Mój wodospad

Reika

Sapiąc ze zmęczenia, przybyłam do legowiska Mel'a. Tak mi się wydawało. Poruszyłam uchem, uważnym wzrokiem patrząc na wodospad. Szybkim krokiem szukałam przyjaciela.

Mel · Gość

Siedział przy stoliku, nagle... usłyszał czyjeś kroki.Zaczął się skradać i ŁUP!Przewrócił Reikę warcząc.Jednak szybko rozpoznał przyjaciółkę.
-Rei!Przepraszam za to najście!-powiedział.

Reika

Nagłym zaskokiem moja sierść się najeżyła, a kły nieświadomie błysnęły. Gdy rozpoznałam rówieśnika o czerwonym irokezie.
- Ja również - zaśmiałam się.
Sierść miękko legła na moim ciele, a kły schowały się za wargą.

Mel · Gość

Zaśmiał się, zszedł z Reiki i spytał:
-Glodna?Mam mięso zająca, borsuka i sarny!-powiedział-Wszystko zachowało świerzość dzięki wilgoci, w końcu to wodospad!-dodał

Reika

Wstałam i otrzepałam futerko. Przysłuchując się wypowiedzi Mel'a, mruknęłam jedynie "hmm".
- Chyba skuszę się na zająca - uśmiechnęłam się promiennie - Dawno nic nie jadłam.

Mel · Gość

Pobiegł do kuchni, wyjąl mięso zająca i wrócił do Rei.
-Tędy..-powiedział przez zaciśnięte zęby, wszedł do salonu i położył mięso na stole-Smacznego!-powiedział i usiadł na ławce.

Reika

Weszłam do zakwaterowania Mel'a. Rozglądając się bacznie, obwąchałam królika, leżącego na stole. Oblizałam pyszczek i zabrałam się do jedzenia, zerkając przy tym na towarzysza.

Mel · Gość

-Reika wiesz... wcześniej poznałem Yuki.To była słodka i kochana wilczyca lecz niestety różnica wiecznego wieku nas rozdzieliła.Yuki nie urośnie... to dlatego zachowywałem się tak dziwnie podczas naszego poznania.Raika oficjalnie jesteśmy przyjaciółmi ale nieoficjalnie wiedz, że wpadłaś mi w oko a z niego nie łatwo wypaść...-powiedział i uśmiechnąl się cwaniacko.

Reika

Gdy Mel skończył mówić, ostatni kęs królika stanął mi w gardle. Z trudem go przełknęłam, łapiąc powietrze. Wbiłam speszony wzrok w stół, normalniejąc (?) oddech. Gdy wkońcu uniosłam łebek, spoglądając Mel'owi w oczy, uśmiechnęłam się.
- Wzajemnie - odpowiedziałam jedynie.

Mel · Gość

Uśmiechnął się
-Ok!-powiedział-Przejdzimy się od tego siedzenia drętwieją mi nogi?!-spytał.

Reika

Zaśmiałam się.
- Ty wciąż gdzieś pędzisz - streściłam - Co proponujesz?
Oblizałam pysk, jeszcze po króliku, wlepiając okrągłe ślepka w towarzysza. Odpowiadało mi jego towarzystwo.

Mel · Gość

-Tereny ludzkie...-powiedział i spojrzal na nią zaciekawiony-...lubię trochę adrenaliny!-dodal i zawarczał.

Reika

Na słowo "ludzkie", moje ciało instynktownie drgnęło. Nie obawiałam się ludzi tak bardzo, jak inne młode wilczki. Po prostu rodziłam do nich wstręt. Kiwnęłam łebkiem, wstając i kierując się ku wyjściu. Po chwili chód przeobraził się w bieg.
- Chodź! - zaśmiałam się.

Mel · Gość

Zaśmial sie i dodal
-No Raika, czas na test!Czy możemy wpadać sobie w oczy!-zaśmiał się w biegu i wybiegł.