Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akinori
Wojownik
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:28, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
- No dobrze, dobrze. Tylko nie wiem co teraz zrobić. Nie chcę by stał się moim wrogiem, albowiem ja nie wiedziałem, że jesteście razem.. Huhm, no i co teraz zrobić? Kocham cię, najmocniej w świecie!- powiedział i machnął lekko ogonem, po czym zeskoczył z łóżka. Hę?
[i]- Masz ochotę coś przekąsić?[i]- spytał z lekkim uśmiechem i pociągnął nosem, ah ten katar!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:31, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca wpadła na pomysł:
-Przecież Noish jest dopiero nastolatkiem. Wytłumaczę mu, że jestem dla niego są stara i ten związek i tak prędzej czy później by się rozpadł. Spróbuje obejść się bez bójek, skarbie.
Przytuliła Akinori'ego i zapytała:
-Ale ty zostaniesz ze mną, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akinori
Wojownik
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:35, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
- Oczywiście!- powiedział z uśmiechem i popatrzył gdzieś przed siebie, zamyślając się przy tym.
- No to dobrze.. Zrobimy tak. Porozmawiasz z nim i nic na mój temat nie wspomniesz. Zwyczajnie zerwiecie.- rzekł i postawił jedno ucho na sztorc.
- Jeżeli w ogóle tego chcesz.- mruknął i machnął lekko ogonem, drapiąc się za uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:40, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca odetchnęła.
-Tak. Tego właśnie chce, skarbie!-powiedziała z wyraźną ulgą w głosie. Przytuliła się jeszcze mocniej do samca. Tak! Z nim właśnie chciała zostać Xerri na zawsze. On był dobrym wyborem. Noish to przeszłość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akinori
Wojownik
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:49, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się lekko i machnął ogonem. Jęknął cicho i podrapał się za uchem.
- Noo cóż.. Więc co robimy?- spytał z promiennym uśmiechem, patrząc w oczy Xerri, jego Xerri. Hah, świat potrafił być piękny i zaskakujący!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:53, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się i powiedziała:
-Ja nie mam pomysłów. Ty wybieraj. Zdaję się na ciebie.
Samica teraz była w siódmym niebie. Miała samca u swojego boku. Tego jednego, wymarzonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akinori
Wojownik
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:50, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Machnął lekko ogonem i skrzywił się nieco.
- Może wyprostujesz wszystkie sprawy z Noish'em?- powiedział z lekkim uśmiechem i przeciągnął się. Wolał to wszystko mieć z głowy, o tam. Przekręcił lekko łeb i popatrzył w ziemię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xerri
Wojownik
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:55, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca wstała i powiedziała:
-Okej! To idź za moim zapachem!
Po czym pobiegła ku wyjściu. Odsunęła głaz i zobaczyła, że koło niego siedzi Croix. Warknęła na niego i odbiegła do swojej nory.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Croix
Dojrzewający
Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:01, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
No cóż, nic tu po nim. Jedyne co może teraz zrobić to znaleźć Noish'a. Tak, zdaję się, że dobrze słyszał imię wilka. Cóż, ku przygodzie! Wilk obmył się z błota i ile sił w łapach, popędził do najbliższego miejsca. Może uda mu się złapać tego samca?
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akinori
Wojownik
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:00, 20 Paź 2012 Temat postu: |
|
Ale po co on ma iść? Przecież nie musi.. Xerri postawiła go w bardzo trudnej sytuacji. Był zły, zły na samego siebie. Po co on zaczynał w ogóle z nią rozmowę? To prawda, był w niej zauroczony, lecz nie wiedział, że jest w związku.. A teraz? Teraz to to wszystko szlak trafi i to przez niego! Nie lubił problemów, oj nie lubił. Splunął na podłoże i zaczął kląć. We łbie mu się kręciło, było niedobrze, cóż on teraz może?! Skrzywił się jeszcze bardziej i przeszedł do spiżarki, gdzie leżały dwa małe zajęcze ciała, masa kości, oraz stała pewna gablotka. W niej to trzymał różne alkohole i inne trunki. Wziął pierwszą lepszą flaszkę i z hukiem zatrzasnął drzwiczki od gabloty. Przeszedł do przedsionka, gdzie leżała mała Ann i odłożył flaszkę.
- Kobiety, nikt ich nie rozumie.. Ty Ann, będziesz inna. A i skoro jesteś dziewczyną, tak piękną dziewczyną, nie popełnisz tych samych błędów co ja.- powiedział przez zaciśnięte zęby i przykrył ją aż po szyję kocem, by nie zmarzła. Następnie znów wziął do łapy flaszkę i wskoczył na półkę skalną. Po chwili stał przy odsuniętym głazie i wpatrywał się w nieprzeniknioną ciemność. Potrząsnął łbem i wyszedł na zewnątrz, w łapie trzymając flaszkę. Przykrył wejście gałązką by nikt nie widział i poszedł przed siebie. Znów splunął na podłoże, po czym ruszył przed siebie. Łapy miał całe w błocie, oślizgłym, lepkim i zimnym błocie. Sierść jego była mierzwiona przez wiat, tak mocny, zapewne halny. Wiadome jest to, że choroby się nie uniknie, przez swoją głupotę. Nie dość, że na dworze nic nie widział, albowiem panowała tu nieprzenikniona ciemność to jeszcze wywalił się w wielkiej masie błota.
- K****!..- wymamrotał i ruszył gdzieś przed siebie. W końcu zasiadł na wielkiej górze i zaczął się opijać wódką. Nic nie pocznie. Popatrzył w dół, w przepaść która rozciągała się przed nim i wziął kolejny łyk. Co on ze sobą zrobił? Popatrzył na flaszkę, która była jeszcze pełna, jedynie trzy małe łyczki zniknęły.. Chrypnął i z całej siły cisnął nią o podłoże. Szkło prysnęło, wbiło się Akinori'emu w szyję, łopatki i łapy. Mlasnął głucho i otrzepał się, a małe drobinki szkła powypadały. Krew lała się z jego łopatek jak i łap, a także szyi. Pobiegł po tym okropnym błocie do nory, a następnie wpadł do niej z hukiem. Podbiegł do strumyka i wymył się z błota, a następnie ogarnął sierść. Musi tu zaraz wrócić, ale zaraz! Wyszedł z nory, zatrzasnął wejście, tak, że on tylko mógł je otworzyć i pobiegł za Xerri.
zt.
~~~
Przybiegł tu po chwili i wszedł do środka. Wziął małe i drobne ciałko Ann na grzbiet i wyszedł. Teraz to miejsce nie było odpowiednim dla niej! Machnął ogonem i zamknął wszystko, po czym zniknął wraz z siostrą.
zt. Aki i Ann
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Akinori dnia Śro 16:45, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|