Legowisko Kedvena

Silje volver

Zdrówko! - krzyknęła, tłukąc z całej siły pustą butelkę ;D

Ianles

-Eh.. dosyć tego dobrego - szepnęłam do siebie, wstając z lekkim trudem - Muszę lecieć, na razie wszystkim.. i do zobaczenia Kedven - uśmiechnęłam się przelotnie do ukochanego, po czym wybiegłam z lekkością.

Silje volver

No ok, ok;];] - poszła sobie chwiejnym wzrokiem.

Kedven

Pa Ianles moja ukochana. - pożegnałem partnerkę.

Ianles

Weszłam do legowiska.
Hm, chyba czas wziąć się za sprzątanie... - pomyślałam, spoglądając po pobojowisku, jakie zostało po imprezie.
Gdy skończyłam porządki, usiadłam w wejściu do legowiska, wpatrując się w niebo. Było lazurowo błękitne, przyciągało wzrok.

Kedven

Podszedłem do Ianles i usiadłem ogok niej, pocałowałem ją w pyszczek - Co u Ciebie kochanie? - zapytałem.

Ianles

- Ogólnie nic ciekawego ^^ - odwzajemniłam pocałunek - Szczęśliwa jak nigdy - uśmiechnęłam się szeroko, wdychając powietrze - Uhm, no tak.. dostałam pracę... xP - pochwaliłam się Kedowi, czekając na jego reakcję.

Moon

Przyszłam i odrazu wyszłam

Ianles

/ to bylo tylko po to by nabić posty... -.- '' ? /

Kedven

Gdzie dostałaś pracę? - zapytałem.

Ianles

- Jako psycholog w lecznicy - odparłam z lekkim uśmiechem, wciąż wpatrując się w przed siebie - Mam nadzieję że sobie poradzę - dodałam, wzrusząjąc ramionami obojętnie.

/sorki Ked, teraz będę bardzo rzadko na necie, bo mam pewne problemy z siecią ;(. /

Kedven

Napewno sobie poradzisz. - powiedziałem.

/Spoko ja też rzadko wchodze/

Ianles

- Pacjenci są dosyć trudni - odparłam szczerze, wbijając wzrok w łapy - No, na razie miałam tylko jednego pacjenta, a już mam problemy - westchnęłam cicho.
- A ty co, cały czas tylko przesiadujesz w domu xP? - spojrzałam na niego krzywo. - Ruszyłbyś się gdzieś ^^.

Kedven

Jako wartownik teraz akurat nie mam co robić. - wytłumaczyłem się.

Ianles

- Hmmm no tak - odparłam bez entuzjazmu - Idę się przejść - wybiegłam.

Kedven

Dobrze będę tu czekał. - powiedziałem do wybiegającej Ianles i wziołem się za sprzątanie - Pfff... trzeba tu częściej sprzątać. - powiedziałem sam do siebie.

Ianles

Przyszłam powoli, rozglądając się po legowisku.
Dostrzegłam Keda, nie witając się, usiadłam z zamyśleniem na pysku.
- Wiesz, przemyślałam parę spraw, i postanowiłam wstąpić do Watahy Ognia - odparłam, wskakując na łóżko, i okrywając się kocem ;P.
Zmrużyłam oczy, po czym westchnęłam głośno. Wyjęłam jakiś pergamin, po czym zaczęłam zastanawiać się głęboko. Naskrobałam parę słów na kartce.
Kedven, proszę Cię, zastanów się, czy my razem w ogóle mamy sens.
Rzuciłam szybko liścik i pośpiesznie wybiegłam.

Kedven

Przyszedłem do legowiska i zauwarzyłem list, następnie przeczytałem go - Chyba nie nadaję się na jej partnera powinna znaleźć sobie lepszego.

Shadow

EMO dont cry .

Renna

Jakaś wilczyca nieśmiało wślizgneła się do środka.Powiedziała do Kedvena nieśmiało
-Cześć.Ładne leogwisko.