Legowisko Shadow'a

Mediv · Gość

Ale wiecie. Zawsze się przydajecie (lekarze i ich pomocnicy) np wtedy gdy po walce będe mieć jakieś złamania lub coś... Zresztą nietylko ja...

Katana

No pewnie - uśmiechnęłam się i spojrzałam tajemniczo na Mediv'a.
Tak w ogóle to jestem Katana, ty pewnie Mediv - ukłoniłam się wilkowi.

Karot

Pójdę już...do zobaczenia-powiedział i wyszedł

Mediv · Gość

ak a skąd mnie znasz??- i podałem jej łape.

Shadow

- Do zobaczenia Karot, wpadnij jeszcze kiedyś.. - rzuciłem za wychodzącym wilkiem.

Kira

Zerknęła na Mediv'a, przeniosła wzrok na Shadow'a.
- Ja chyba też już pójdę. Mam kilka spraw do załatwienia... - szepnęła, po czym skierowała się w stronę wyjścia.

Shadow

- Do widzenia pani! Życzę miłego dnia.. - uśmiechnąłem się do Kiry.

Katana

River często o Tobie wspomina - uśmiechnęłam się do Mediv'a.

Shadow

- A kto to River? - zapytałem przysłuchując się.

Katana

Latający wilk i wojownik, ale i dobry przyjaciel - potargałam głowę Shadow'a z uśmiechem.

Shadow

- Jakoś nie miałem okazji jeszcze jego poznać.. Z jakiej jest watahy? - zapytałem Katanę.

River

- To teraz masz! - zawołałem z góry i z zadziwiająca zwinnością wylądowałem w legowisku. - To ja jestem.. - urwałem. Zachwiałem się i upadłem. Straciłem przytomność.

Ps. Wróciłem do starego av'a, ale skrzydła mam nadal;]

Katana

River !!!! - zawołałam z niedowierzaniem.
stanęłam obok niego i próbowałam go ocucić.
Wybiegłam z legowiska, po chwili wróciłam z wodą i wylałam ją całą na Riv'a.

River

Czułem ból we wszystkich kościach.. Poczułem wilgoć na swoim futrze i otworzyłem oczy przymrużając je lekko - O.. To ty Katana.. - mimo bólu próbowałem się uśmiechnąć.

Katana

Tak, to ja. Nie próbuj nic robić, leż spokojnie, wszystko będzie dobrze. Co Cię dokładnie boli ?

Mediv · Gość

Nic symuluje...- rzuciłem i chlastnąłem go w twarz.- Jemu nigdy nic niebędzie...

River

- Aau.. Komu odbija na tyle, żeby mnie tłuc? To pewnie Mediv.. - Wielkie Ci dzięki.. Też się cieszę, że Cię widzę! Już jestem przytomny! - warknąłem. - Wszystko mnie boli... Opowiem wam potem, ale zróbcie coś.. - jęknąłem..

Katana

Opatrzyłam powierzchowne rany wilka, zaczęłam robić z ziół, które miałam przy sobie miksturę, gdy skończyłam podałam ją Riv'owi.
Ten płyn wiele Ci nie da, trzeba Cię zabrać do lecznicy. Dasz radę sam czy mamy Ci jakoś pomóc ?

River

- Dzięki.. - wziąłem i wypiłem napar. - Myślę, że dotrę tam o własnych siłach.. Dzięki tej podróży dowiedziałem się więcej o sobie.. I stałem się też trochę silniejszy.. - Resztę najwyżej opowiem Ci w lecznicy.

Mediv · Gość

Może jeszcze raz w pysk??