Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:53, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
hmm, u mnie największe jaja są właśnie na matmie, bo dyrektor jest cool, ale czasem straszny. taki dziadzio po 60 co się na rzeczy zna. : D
Dyr: "Ooo, MM, jaka piękna opaska.." (dla wyjaśnienia - MM to moja koleżanka Martyna, która jest ulubienicą dyrektora, bo bardzo dobrze się uczy. )
MM: "Dziękuję."
Dyr: "Gdybym miał ze 100 lat mniej, to bym się w tobie zakochał."
wszyscy niemalże płakali ze śmiechu, włącznie z Martyną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:59, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Klasa pojechała na wycieczkę, oprócz mnie, Ani i Oliwii. Mamy polaka.
Pani:
Co wy tylko trzy?
Ania:
Bo my nie jechałyśmy do Żelazowej Woli...
P:
I że też nie odwołali wam lekcji, bo tak to się muszę z wami użerać...
Ja:
Nooo, my też wolałybyśmy siedzieć w domu.
P:
Słuchajcie dziewczyny, miałam dzisiaj zarwaną noc, po sprawdzałam wypracowania i te cymbały [czyt. wszyscy chłopcy] z waszej klasy piszą tak niewyraźnie, że nad każdą praca siedziałam z pół godziny... Jak będziecie cicho to nie robię wam lekcji tylko idę spać, ok?
A, J, O:
Dobra...
Pani położyła się na biurku, oparła o okno i zasnęła x]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tweety
Młode
Dołączył: 06 Sty 2011
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:36, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
O.o To musiało być niezłe xD
Byliśmy z babką od religii na wycieczce z inną klasą. Nie pamiętam już gdzie ale weszłam na wysoki murek i przede mną stał kolega, który się we mnie zabujał. Nagle babka krzyczy:
Kaja! Złaź z tam tond bo spadniesz prosto na Kamila, a wiesz, że ten upadek może cię dziewictwem kosztować xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:40, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wchodzi dyrektor do klasy. Mierzy nas spojrzeniem.
Dyrektor:
-III c?
Klasa:
-Nieee, VI a...
D:
-Ale VI gimnazjum?!
K:
Nie, podstawówka...
D:
-Dzięki bogu, już myślałem...
I wyszedł x]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:53, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
To ja najbardziej lubię opowieści o szalonej pani od religii, która uczyła w pewnym liceum.
"No bo małe wielbłądziki, to się rodzą na biegunie i tam pływają w wodzie. Bo muszą tą wodą nasiąknąć, zanim je wyślą na pustynie."
Tak mi szczęka opadła jak to usłyszałam...
Albo lekcje muzyki w zeszłym tygodniu.
Pani: No bo Chopin to się z Mickiewiczem spotykał w Paryżu i tam omawiali sprawy kraju... A teraz to w Paryżu chodzą w tych czarnych kapturach i nie wiadomo czy, to ci Hindusi czy może terroryści! Tak? Hindusi?
My: Eee... chyba Arabowie.
P: No właśnie! I tam tylko budują te swoje meczety!
M: Rozstrzelać! (śmiech)
P: Tak! (bez śmiechu)
Może się wydawać nieco straszne, ale to cała nasza kochana pani P. zwana Tapetą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:41, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
jedna wspominka, od której wszyscy przez piętnaście minut nie mogli powstrzymać śmiechu:
Dyr opowiada o geometrii..
Dyr: Opowiem wam taką historię, która mi się podobno przydarzyła, jak byłem pijany. Dawno, dawno temu. Więc tak: szłem spod baru do domu. Napotkałem okrągły słup informacyjny, więc powiedziałem do siebie: "O, ściana. Lepiej ją ominę." I szłem wokół niego, macając rękami ową "ścianę". Po jakichś piętnastu minutach zacząłem krzyczeć i panikować: "LUDZIE! ZAMUROWALI MNIE!". Po jakimś czasie przyjechała policja, bo zacząłem tak zawodzić.. Gdy otrzeźwiałem, powiedzieli mi, co robiłem..
xDD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Nie 16:42, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ceres
Młode
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:23, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wracam ze szkoły, Obok mnie idzie pani od religii.
Pani:
*wskazuje na buty* Marta, co to jest?!
Ja:
Buty, proszę pani...
P:
Ale jakie?!
J:
No tego... Glany.
P:
To jak ty tak w nich możesz chodzić?!
J:
Normalnie... Nie są takie ciężkie na jakie wyglądają.
P:
Coooo?! Marta - glany, pilotka, czerwone rękawiczki... I to bez palców! Czy ty jesteś SATANISTĄ?
J:
Nie, ja się tak po prostu ubieram...
P:
A idź ty... Prawie żem zawału przez ciebie dostała!
Mina kolegów ~ bezcenna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:43, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
UWAGA! Jeszcze świeże! :3
Olek:
To co mi pani wstawi na półrocze? 4? 5?
Pani:
3.
O:
Jak to? Za co?
P:
Za ojczyznę.
O:
Psze pani, ZA CO?!
P:
No ci mówię, że za ojczyznę.
O:
No ale psze pani, dlaczego nie chce mi pani powiedzieć?
P:
Olek - no przecież ci mówię, że za ojczyznę! Bo jaki piątkowo-czwórkowy uczeń, pisze 'ojczyzna' przez 'i' i 'o' z kreską?
O:
...
Taaak, Olek jest 'dys' na wszystkie możliwe sposoby... Ma chyba nawet dysmózgowie -,-''
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monroe dnia Pon 14:43, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:10, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
Co prawda było to na początku 6 klasy, ale co tam [2 lata wstecz.]
Koleżanki na plastyce się przepychają, łaskoczą i tam coś tam krzyczą... Nagle BUM~! Wszyscy patrzą w ich stronę łącznie z nauczycielem i koleżanka leży na podłodze ze łzami w oczach ze śmiechu.
Pan: Klaudia! Wstań z tej podłogi, bo wyglądasz jak zgwałcona mysz~!
*śmiech wszystkich oprócz niej i Pana o.O*
Dziaa~ Potem na balu szóstoklasisty musiał ją przepraszać :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:30, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Godz. wych. Pani puściła film o pająkach. Klasa pęka w szwach od hałasów i ujadania klasowych burków. Film się skończył, a było jeszcze jakieś 15 min. do końca lekcji, więc pani zapodała nam filmik z IV klasy, o rozmnażaniu, dojrzewaniu i zakładaniu rodziny. akurat leciał kawałek o rodzeństwie, nic w temacie tabu. Nic to nie dało, w sali nadal rumor. Wtedy pani wstaje, zaczyna przewijać kasetę i mówi:
- Ja to wam chyba muszę jakieś ostrzejsze sceny puścić, bo tak to nie ucichniecie...
x33
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:03, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
W zeszłym roku. Mamy lekcję muzyki, chór niedługo jedzie śpiewać do Częstochowy na zjazd szkół im. JPII.
Któryś dureń z mojej klasy pierniczy coś od rzeczy o Częstochowie, Biblii itd. Pani nie może go uciszyć, aż w końcu:
"-A słowo ciałem się stało i zamieszkało jedynką w dzienniku" - cała klasa najpierw zamarła, a potem ryknęła śmiechem
Niedługo pospisuję teksty "szkolnej legendy", czyli pana od fizyki. Zapowiadam "Jasia i Małgosię", "Próbę oszustwa" i "przekroczono o decybeli".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:21, 18 Lut 2011 Temat postu: |
|
Rok temu na matmie zdarzyło się u nas takie coś:
Maciek mówi do pani:
- Proszę pani, Albert śpiewa!
- A o czym? - pyta pani.
- O kasztankach!
Pamiętam, że śmialiśmy się z tego kilka minut (ja byłam cała czerwona).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|