Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:18, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Pokazałabym, że jestem Watasze potrzebna. Szczególnie dlatego, że Wataha Wody ostatnio nie ma zbyt wielu członków - odpowiedziała.
W jej głosie powróciła dawna pewność. Cierpliwie oczekiwała osądzenia Bety, czy będzie szamanką, czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:03, 26 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Ach... A skąd byś wiedziała, że jesteś potrzebna? - spytał Qedr uśmiechając się. Już dawno nie miał okazji się z kimś podrodroczyć xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:16, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Bo, tak jak mówiłam, Wataha Wody nie ma zbyt wielu członków. A jeśli ma, niedużo z nich jest na wyższej randze. Z pewnością pomogłabym bardzo tej Watasze - lekko przymrużając ślepia, Kanna machnęła tym razem ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:41, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
- A w czym byś pomogła? - powiedział Qedr rozszerzając uśmiech. Tak dobrej zabawy już od dawna nie miał xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:51, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
Natomiast w Kannie zanikał spokój. Spojrzała z wyrzutem na wilka przed sobą, mimo wszystko chcąc ukryć zdenerwowanie.
- W byciu Szamanem. Być duchową podporą watahy wydaje się być łatwe, jednak pełniłabym tą funkcję z największym zaangażowaniem - powiedziała.
Westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:43, 27 Lut 2010 Temat postu: |
|
Qedr zastanowił się. Na chwilę uśmiech znikł mu z pyska, ale zaraz wrócił
- My się chyba jeszcze nie znamy... - oświadczył - Odpowiadasz tak, że aż na usta ciśnie mi się kolejne pytanie... No, ale niech Ci będzie... To już sama końcówka testu... Wiesz jakie jest twoje następne zadanie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Qedr dnia Sob 17:43, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:44, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
Kanna pokiwała przecząco łbem, przymykając ślepia. Czekała w milczeniu, patrząc prosto w oczy Becie. Pewność jak ciecz w termometrze skakała w wolnym stopniu to na górę, to na dół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:15, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Teraz pozostaje Ci tylko jedno - powiedział Qedr - musisz udowodnić, że potrafisz wywiązać się z obowiązków szamana, tudzież szamanki... Gotowa?
//Na czas testu i tylko w tym temacie możesz używać owych szamańskich mocy. Jeśli nie zdasz, już ich nie masz, a jak zdasz to wiadomo. Dobrze?//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Qedr dnia Nie 14:16, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:20, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
Odetchnęła, opuszczając na chwilę pysk. Po chwili znów uniosła go do poziomu.
- Jestem gotowa - powiedziała.
Wstała i czekała na rozwój wydarzeń. Ogon nie śmiał przy tym drgnąć. Ucho jedynie się poruszyło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kanna dnia Nie 14:20, 28 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:24, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
- Tak więc... - Qedr zastanowił się chwilę - Rzuć jakieś zaklęcie... czy coś takiego, pomysłu nie mam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:02, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
Po tych słowach ciemna wilczyca poczuła lekką zmianę w swoim ciele. Instensywnie myśląc, poczęła szeptać słowa zaklęcia pod nosem. Pewna ilość wody ze Srebrzystej Rzeki uniosła się. Rosnąć coraz to bardziej, przemierzała pewną odległość na ziemi. Po tej krótkiej wędrówce wróciła z powrotem. Kanna była głęboko zdziwiona, że tak umie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:19, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
Qedr siedział jeszcze chwilę cicho, intensywnie myśląc. W końcu się odezwał...
- Dobrze... A teraz, moja droga, powiedz do czego przyda Ci się umiejętność wpływania na ruchy wody?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:29, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Dzięki unoszeniu wody i przenoszeniu ją na odpowiednią rzecz, czy miejsce na ciele, moja przyjaciółka mogła wyczuć wewnętrzne objawy, czy to, jaki dokładnie magiczny płyn mógłby zadziałać. Tak właśnie pozbyła się skrzydeł raz na zawsze. Dzięki temu wiedziała, jaki eliksir przyżądzić - odpowiedziała.
Dobrze pamiętała to zajście.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kanna dnia Pon 18:31, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Yhyym... - mruknął. No cóż, zbytnio się uczepić czegoś nie mógł, a nie chciał, aby wilczyca się tutaj wypłakała z powodu jego złośliwości. Chociaż w zasadzie, czemu nie?
- Twoja przyjaciółka mnie mało obchodzi. Tutaj, w tym momencie i miejscu ważna jesteś tylko ty. Zdolności twoich znajomych są mało istotne. I chodzi tutaj o to, czy TY potrafiłabyś zrobić tak jak twoja przyjaciółka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:01, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Owszem - potwierdziła.
Przekręciła na chwilę głowę w stronę wody, a potem spowrotem na Betę. Spuściła nieco wzrok, by potem znów go podnieść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:10, 02 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Ach... już mi się tego ciągnąć nie chce... - powiedział w końcu. Postanowił, że pominie parę rzeczy i przejdzie do ostatniego zadania.
- Stwórz mi eliksir usypiający, jeśli potrafisz, oczywiście... Kociołek jest tam za krzakami, a o składniki sama się zatroszcz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:31, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
Jednym susem doskoczyła kociołka. Rozglądając się bacznie za składnikami, co chwila zmieniała położenie. Wrzuciła do kociołka dziesięciokrotnie rumianek, wycisnęła sok z jagód oraz malin. Zamieszała wszystko, następnie wlewając do kubeczka (i don't know xd). Podeszła do Bety, podając mu owy eliksir. Nie mówiła nic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:53, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Gratuluję... Właśnie zrobiłaś coś... na niestrawność o smaku owoców leśnych... - rzekł do wilczycy z lekką irytacją w głosie. Nie zamierzał tego pić, życie mu miłe...
//Ajajaj... Gdybyś nie napisała o rumianku, zaliczyłbym Ci...//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:57, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
//... *szloch*
Westchnęła głęboko, spuszczając łeb. No tak, tragiczny koniec. Jak zwykle. Zabij się i żyj dalej. Kanna zrozumiała, zatem się wycofała. Normalnym dla siebie, powolnym chodem opuściła to miejsce.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Qedr
Lekarz
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 2941
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:04, 07 Mar 2010 Temat postu: |
|
- Ej! Gdzieśty poszła?! - wrzasnął za nią. No i poszła sobie w siną dal... Westchnął, przeciągnął się i wstał na cztery łapy.
//A ja już Ci chciałem rangę dać xD
Ale skoro się poddajesz...//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|