Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:15, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca, uporawszy sie juz z klientami, odetchnela cicho i usiadla w trzeciej komnacie, z zamiarem ukladania roznobarwnych flakonow po kilku opustoszalych miejsc na regalach. Myslala o tym, ile juz zarobila. Hm. Sporo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:28, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
Shinq trochę zamurowało. Po chwili schowała amulety do woreczka i chrząknęła.
- Ajć, ale ze mnie gapa. Poproszę jeszcze miksturę, abym miała skrzydła. Takie zielone. - powiedziała, lekko zawstydzając się. Jak mogła o tym zapomnieć? Przecież zakupy się robi szybko, Kanna na pewno chciała odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:34, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Nie szkodzi. Juz podaje - rzekla, jak zwykle, z grobowa powaga. Zaraz potem przedreptala do komnaty trzeciej, biorac w lapy zielony flakonik z rysunkiem skrzydla, po czym podala go Shinq.
Informacje o wywarze masz w poscie do Ferine.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:46, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
- Dziękuję. - powiedziała i flakonik również schowała. Podała jej tyle kości ile było trzeba, po czym wyszła ze sklepu. Zdecydowała się, że wypije tą miksturę. Wypiła i wyrosłóy jej piękne, miękkie niczym jedwab skrzydła. Wadera pomachała nimi i wzleciała. Była mały centymetr nad ziemią. Nagle upodła na pysk, nie umiała za dobrze latać. Mimo to, nie traciła humoru. Wesoło dreptała i zniknęła w mgnieniu oka.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:21, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
Kanna schowala kosci i pozegnala wilczyce krotkim skinieciem lba. Zaraz potem usiadla w korytarzu, ktory obludnie przypominal planetarium i poczela ogladac gwiazdy oraz planety w zamysleniu. Miala juz wiele kosci, nie ma co..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haruki
Dojrzewający
Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Japonii Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:52, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
Wysłuchał wadery, wziął flakonik. Uśmiechnął się.
- Dziękuje bardzo... - odwrócił się, zostawił kilka kostek na stoliku i wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 5:53, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
Bialoglowa spojrzala krotko na szczeniaka, i, jak przy poprzednich klientach, schowala kostki do swojej sakiewki, zaprzestajac na chwile wpatrywania sie w sztuczny wszechswiat. Zaraz do tego powrocila. Byla to tylko iluzja, lecz oblednie realna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:59, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
Shazza w końcu postanowiła zawitać do jakiegokolwiek sklepu. Jej szęście odziedziczone po matce sprawiło, że trafiła do sklepu "Gwiezdny pył". Niespiesznie podeszła do lady, wywijając leniwie ogonem na boki. - Mogę prosić o amulet wzmacniający zdolności? - Zapytała, spoglądając na cennik i wykładając 10 kości, by zapłacić. Spoglądała na Szamankę[O ile ty była...].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:15, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
Kanna skinęła głową, podała Shazzie to, co zamówiła, przyjęła zapłatę, po czym, czym prędzej, na drzwiach zawiesiła tabliczkę "NIECZYNNE". Zaraz potem oddaliła się. Wróci tu. Jak będzie miała czas. A na razie urlop macierzyński. ; )
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:38, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
Shazza wyszła tuż koło szamanki. Założyła amulet. Akurat pasował dokładnie na jej szyję. Z uśmiechem na kufie pomaszerowała w dal. Kto wie, co ją spotka. Może coś ciekawego? Może coś strasznego? Looknęła jeszcze tylko na tabliczkę z napisem "Nieczynne". Zamachała ogonem. Pewnie Kanna będzie miała dużo do roboty. Po chwili zniknęła gdzieś w dali.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Pią 19:39, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|