Arena Szasty

Szasta

Przyjacielska lub na śmierć i życie,polecam tą drugą-zażartował i oblizał kły,chciał go trochę speszyć przed walką.

Klotor

Zaczął się zastanawiać... - to czy to - myślał. - Wolę przyjacielską.

Szasta

Heh-zaśmiał się ustawił i dodał-Dla jasności jak jeden nie może walczyć mówi STOP!Ustawił się masywną posturę,muskularną pokazał dopiero teraz.Zjeżył sie i zaczął warczeć a jego ryk niósł się po całej arenie.

Klotor

Był ślepy... Jednego oka nie miał. Jego lewe zabłysło bardziej zielonym kolorem. Staną w pozycji bojowej, najeżył się i zaczął też warczeć.

// Dokończymy to jutro ^^' Lecę //

Szasta

Zaczynaj-warknął i uderzył łapą o ziemię.Przekręcił łeb i zmarszczył nos,ukazał ostre kły,których ostre końce błyszczały w słońcu.

Klotor

Na znak podbiegł do wilka. Warknął, uderzył pyskiem o jego głowę, stanął na dwóch łapach i go podrapał.

Ice

weszła powolnym krokiem. - podobno poszukujesz kogoś do walki.. - przekrzywiła łeb. jej krwiste ślepia, tak podobne do ślep Okami, wręcz raziły spod cienia kaptura.

Szasta

Owszem-rzekł,chwycił go za kark i jednym silnym ruchem rzucił o pień drzewa.Spojrzał na wilczycę,ślepia mu zabłysły.Przypominała mu kogoś.

Ice

- to poczekam aż skończycie. - odpowiedziała, oparła się o jakieś małe drzewko obok. zmrużyła ślepia, dokładanie patrząc na wilka, lewe ślepię zwężyło się aż do kreski.

Szasta

Dobiegł do drzewa to był trening.Chwycił go kłami i przybił do gleby,tak żeby nie wstał.Patrzył w jego oczy.

Paige

[Powiem tylko, iż Kopsika nie ma. Wypadało by poczekac na jego ruchy, wiesz
?]

Drak

Przyszedł wolnym krokiem z cynicznym uśmiechem,teraz inaczej wyglądał i to mu się podobało,nikt go bynajmniej nie pozna,rozejrzał się,usiadł pod jakimś drzewem.

Ice

i szlag wszystko. robi się kolejka! | prychnęła na nowoprzybyłego, mrużąc ślepia. jeżeli o nią chodzi to ona nie lubiła obcych. zamknęła lewe ślepię, specjalnie.

Drak

-Ej spokojnie ja nie chcę z nim walczyć-.Warknął na wilczycę,zamachał ogonem,mlasnął jęzorem,wbił pazury w ziemię.

Ice

- nawet byś nie mógł, nie walczę z byle kim. - warknęła do niego. po chwili straciła nim zainteresowanie. był tylko jakimś nudnym wilkiem który uważał się za bossa.

Legenda

przyszła na arene zobaczyła inne wilki położyła się pod drzewem, patrzyła gdzieś sama nie wiedziała dokładnie gdzie

Drak

Warknął na wilczycę.
-Cholera,znów ktoś ma do mnie pretensje-.warknął pod nosem,położył się na brzuchu.

Ice

{Evana pisz znaki interpunkcyjne, czy tam jakoś...xP i dłuższe posty, minimalnie 15 słów.}

- a czy ja się czepiam? mówię tylko, że nie będę walczyć z byle kim. - mruknęła. prychnęła po chwili, machnęła skrzydłami.

Szasta

Spojrzał za siebie coraz więcej wilków.Nie mógł przerwać walki,ale odskoczył od Klotora.Czekał na jego ruch.Spojrzał kątem oka na wilki.Naprężył mięśnie.Patrzył w jego jedyny cel,jak na razie.

Drak

-Ile razy mam powtarzać! Z tobą ani z nikim nie chcę walczyć-.warknął,mięśnie się napięły,znów był wściekł,teraz będzie miał częściej takie napady.