Krwiste jJezioro

Wredny

Wszedłem do wody, a ona zaczęła wokół mnie wrzeć i parować. Na mojej twarzy malował się gniew.

Wardress

- Wredny, nie rób nic głupiego. - warknęła stając obok niego.

Breishe

Na jego grzbiecie urosły skrzydła, odrzucił Wrednego, swój gniew skupił na Okami, zaczął zbliżać się od niej powoli.

Kyuubi · Gość

W jej oczach nagle pojawił się 4 znak. Najpierw podstawowe pomyślała. Rzuciła się na niego jeszcze raz ale nagle podskoczyła w górę i znikneła.

Wredny

- Proszę odsuń się na bezpieczną odległość. - Nie czekając na jej odpowiedź użyłem telekinezy i przeniosłem Wardress w miarę daleko od jeziora. Teraz skupiłem się na pirokinezie. Kumulowałem energię i stopniowo ją uwalniałem. Naraz całe jezioro zaczęło bulgotać.

Breishe

Wilk zawył, wzleciał w górę, krew ciekła po jego łapach kapiąc na ziemię. Złożył skrzydła i wskoczył do wody.

Wardress

- Wredny... - syknęła siedząc i z daleka obserwując sytuacje.

Wredny

Jezioro było jednak olbrzymie. Nie miałem wyboru. Musiałem zaczerpnąć również ze swoich sił witalnych. Woda w jeziorze zaczęła maleć.

Kyuubi · Gość

/CZeka i goopi się i czeka na odpowiedź Brr. MrÓ/

Breishe

Demon patrząc co się dzieje, krzyknął i skoczył, wylądował za Wrednym. Pokazał kły. Machnął skrzydłem i odrzucił basiora, proces na chwilę się zatrzymał. Wilk nie miał wyboru, musiał zabić basiora zanim ten zniszczy jego środowisko życia.

Kyuubi · Gość

Nagle z ziemi wypadła wilczyca. Przewróciła topielca. Nagle pojawiła się za nim. Wgryzła mu się w kark.

Wredny

Co widział i wyczuł demon: Wstałem. Uśmiechnąłem się krnąbrnie do niego i wznowiłem proces.

Co zostało zamaskowane przed potworem: stworzyłem wokół siebie osłonę (musiałem jednak liczyć się z kosztami), która mało, że odpierała ataki to jeszcze kierowała je przeciw ich właścicielom.

Wody było już coraz mniej. Natomiast na moim ciele zaczynały otwierać się przeliczne rany, tak jakby jakaś niewidzialna istota zaczęła ciąć mnie jakimś niewiarygodnie ostrym przedmiotem, ale mimo tego nie przerywałem procesu.

Breishe

Basior wskoczył do jeziora, zanurzając także Okami, czuł okropny ból w okolicy karku\. On mógł nie oddychać, lecz Okami nie.

Kyuubi · Gość

EDIT
Wilczyca uderzyła topielca skrzydłem. Jej oczy zaczeły krwawić.

Breishe

//Jego...//
Wilk wyszedł z wody, ryknął z bólu, skoczył ku Wrednemu lecz nie mógł się od niego dostać, odrzucił Okami, skoczył ku Wardress.

Kyuubi · Gość

Wilczyca wstała na drżących łapach. Rozprostowała skrzydła. Napieła mięśnie. Nagle spadła na topielca wbijając mu kły prosto w kark.

Wredny

Zdwoiłem swoje wysiłki. Jezioro już prawie wyschło. W niektórych miejscach zaczynało pojawiać się dno.

Wardress

Zjerzyła sierść. Wbiła siew powietrze okrążając go.

Kyuubi · Gość

Złapała się łapami pyska topielca. Zaczeła gryźć go po oczach.

Breishe

Ten odskoczył, wskoczył na gałąź, którą oderwał, rzucił nią w Okami. Zawyłem, rozerwał obronę Wrednego, pojawiłem się tuż przed nim, przytrzymał go łapą.