Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:08, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Nie zamawiasz niczego? - zapytałam zaciekawiona przyglądając się mu. Nawet nie wiedział ile traci, ciasto było naprawdę przepyszne.
-Chcesz może spróbować kawałek sernika? - dodałam chwilę później lekko się uśmiechając. A może basior nie przepadał za słodkościami? Bardzo możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:08, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Młoda wadera sporo słyszała o tej kawiarence. Głównie same pozytywne rzeczy. Postanowiła zatem zajrzeć i upewnić się, czy to wszystko prawda. Weszła do środka energicznym, tanecznym krokiem. Podeszła wprost do stolika, gdzie właśnie jakiś basior zaglądał do karty.
- Cześć! Jestem Dea. - powiedziała, po czym, nie czekając na pozwolenie, przysiada się do wilków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:10, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na Sachiko z uśmiechem.
- Ślicznie dziękuję, jednak jestem na diecie. Siłownia i te sprawy, sama rozumiesz - mówiąc to, napinał biceps. Wstydził się przyznać, że jest bez kasy. Honor mu na to nie pozwalał.
Spojrzał na nowoprzybyłą waderę.
- Pełna kultura, młoda damo... - powiedział, z odrobiną wyrzutu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:12, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Orchidea spojrzała na wilka jak na jakiegoś debila.
- Spoko, spoko. Okej, przedstawiłam się. Czego jeszcze ode mnie wymagasz? - wadera wzruszyła ramionami. Nie wpadła na to, że wypadałoby zapytać, czy może się dołączyć. Chciała po prostu zawrzeć nowe znajomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:14, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na nią. MIał ochotę udzielić jej reprymendy, i to dość dobitnie. Jednak nie zamierzał psuć nastroju.
- A nie uważasz, że możesz się nam... narzucać? - spojrzał na wilczycę piorunującym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:15, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Okej, niech Ci będzie... - wadera przewróciła oczyma. 'Co to za przymuł?' - pomyślała w duchu. Uśmiechnęła się słodko:
- Zatem... czy Wam czasem nie przeszkadzam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:16, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zaśmiałam się, słysząc słowa Taharakiego. Był naprawdę zabawnym wilkiem, co mi się w nim podobało. Jeśli usłyszałabym, że nie ma kasy pewnie zapłaciłabym za niego. Ale szczerze mówiąc ja uwielbiałam polowania, więc kości nie były mi aż tak potrzebne. Dobra, nie ma co się dalej rozwodzić nad tym tematem. Spojrzałam na wbiegającą wilczycę która mało kulturalnie wepchała się do naszego stolika. I tak siedziały przy nim już trzy osoby, a to i tak było za dużo. Zaczęło się robić naprawdę ciasno. Nic nie mówiłam, tylko patrzyłam to na basiora, to na waderę. Skrzywiłam się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sachiko dnia Śro 13:17, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:16, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na Sachiko.
- Co o tym uważasz, Sachiko? Przeszkadza? - wskazał łbem na siedzącą niedaleko waderę. W prawdzie mu ona nie przeszkadzała ani trochę, lubił być w dużej grupie. Ale jego towarzyszka mogła mieć dość obecności oszołoma w postaci czerwonej wadery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:21, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Zauważyła skrzywienie wadery. Spojrzała na nią jak na kosmitę.
- Co za wilki. No wrzućcie nieco na luz. - westchnęła, kładąc łapy na stole. Tak, była niewychowana. Jednak nie docierało do niej, że innym wilkom może to przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:23, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Gdyby zabijanie wzrokiem było możliwe, czerwonawa wadera już dawno padłaby trupem. Taharaki nie wytrzymał, warknął ze złością:
- Dość, koleżanko. Po pierwsze - łapy na ziemię! Ale już! Po drugie - sprawdź, czy nie ma Cię na dnie jakiejś wybitnie głębokiej przepaści - basior liczył, że wilczyca złapie aluzję i sobie po prostu pójdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:24, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
W sumie to przeszkadzała, ale nie chciałam być nieuprzejma.
-Nie, niech już zostanie. Witaj, jestem Sachiko. - przestawiłam się. Podsunęłam się trochę w stronę Taharakiego, żeby było więcej miejsca dla Orchidei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:25, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Orchidea uśmiechnęła się jadowicie do Taha, po czym spojrzała na Sachiko.
- Miło Cię poznać. Ten tutaj obok, zawsze taki spięty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:29, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Czuł, jak wzbiera w nim złość. To ledwo odrosłe od ziemi coś nie dość, że jest niewychowane i kultury ma za grosz, do tego jest bezczelne i próbuje go obrażać. Nie dał po sobie poznać, że jest wściekły. Nie mógł przecież jej nic zrobić. Honor nie pozwala. To kobieta, jakby nie patrzeć...
- Możesz już sobie pójść? - syknął jedynie przez zaciśnięte zęby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidea
Dorosły
Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Do przeszłości się nie wraca. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:31, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Jasne, już sobie idę... - wadera ziewnęła szeroko.
- I tak strasznie tutaj... drętwo... Cóż, jednak to wszystko, co mówią o tym miejscu, nie jest prawdą. Trudno, znajdę inne miejsce... i sympatyczniejsze wilki - posłała Taharakiemu nienawistne spojrzenie, po czym wstała, odstawiła krzesło i zniknęła w drzwiach, machając ogonem i kiwając głową.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orchidea dnia Śro 13:33, 16 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:33, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Nie, jest naprawdę miły. - odpowiedziałam do Orchidei. Wpadł mi do głowy pewien pomysł.
-Tahi, a może to my stąd pójdziemy? - wyszeptałam basiorowi do ucha. Przestało mi się tu już tak podobać, odkąd zrobiło się tłoczno. Poza tym, skończyłam już swój sernik. Wzięłam ostatniego łyka kawy. Wstałam od stołu z niemałą gracją i podeszłam do Jaela, czyli kelnera. Wsunęłam mu do łapy 20 k.
-Uprzejmie dziękuję, na pewno odwiedzę ten lokal jeszcze nie raz. - powiedziałam uśmiechając się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:39, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się. Pewnie, że mogą iść. On się dostosuje. Wstał od stolika, podszedł do Sachiko i uśmiechnął się.
- Okej, w takim razie dokąd zamierzamy się udać? - zapytał, spoglądając na drzwi, czy przypadkiem irytujące dziewczę nie zamierza tutaj wrócić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sachiko
Dorosły
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:44, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Jeszcze nie wiem. Chodźmy tam, gdzie nas łapy poniosą. - odpowiedziałam bez chwili namysłu. Nie zapomniałam oczywiście o białej waderze, która nadal siedziała przy stoliku. -Do zobaczenia. - mruknęłam do niej i nie czekając, wyszłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:48, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na waderę. Szkoda, że nie zdążyli nawet porozmawiać. Liczył, że jeszcze kiedyś się spotkają. Uśmiechnął się do niej, skinął łbem i rzekł:
- Trzymaj się zdrowo, nieznajoma - po czym dogonił Sachiko. Dokąd łapy poniosą. Tak, spontan jest najlepszy.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:15, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Koku uśmiechnęła się do Jaela, któremu Sachiko dała 20 kości. - Cieszę się ze ci smakowało - powiedziała uśmiechając się radośnie. Zamachała ogonem i rozejrzała się. - Anabell, Jael będziemy dostawać wypłatę zawsze pierwszego dnia miesiąca. I będzie to po równo - rzekła patrząc raz na nią, a raz na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:49, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Jael przebudził się z transu. Sachiko i inny wilk właśnie zniknęli, a Innocence nic na razie nie zamawiała. Wilk podszedł więc do lady i położył nań 20 kości otrzymanych od Sachiko.
- Oczywiście, szefowo, oczywiście. - rzekł z uśmiechem kelner i zasiadł przy jednym ze stolików oczekując następnych klientów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|