak przedstawia. I jego narrator też tak będzie mówił - Samuel (nie Jael) wstał i zgrabnie wybiegł z jaskini, by głosić swe zacne imię światu!
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 18:21, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:45, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zoe wbiegła do jaskini przodem, tak podniecona, że trudno jej było oddychać. Usiadła, ale wierciła się, czekając na Samuela. Wpatrywała się w drzwi do jaskini i jęczała:
-Szybko!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:49, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel wesołym krokiem, pogwizdując pod nosem dotarł do swojej jaskini.
- Dobrze, dobrze... Cierpliwość to jedna z cech, którą dobry Mag powinien posiadać. - powiedział podchodząc do dużego stołu z probówkami i składnikami do tworzenia eliksirów. - Są to także mądrość, spryt, opanowanie, dokładność... - udzielił wilczycy kolejnej informacji, która mogłaby przydać się na teście. - Więc jaki eliksir robimy? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:53, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zoe podeszła do stołu za Samuelem.
-Może ,,Płynną radość''? Czytałam, że kto jej zażyje, czuje nagły przypływ radości i optymizmu.-powiedziała, podając mu kartkę na której były składniki eliksiru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:57, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel postawił na stole niewielką menzurkę, do której począł powoli i ostrożnie odlewać składniki w odpowiednich ilościach.
- Utulivu Moto. - powiedział, a obok pojawił się malutki płomyk, na którym Mag postawił naczynie. W między czasie mieszał miksturę. - No dobrze, teraz sobie chwilę poczekamy. - rzekł z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:59, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Czy ogień musi być magiczny, czy może być normalny?-spytała, wpatrując się w bulgocącą miksturę. Popatrzyła na Samuela i podniosła brew, nie wiedząc o co chodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:02, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ogień może być normalny, jednak ten magiczny jest bezpieczniejszy i nie spali się garnek, czy też inne naczynie, jak również nie rozprzestrzeni się i nie spali stołu. - poinformował uczennicę. Wywar począł się gotować, więc wilk zdjął go z ognia i postawił do ostygnięcia. - Już chwila! - zawołał podekscytowany swoim dziełem. Oby wyszedł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:04, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Ja chętnie go przetestuję!-powiedziała Zoe, podskakując z radości.-Żaden jeszcze Mag nie chciał go dla mnie przyrządzić. Dziękuje ci Samuelu, dziękuje!-piszczała z radości Zoe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:13, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nie ma sprawy. - powiedział Samuel uśmiechając się szeroko. Wziął w łapy już nieco przestudzony wywar i powąchał. Roześmiał się nie wiadomo z czego, więc chyba się udał. Podał menzurkę Zoe i wyjął swój zeszyt od Kaji Meyit szykując się do zapisania obserwacji. - Pozwolisz, że zanotuję? - spytał z uśmiechem.
Eliksir:
Kolor: Jasnoróżowy
Konsystencja: Rzadka
Zapach: Słodkawy.
Smak: Bardzo słodki.
Działanie: Po zażyciu wilk doznaje nagłego przypływu radości, optymizmu i enrgii. Nic nie jest w stanie go zasmucić, zapomina o problemach. Jedna dawka starczy na okrągłą dobę. Potem (w zależności od ilości zażytej substancji) odczuwa się kilkugodzinny ból głowy, w przypadku zażycia zbyt dużej dawki można stracić pamięć (od zażycia eliksiru do końca jego działania).
Przeciwwskazania: Wilki bardzo wesołe, dzieci w wieku młodym, starcy, wadery w ciąży, chorzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:15, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zoe powąchała eliksir i oblizała się.
-Pachnie smakowicie.-powiedziała.-No to na raz.-dodała i wypiła wszystko jednym łykiem. Nagle poczuła, że całe życie jest wspaniałe. Zaczęła skakać i śpiewać. Zapomniała o wszystkim co ją dręczyło.
-Ach, jakie życie jest cudowne.-powiedziała.-Dziękuje Samuelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:18, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel tylko pokiwał głową, bowiem zajął się notowaniem swoich obserwacji w zeszycie. Sam się cieszył, że eliksir mu się udał, bowiem był to jego pierwszy raz. Może w tym kierunku zacznie się kształcić, i w przyszłości wybierze eliksiry jako drugą specjalizację? Kto wie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:20, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Masz jakąś paczkę? Bo wiesz, słyszałam że macie taką z Koku, Viki, Leą i Anabell.-powiedziała.-Ja nigdy nie miałam przyjaciół. Raz komuś zaufałam i prawie umarłam.-dodała. Brzmiało to żałośnie, ale przez eliksir nadal się uśmiechała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:27, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Samuel spojrzał na Zoe i uśmiechnął się.
- No, niegdyś mieliśmy paczkę, ale jak byliśmy dziećmi... Teraz to już nie to samo. - powiedział i roześmiał się. On nie potrzebował takiego eliksiru. Wiedział, że teraz Zoe może mieć za dużo energii, by przebywać w jego królestwie delikatnych probówek i substancji, więc wziął wilczycę na barana i wyprowadził z jaskini, uprzednio narzucając nań zaklęcie: - Kuendelea Pazia. - dopiero na zewnątrz odstawił wilczycę na ziemię.
Kuendelea Pazia - zaklęcie powoduje narzucenie na wybrane pomieszczenie zasłony, przez co nikt, oprócz Maga, który wywołał zaklęcie nie może się tam dostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:30, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Taaak... Ja całe życie nie miałam przyjaciela. Moja kuzynka się mną nie interesowała... Zawsze obchodziłąm samotnie urodziny. Nawet te chyba spędze sama. (Piątek 29.04) Wreszcie stanę się dorosła i będe mogła zostać Magiem.-powiedziała nadal wesoła, ale w jej głosie możan było wyczuć... Załamanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:35, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Na pewno znajdziesz wspaniałych przyjaciół, jesteś jeszcze młoda! - powiedział radośnie Samuel. - Tylko nie szukaj ich tak zachłannie, bo jeszcze kogoś przegapisz. - dodał i mrugnął do niej. - No dobrze, jak tam samopoczucie po zażyciu napoju? - spytał zainteresowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:37, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-O wiele lepiej. Zapomniałam o moich problemach. Po prostu-Żyć, nie umierać!-powiedziała i zaśmiała się. Oj jaki to wspaniały napój, nieprawdaż?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:40, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- No dobrze... - powiedział zadowolony Samuel notując słowa Zoe w zeszyciku. - A powiedz mi... Czy czujesz jakieś zmęczenie? Spadek, wzrost energii? - zapytał mrużąc jedno oko od słońca świecącego coraz silniej na niebie. Lato było coraz bliżej, natura dawała o tym ciągle znać... Jakie to piękne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:41, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Nie. Czuje się o niebo lepiej!-powiedziała i podskakiwała wysoko.-A może Szandia przyjdzie na... Nie jest zajęta.-zaczęła i przestała skakać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:30, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Notu, notu... Samuel spojrzał z uśmiechem na Zoe.
- No, dobrze. Nie mam pojęcia kim jest Szandia, ale cieszę się razem z tobą. - powiedział wesoło. - No to jak? Kończymy chyba dzisiejszą lekcję i życzę ci tak dobrego humoru nawet bez eliksiru. - dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|