Legowisko Step up

Step up

nie martw się jest ok

//szkoda pa //

Matt

cześc-powiedziałam-pamiętasz mnie?

Step up

-jasne, że pamiętam -chcecie coś do picia? jedzenia ?? zapytałam

Shira

A cos do jedzenia masz pod ręką?-spytałam.

Step up

mam powiedziałam do siostry

Shira

Co konkretnie?

Step up

jelenia i dzika

Shira

Jelonka poproszę -powiedziałam i zaczęłam się zastanawiac.

Step up

ależ proszę bardzo powiedziałam i poszłam po jelenia wruciłam za pięć minut ciągnąc olbrzymiego jelenia coś jeszcze siostrzyczko zapytałam kładąc go przed nią

Shira

Nie, nic. Wiesz przenoszę sie z watahy wiatru do nocy .- mówiłłam jedząc. - Pyszne

Step up

do.... do .... do watachy nocy wyjąkałam

Shira

- Wszystko Ok?-spytałam.

Kara

czy to coś strasznego? - zapytałam

Matt

patrzyłam pytającym wzrokiem-przecież już podpisaliśmy sojusz chyba, zresztąmyślą że niema się czego bac w końcu nawet wilk z watahy ognia przeciwnocy niemoże się gryźc przeczytaj sobie warunki

Step up

zemdlałam

Kara

czemu oni tak często mdleją?

Step up

obudziłam się i walnełam z całej siły łapą w pysk żeby się obudzić przepraszam siostra mnie deko zaskoczyła i to dla tego

Matt

niema się co martwic muwiłam, nieroździeli was to wręcz przeciwnie, raczej możecie byc bliżej zresztąto nienasza sprawa teraz, jak ma byc tak będzi-wzruszyła barkiem

Step up

no dokładnie powiedziałam chcecie coś do picia dodłam po chwili

Kara

możesz dać, ale nie chcecie ci robić kłopotu