Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:51, 03 Gru 2009 Temat postu: Arena Kinnojo |
|
Średnio wielki plac, taki jak ten do walk w starożytnym Rzymie. Większość obiektów jest połamana lub powalona. Zza placu i porozrzucanych skał widać, że jest ona położona w lesie, co nie jest zbyt możliwe. Na kamieniach gdzieniegdzie widać małe ilości krwi. W takim miejscu Kinnojo czuje się najlepiej.
Usiadłem na dość dużym kamieniu, na którym niegdyś siedziały najważniejsze osobistości. Patrzyłem oczyma na otaczające mnie obiekty. Uśmiechnąłem się kątem pyska, idealne miejsce na walkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kristal
Gość
|
Wysłany: Czw 17:25, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
Na arenie pojawiła się żółto-czarna wilczyca i spojrzała na siedzącego basiora.Skinęła mu łbem i napięła mięśnie, była gotowa na walkę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:41, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
Weszła na arenę niespiesznym krokiem. Od dłuższego czasu nie miała żadnego zajęcia. Znudzona podeszła do starego drzewa,poczym ułożyła się wygodnie,ciągle obserwując wilki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:43, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zeskoczyłem z mojego "tronu" i stanąłem na przeciw żółto-czarnej wilczycy. Mój wzrok ukazywał opanowanie, spokój a co najważniejsze, skupienie. Rozsunąłem lekko łapy i przybrałem pozycję do walki.
- Panie przodem - rzekłem, napinając mięśnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:48, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Pojawił się na skale na, której pewnie wcześniej siedział Kinnojo. Błękitne ślepia i trzy charakterystyczne blizny na czole mignęły w mroku. Reszty nie było widać. Potężna sylwetka dawała nie mały cień na arenę. Obserwował swego syna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:02, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Przyszedł sobie o tu, dziwnie się kołysząc. Wkońcu usiadł, zmrużył bosko oczy i zaczął się bujać. Choroba sieroca? Bosko. Poruszył swoimi boskimi uszami, patrząc na walkę. Oblizał kły, będąc następny w kolejce. - 'Jak po 13 po wódkę.' - zanucił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:02, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Stałem w bezruchu, jedynie ucho poruszyło się lekko. Wiedziałem że to ojciec. Miło że przyszedł, chciałbym żeby zobaczył, jak wychował swego syna. Mam nadzieję że będzie dumny. Mimo że te myśli krążyły po moim łbie, byłem skupiony. Czekałem cierpliwie na atak przeciwniczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:08, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Lewe ucho oklapło, rum zaszumiał w czaszce. Poczuł tylko to niemiłe uczucie, jak wtedy gdy walczył z swoją siostrą. Nie był nawet świadomy tego, że właściciel tej areny mógł być jego bratem. Pozory mylą. Od kiedy zadomowił się na łajbie zapomniał o rodzinnych korzeniach, wolał tamten klan. A teraz? Tęsknił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:13, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zaciągnął się powietrze. Jego wyczulone zmysły wyczuły ten charakterystyczny zapach. Zerwał się i po chwili stał przed brązowym wilkiem o niezwykłych ślepiach. Niczym wąż. - Kain...- urwał krótko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:14, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Poruszyłem drugim uchem. Coraz więcej chętnych? Nie wiadomo czy przeżyje, hehe. Wciągnąłem do płuc powietrze. Chwila, chwila... rodzeństwo? Nie. Przecież to Torazo, Kei i Miyo. Czyżby matka czegoś nie wyjaśniła...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:15, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Tak? - uniósł wzrok, bo był nieco niższy od wilka. No tak, Kajn wyliniał, zbrązowiał, zaczął śmierdzieć morzem i zrobił się kościsty. Brak mięśni, brak cech po ojcu. - Nie dorastam Ci nawet do pięt, prawda? W tym gatunku, oczywiście.. - zakończył. Być może ojciec go zdzieli, trafi w czaszkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:19, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Nie no za ten tekst to faktycznie go zdzielił łapą w bark. - Kain! Nigdy tak nie powiedziałem. - rzekł spokojnie, ale karcąco. Nawet mu przez myśl nie przeszło. Ogarniał syna wzrokiem - Daruje sobie pytanie gdzie byłeś, ale chcę wiedzieć jak to się stało? - jego syn nie wyglądał normalnie, nie wyglądał już jak wilk. Zdążył to poznać. Kain był w jego mniemaniu wampirem. Poznał to ponieważ Inna też była wampirem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:22, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
Stanąłem w normalnej pozycji. Podeszłem do przeciwniczki i otworzyłem pysk by przemówić.
- Poczekaj chwilkę - rzekłem, a zaraz potem znalazłem się niedaleko nich.
Mój oddech stał się niespokojny. Wbiłem wzrok w ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:23, 04 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Myślałem, że wolisz swoje nowe dzieci. - przekrzywił pod dziwnym kątem łeb. - Podziemia, choroba, choroba, umierałem więc moja dawna partnerka musiała to zrobić. Ona tym nie była, była tylko zarażona. Niestety, dała za dużo trucizny. I oto cała prawda. A teraz, jak zapewne wiesz nie żyje. - powiedział z spokojem. - A nasze dziecko wychowuje się na łajbie, obecnie są w drodze powrotnej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kristal
Gość
|
Wysłany: Sob 13:15, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
Przyglądała się tej scenia zafascynowana.Poruszyła łbem i ziewnęła usiadła i czekała kto teraz się odezwie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lightning
Dorosły
Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z leśnego labiryntu Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:11, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
Podniosła głowę,którą trzymała na łapach. Tak-na początku rozmowa była ciekawa. Chętnie się jej przysłuchiwała,lecz po dobrych kilku minutach zaczeła jej się nudzić. Wstała,przeciągneła się i pobiegła przed siebie znikając za drzewami...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kristal
Gość
|
Wysłany: Nie 12:30, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zaśmieła się i wybiegła tak jak Lightning z tego miejsce.Ma dosyć oglądanie kłótni rodzinnych.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:24, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
- To jak, walczymy? - spojrzał na brata, z tym swoim szyderczym uśmiechem. Miał w sobie pełno..psychopatyczności. Coś zabłyszczało przy boku Szaleństwa. Sztylety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:14, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
- W porządku - uśmiechnąłem się nikle.
Jednym susem znalazłem się na środku areny, przyjmując pozycję do walki.
- Dwie reguły - żadnych sztuczek magicznych i ten kto ma dość mówi STOP. - rzekłem, patrząc swymi bystrymi oczyma na brata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:29, 07 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Na to liczyłem. - powiedział, stojąc tuż obok brata. Był ciekaw, jak zareaguje ojciec, ale przy tym chciał wypróbować własne siły. Te drugie odłożył na bok, zdzielając brata łapą w pysk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|