Arena Szasty

Szasta

Wstał i czekał na kolejny ruch.

Star

Ustalmy kolejność- Master, Ja, Szasta. Osoby postronne mogą się wtrącać :P

Master trafił w oczy. Zadrapał poważnie tylko 1, prawe. Nie oszkodził jednak samej gałki ocznej.

Szasta

Podbiegł do niego i chlasnął pazurem w oko,krew spłynęła mu po łapie odskoczył.

Star

To, czy popłynie krew to tylko moja kwestia. Ja zdecyduję... A raczej kostki do gry xD

Master

Ponowił atak. Niezrażony schylił łeb i uderzył od dołu w szczękę wilka. Wybił go w górę i cofnął się o krok. Skoczył od góry, znów atakując oczy.

Aron

Uniósł brwi,spojrzał na waderę która mówiła przed chwilą,po chwili spojrzał na drugą waderę (Laję),zdziwił się trochę ale dobra,wstał,oddalił się trochę,położył się pod drzewem,spojrzał na brata który walczy.

Szasta

Zakrył oczy przed atakiem Mastera,chwycił go za kark i ściągnął na ziemę,zaczął nim trzaskac o glebę raz z prawej raz z lewej.

Star

Atak Szasty nie powiódł się. Master uchylił się.

Master trafił w szczękę. Wybił wilka w górę, zadając mu ból. Wilk przygryzł sobie język.
Atak na oczy nie powiódł się.

Oczywiście, jakby kto nie wiedział, Star jest MG, czyli tak zwanym 'Mistrzem Gry'. Jego należy się słuchać i brać udział w walce w oznaczonej kolejności. Jak mniemam wygląda ona następująco:
Master : Atak
Szasta : Atak, możliwość uniku
MG : Podsumowanie
Master : Unik, możliwość ataku.
Szasta : Atak, możliwość uniku.
MG : Podsumowanie..
Chyba jakoś tak.
Dziękuję za wysłuchanie i życzę udanej bitwy, wilki. Ciocia Jaina jest z Wami. xD

Szasta

Oderwał od niego kawał mięsa i odskoczył.

Master

Star powie, czy oderwałeś. Póki co, nawet mnie nie tknąłeś. I pilnuj tej kolejności... :/

Master uśmiechnął się wrednie. (tak, chwała cioci Kirze :D )
- Szasta... Więc aż tak biednym wilkiem jesteś?- zapytał, głos był tak słodki, że aż się kleił.
Wyskoczył w górę, próbując go uderzyć w łeb.

Star

Szasta nie oderwał żadnego mięsa.
/Opisuj swoje ataki, a nie ich efekt :roll: Bo tak to nie masz szans. /

Master chybił. Upadł na lewo od Szasty, na wszystkie łapy.

Szasta

///sorry trochę się pogubiłem co mam pisać////
Chwycił go za kark i rzucił o drzewo.Następnie przybił pazurami do drzewa wbijają je w jego pierś,kły wbił w krtań.

Master

Szarpnął się, przybity w suche drewno. Jednym celnym ruchem ugryzł go w nos. Szamotał się dalej.

Jaina

- Pani zUo jesteś tu? Odbiór! - zawołała w kierunku Kiry z uwagą obserwując Mastera. Nadstawiła uszu w oczekiwaniu na odpowiedź. Chciała zacząć komentowanie.. xD

Star

//Już Ci tłumaczę. Jestem tu MG, Mistrzem Gry. Decyduję, który atak się powiódł, który nie.
Musisz opisać swój atak, tak jak Master- że wyskakuje, próbując zrobić to i to. A ja piszę, czy się udało. //

Szasta przygwoździł Mastera.

Master wyszarpał się, ale miał mocno krwawiącą ranę na szyi. Celnie ugyzł w nos, powodując chwilową niezdolność Szasty do walki.
Szasta skurczył się w sobie.

Szasta

Wbił mu kły w łeb,pazurami ścisnął mu pysk.

Master

Nie no, wybaczcie ale nie mogę... CHOLERA JASNA! Jak się kurczysz w sobie to chyba nie możesz atakować? Czytać nie umiesz?!

Master wściekł się, gdy poczuł krew. Jak oszalały rzucił się na wilka. Dopadł do gardła, mocno łapiąc sierść. Szarpnął wilka w górę, prostując go jak strunę.
Atak po mamie.

Kira

- Halo, halo, kurtyzano? - odburknął niezadowolony z pozagrobowego życia głosik.
Żachnęła się w jedną stronę, uznając, iż nie ma sensu się już ukrywać.
Przed obecnymi objawiło się nadzwyczaj mroczne oblicze Kiry. Odgięła głowę do tyłu, niemal zahaczając rogami o kark.
- Czego, tym razem? - wymamrotała pod nosem niechętnie, nadal kibicując swojemu Masterkowi xD.

Star

W istocie, Szasta nie poruszał się.

Masterowi się powiodła. Udany atak.

Szasta

Obudził sie z amoku,wbił mu kły w krtań i rzucił daleko o drzewo.///Co!?kurczę się w sobie,niby nie mogę atakować!O co tu chodzi halo!?///

Ciuup. No chyba Ci Star wyraźnie napisał. oO
Admin.