Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:11, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Żeby mnie zrozumieć, musiałbyś być nauczony tego co i ja. Wiesz, co to satori? - zapytała a uśmiech powoli blaknął na płomiennorudym pysku. A więc nigdy nie zostanie do końca zrozumiana poza swoja krainą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:14, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Nie - odrzekł. Patrzył teraz na Evanę z uwagą, dostrzegł bowiem, że szeroki uśmiech zdobiący jej pyszczek zmalał zauważalnie. Zapewne Veli-Matti dowie się zaraz, co było tego powodem. Czy ich odmienne postrzeganie świata?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:23, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Satori oznacza wewnętrzny spokój, równowagę i oświecenie. Tego uczyli mnie szamani i starzy mędrcy. Tylko dzięki niemu jestem szczęśliwa. Nie patrzę na świat przez różowe okulary. Wydaje się tak bo wszyscy są przekonani, że nie można doznać pełni szczęścia z codzienności. Ja dzięki satori nie stwarzam sama sobie problemów. Żyję pełnią życia, bo jestem uwolniona od złudnych iluzji życia. Nie jestem niczym ograniczona, żyję w zgodzie z otaczającym mnie światem i z samą sobą. Nikt tego nie zrozumie, jeśli tego nie doświadczy. - powiedziała a jej uśmiech ponownie nieco zmalał. Po prostu nikt nie potrafił zrozumieć jak ona potrafi być tak pewna swego postępowania i tak szczęśliwa. Nikt prócz wilków z jej krainy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:27, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Teraz stało się dla niego jasne, dlaczego ten radosny uśmiech spełzł z pyska ukochanej. Niezrozumienie. Prawdziwa tragedia każdego niepozbawionego osobowości wilka.
- Przyjmując swą własną, odmienną niż zwyczajną filozofię życia, religię czy jakieś inne przekonanie, musisz liczyć się z tym, że będziesz spotykać dokoła głównie niezrozumienie - powiedział. - Powinnaś jednak pamiętać, że nie zawsze zrozumienie jest najważniejsza, a akceptacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:40, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Liczę się z tym. Ale pragnę też tego, by uczynić cię szczęśliwym. Byś doświadczył tego cudownego uczucia jakim jest pełnia szczęścia. Jednak to nie trwa krótko. By to osiągnąć trzeba zrozumieć wiele podstawowych prawd i faktów. Choćby tego, że nie jesteśmy w stanie powiedzieć gdzie się znajdujemy. Dlaczego? Bo powiem, że tu, w tej kawiarence w krainie wilków na planecie zwanej ziemią, która znajduje się w drodze mlecznej a ta we wszechświecie. I padnie pytanie: "a gdzie jest wszechświat?" I tu nasza pewność o tym gdzie się znajdujemy lgnie w gruzach. Zdajemy sobie sprawę, że tak na prawdę nie wiemy gdzie się znajdujemy. I z tego wynika proste stwierdzenie. Jedna z podstaw bycia wojownikiem i szczęśliwym wilkiem. Jesteśmy TU i TERAZ. Po prostu. I uwierz mi, proste do powiedzenia. Ale nie wiesz ile zajmuje by to zrozumieć i faktycznie przyjąć, umieć z tą prawdą żyć. Ja uczyłam się satori prawie całe życie zanim osiągnęłam to co osiągnęłam. Bo to wymaga wiele samozaparcia, pracy nad sobą i wysiłku. I po tym wszystkim wiem, że nie ma większego skarbu nad szczęście. Bo w szczęściu zawarta jest miłość do wszystkich i wszystkiego. Słonko, ja żyję miłością. Sekret życia -> BĄDŹ szczęśliwy i KOCHAJ.
Teraz wyjaśniła to, co jej leżało na sercu. Wiedziała, że Veli zrozumie jej punkt widzenia i to zaakceptuje. Bo miłość jest ponad wszystkim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 2:42, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:45, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Powiedzmy, że cię rozumiem - odrzekł. Dla niego to, co ważne dla Evany było tylko niewiele znaczącym bełkotem, to prawda. Ale liczył się z tym, że dla niej to sposób na życie i nie zamierzał jej zdania podważać. - A szczęśliwym już mnie uczyniłaś. Tak, jestem szczęśliwy i tylko dzięki tobie. I może okazuję to szczęście w inny sposób niż ty, ale to nie oznacza, że go nie czuję. I... mam do ciebie tylko jedną prośbę: nie próbuj mnie zmieniać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Veli-Matti Onni dnia Nie 2:46, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:55, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Nie próbuję. Jedynie tłumaczyłam ci mój punkt postrzegania świata...ale to i tak marnie mi wyszło... - powiedziała smutno. Wspomniała swego ojca. Co on by teraz powiedział?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:59, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się.
- Sama powiedziałaś, że bym mógł w pełni cię zrozumieć, musiałbym dobrze zgłębić twój sposób postrzegania świata - powiedział. Pocałował ją w pyszczek. Był to pocałunek krótki, lecz mocny. Dodał. - Najważniejsze, że poznałem twój punkt widzenia, być może kiedyś stanie mi się bliższy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:08, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jej uśmiech powrócił na pyszczek, ponownie promienny a oczy znów się skrzyły.
- Tak, to prawda... jak dobrze cie mieć. - to mówiąc rzuciła się ukochanemu na szyję i pocałowała go tuląc się do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:14, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku spojrzała na Mattiego i Evanę. Wadera położyła łeb na blacie. Samica nie chciała ich oglądać, to było, dla niej cierpienie, jednak nie ukazywała tego. Koku skończyła swoją kawę, więc filiżankę położyła na dół. Nie machała ogonem. Nie chciała nic robić. Po chwili spojrzała na okno i patrzyła się tam przez cały czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:19, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiał się, lecz delikatnie odsunął Evanę od siebie. Kątem oka spojrzał na KokuRai. Trzymała się dzielnie, lecz z pewnością nie było jej miło patrzeć na niego i Evanę.
- Wiesz. kochana... może chodźmy już - powiedział do partnerki i podszedł do lady, za którą siedziała Koku. Podał jej 25 kości i rzekł do niej. - Reszty nie trzeba. To za... hm, wytrwałość.
Po tych słowach uśmiechnął się do niej i wyszedł, kierując się do Młodego Lasu. Czy Evana wspominała coś o polowaniu?
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:23, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku wzięła kości i schowała je. - Dziękuje - powiedziała i spojrzała na Evanę, a następnie uśmiechnęła się. Wadera spojrzała na drzwi. Czy kiedyś znajdzie tą prawdziwą miłość. Chyba nie, a jak tak, to na pewno potem ten ktoś ją żuci. Samica wzdychnęła, a następnie usiadła prosto i spojrzała w sufit.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:05, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze, już idę. - po tych słowach podeszła do Koku.
- Dziękuję. - przytuliła ją i wyszła za partnerem.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Nie 21:06, 30 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:09, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Koku przypomniało się że ma dostać wypłatę. Wadera wyjęła ze swojego niebieskiej torby na jedno ramię, portfel i schowała tam swoją wypłatę. Po chwili uśmiechnęła się i rozejrzała, a następnie czekała. Nie miała jak na razie co robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:13, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
Shaeera spojrzał na kalendarz i zauważyła że ma wziąć wypłatę. Sha wzięła 14 kości i schowała je do swojego worka z kośćmi. Uśmiechnęła się i czekała na klientów. Ciekawe czy jakiś smok, albo gryf przyjdzie. Usiadła na krześle za ladą i nadal czekała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viento
Dorosły
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:47, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viento nie mógł sobie pozwolić tu tak ciągle siedzieć. Postanowił się trochę rozerwać. Kości mu zdrętwiały od ciągłego siedzenia, toteż postanowił się trochę rozruszać na dworze. Jak on tęsknił za Mimic. Jednak ją kochał mimo wszystko. Kierował się już ku wyjściu. Żegnam!-Rzucił do ekspedientki, po czym wylazł przez drzwi. Ciężko mu było z początku chodzić, więc trochę się powywracał i obijał na boki. Gdy minął wyjście, to mógł już się ociągać, a po chwili już mógł biec truchtem. Stanął na skrzyżowaniu i po chwili namysłu skręcił w prawo.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brielle
Dojrzewający
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:56, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Brielle powoli weszła do kawiarenki. Usiadła i spojrzała na Menu po czym powiedziała:
-Ja bym prosiła sernik i sok pomarańczowy.
Fajnie tu było bo mieli specjalną salę dla smoków i gryfów a Brielle nie miała zamiaru siedzieć z tymi wilkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:00, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Sha uśmiechnęła się, a następnie poszła do kuchni i zaczęła robić sok i wzięła potem sernik. Wszystko położyła na tacy, a potem wyszła z kuchni z tacą. Podeszłą do stolika Brielle i tam na stoliku położyła jej zamówienie. - Proszę bardzo Smacznego - powiedziała i poszła za ladę. Smoczątko było cały czas uśmiechnięte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brielle
Dojrzewający
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:05, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Brielle uśmiechneła się na widok siostry i chwyciła zamówienie. Rozejrzała się po lokalu. Nikogo w nim nie było. Wyciągneła nożyk i przekroiła ciasto na pół.
-Shaeera siadaj obok mnie. Pół sernika dla ciebie, pół dla mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shaeera
Dojrzewający
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 630
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:09, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Sha uśmiechnęła się do siostrzyczki, a następnie usiadła do stolika gdzie była Brielle. - Dziękuje - powiedziała, a następnie zaczęła jeść pomału pół sernika. Zamachała delikatnie ogonem. - Jak tam? - zapytała wesoło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|