Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:14, 11 Lut 2012 Temat postu: Legowisko Nemezys |
|
Legowisko wygląda jak wszystkie inne. Pomijając fakt, że po całej jaskini walają się rożnego rodzaju liście, gałązki, kamienie oraz inne rzeczy, którymi Nem bawi się, ot tak, z nudów. W końcu musi czymś zająć ręce, a raczej łapy, aby usiedzieć na miejscu.
Wejście do 'mieszkanka', pokryte jest wysuszonym i nieco kruszącym się bluszczem. Oczywiście, w samym centrum jaskini, na ziemi wyścielonej liśćmi paproci, zawsze pali się ognisko, buchające wesołymi iskierkami. Nemezys, dla bezpieczeństwa, obtoczyła je kamieniami wokoło.
___
Wpadła tu, niosąc młodego samca na plecach, po czym położyła go na największej stercie liści, tak, aby było mu wygodnie.
- Poczekaj tu chwilkę na mnie. Zaraz coś ci przyniosę na poprawę zdrowia. - oznajmiła, po czym wyszła na zewnątrz.
Ni stąd, ni zowąd, wzięła słoik pełen malin, które trzymały się tam od lata. Weszła powtórnie do środka i wyjmując skądś garnuszek, wrzuciła do niego maliny, wymemłała je gałązką, te wyciśnięte wyjęła i pozostał już tylko sam sok w naczyniu.
Delikatnie wysunęła je (naczynie) nad ognisko i czekała, aż się chociaż trochę ociepli.
- Własnoręcznie robiona "herbata" dobrze ci zrobi. - rzekła do samca.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nemezys dnia Nie 15:16, 12 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:53, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk patrzył na waderę. Wstał powoli, chwiejąc się. - Nie potrzebuję pomocy - powiedział a zaraz potem upadł. Ciężko złapał oddech i bezwładnie opadł na ziemie. I znów tylko patrzył na poczynania swojej opiekunki. Nie lubił być bezradny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:35, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Nem, natychmiastowo znalazła się przy szczeniaku, przed tym, stawiając garnuszek na ziemi.
- Oj, bzdury gadasz! - wykrzyknęła, po czym podniosła młodego i powtórnie usadowiła na stercie.
Nie minęła chwila, ta już poczęła znów podgrzewać sok. Gdy był już wystarczająco ciepły, podała go Salem'owi, równocześnie podkładając mu pod plecy więcej liści, tak, aby mógł sobie wygodnie usiąść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:44, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk westchnał i dał ze sobą zrobić wszystko. Przeklęta bezradność. Pierwszy raz czegoś takiego doświadczył. Wciągnął chłodne powietrze i napił się soku. Strzepnął grzywkę z oczu i potrząsnął głową. Zamknął oczy i położył uszy po sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:59, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Jak chcesz odpocząć, to oczywiście mogę się troszeczkę uciszyć. - powiedziała wesoło i z uśmiechem.
- O, a do spania znam wiele pięknych, zagranicznych kołysanek! Jedną z nich mogę ci zaśpiewać! - dodała po chwili z szczęśliwym wyrazem pyska, niczym kot, który napił się mleka i teraz może sobie dobrze pospać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:49, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Salem znieruchomiał słysząc słowa wypowiedziane przez Nemezys. Otworzył oczy. Potem odwrócił łeb i skierował wzrok na ścianę jaskini. Postawił uszy na ''baczność'' i ciekawie rozejrzał się wokoło. Nie mógł zrozumieć tego uczucia bezradności, które go dręczyło. Podniósł się odrobinę i znów bezwładnie opadł na ziemię. Jego pysk rozjaśnił uśmiech, zaśmiał się. - Możesz zaśpiewać - powiedział poprawiając swoją pozycję. Trochę szczęścia w życiu przecież go nie zabije.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salem dnia Wto 11:50, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:26, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
- O, a teraz znów się uśmiechnąłeś! - rzekła wesoło.
- Hm... No dobrze... - zaczęła, rozmyślając nad piosenką, którą chciała zaśpiewać Salem'owi.
- *How can you see into my eyes like open door
Leading you down into my core
Where I've become so numb
Without a soul
My spirit sleeping somewhere cold
Until you find it there and lead it back home... - poczęła śpiewać małemu szczeniakowi lekkim, aksamitnym głosem.
*Yea, "Bring me to life" - stara, dobra piosenka. c:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nemezys dnia Wto 15:27, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Salem wsłuchał się w głos wilczycy. Może było to dziecinne ale lubił słuchać kiedy ktoś mówił. Owinął się puchatym ogonem i zamknął oczy. Nie zaśnie, napewno nie zaśnie, ale co szkodzi odpocząć? W oddali słychać było szum wiatru ale wilk miał to ''w nosie''. - Dzięki - muknął cicho bo nie chciał przerywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:17, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
Nemezys zakończyła swe śpiewanie z troskliwym uśmiechem.
- No, a teraz sobie odpocznij. - rzekła już trochę ciszej.
Po chwili, również sobie zrobiła gorący napój na rozgrzanie. Gdy już go przygotowała, zaczęła powoli siorbać z garnuszka, siadając równocześnie przed ogniskiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:16, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Salem spojrzał na nią. Podwinął łapy pod siebie i zamknął ślepia. Oparł łeb o swoją klatkę piersiową. - Dziękuje - powtórzył po raz kolejny, bo nic nie przychodziło mu do głowy. Potem jednak znów otworzył oczy, wyprostował się i rozejrzał. - Skąd jesteś? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:30, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wadera zwróciła swe oczy ku Salem'owi, mówiąc.
- Z pewnej krainy, której nie pamiętam nazwy. A ty? - ozwała się.
Po chwili podeszła do wejścia i przykryła je bardziej bluszczem, a potem powtórnie wróciła na miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:13, 15 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Nie mam pojęcia - mruknął Salem. Nie wiedział ... Zapomniał? Nie nigdy nie wiedział.
Spojrzał na wilczycę. Jego twarz znowu przybrała obojętny, codzienny wyraz. Taki jak zawsze.
Wilk potrząsnął łbem. Nie wiedział co powiedzieć. Liczył na jakieś pytania swojej rozmówczyni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:42, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
- Rozumiem. - odparła.
- Wiesz... Może chcesz, abym została twą przybraną ciocią? - spytała po chwili nieśmiało.
W duszy cieszyła się, że być może młody szczeniak wyrazi zgodę na tę propozycję. W końcu była prawie sama na tym ogromnym świecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salem
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Kairu Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:07, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
Wilk spojrzał na nią. Wykrzywił pysk w grymasie obrzydzenia a potem roześmiał sie. - No jasne że tak! - zawołał radośnie. Potem niespokojnie rozejrzął się wokoło. - Muszę już iść - powidział wstając. - Do zobaczenia! - zawołał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nemezys
Dorosły
Dołączył: 11 Lut 2012
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:21, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
- To świetnie! - odpowiedziała, również się śmiejąc.
- Do zobaczenia, Salem, do zobaczenia. - odparła na pożegnanie szczeniaka z wielkim uśmiechem na kufie.
Uff, Nemcia też będzie musiała się zbierać. Oczywiście, tak zrobiła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|