Stara arena Mack'a

Schanel

odepchnełam go i zrobiłam do samo

Mack

Drasnął ją obok tchawicy - myślisz, że nie mogę tego zrobić? Wim że ty tego nie zrobisz bo mnie kochasz.

Schanel

zdążyłam się odsunąć i wypiłam trochę płynu rany zniknęły
- to miała być walka przyjacielska a stała się walką na śmierć i życie

Mack

Po chwili uleczył się - Nie znasz się na żartach? - zapytał siadając

Kamira

usiadła na arenie. Obserwowała wilki, ni była wesoła, ni była smutna, tylko taka inna...

Schanel

znam się ale omal mnie przed chwilą nie zabileś :/

Kakashi.

Przybiegł, po chwili capnął po kolei; Macusia I, Kamasze xD i Scheli xD i wszyscy oprócz waszego dzielnego kaszki mieli czerwone noski ^^

Schanel

spojżałam na Kakaske i pstryknełam mu w nos

Kakashi.

nim zdążyła go dotknąć, złapał ją za łapę, i rzucił do góry, tak by wiwineła gwiazdę ^^

Schanel

zrobiłam gwiazdę i wylądowałam na Kakasce xD

Kakashi.

*dziwna pora nastała, zawsze gdy na dworze ciemno, a niebo bezchmurne, zmieniam się w bestię, żądną krwi...* Złapał Schanel i zrobił pirueta xDD

Schanel

spojżałam na niego zdziwiona

Kakashi.

no czego się gapisz? pirueta robimy xDD

Schanel

hehe no to robimy pirueta

Kamira

przybiegła - strasznie dysząc - o Schanel ^^

Schanel

hej Kami

Kamira

co to za "pirueciaż" popatrzyła w stronę Kakashiego

Schanel

- nie znasz Kakaszki ??

Kamira

niee xDD

Schanel

no to wybacz to jest Kakashi czyli kakaszka xD Kakaszka to jest Kamira w skrócie kami