Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akita
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:58, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
na jej pyszczku powstał ironiczny uśmieszek ,z nudów wskoczyła na arenę wbiła pazury w piach przyglądała sie walce młodego szczenięcia.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:37, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
Uskoczył do góry odbijając się łapami od kamienia, którym rzucił w niego Mel. Kamień wbił się w ziemię a Ray wylądował tuż przy wilku. - Umiesz walczyć po męsku czy tylko tanie sztuczki? - warknął i strzelił go z łapy z wyciągniętymi haczykowatymi pazurami w bok pyska aż krew trysnęła na boki. Złapał kłami za jego krtań od góry by nie mógł go odrzucić łapami ani swym ciałem, przybił go do ziemi i zaciskał coraz mocniej kły odcinając odpływ powietrza. Ślad na krtani gdzie zaciskał kły pojawiał się coraz widoczniejszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akita
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 909
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:27, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
widząc kilka kropel krwi uśmiechnęła sie do siebie nic nie mówiła ,wolała się nie wtrącać usiadła i machnęła ogonem ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 14:10, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Nie mógł złapać powietrza.Oczy zamykały się powoli ,,Smith-sama.... mam już u ciebie dług... ale nadrobię wszystko... obiecuję.. Ratuj!" myślał i czekał.Zaczął machać tylknymi łapami ,,Panie Smith pomocy!" myślał co chwila.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:38, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Widząc jak słaby jest szczeniak wyniósł go agresywnie do góry i rzucił jego ciałem, które zamiecione o podłoże pokulało się po nim kilkanaście metrów dalej aż wzbił się kurz. - Nie porywaj się z kłami na każdego. Naucz się oceniać przeciwnika bo zginiesz szybciej niż umiesz peplać. - spojrzał na Akitę doskonale ją wyczuł i oblizał kły. Uśmiechnął się do niej puszczając jej oczko i usiadł w cieniu drzewa ostrząc pazury na kamieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 14:41, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Dyszał ciężko
-Nie tak szybko!-warknął-Jeszcze nie skończylem!-krzyczal za Ray'em.Stał na chwijących się łapach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:44, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Zawarczał i stanął na przeciw szczeniora. - Mam Cię zabić?! Nie umiesz walczyć. - ukazywał metaliczne kły. Jego mięśnie się napinały coraz to bardziej. Wilk go irytował - Mówiłeś, że kim jesteś z rodu Koga? Przynosisz im hańbę. - śmiał się teraz z niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 15:00, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
-Chcę się widzieć z twoim ojcem!Z leaderm Ohu!-warknął-Muszę mu coś przekazać!A mogę znać chociaż imię ojca twego..-dodal i uniósł brew.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ray
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krainy ChupaChupsa Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:43, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
- Nie jestem synem leadera...jestem synem jego brata. - zawarczał głośniej siadając już spokojny. - Myślisz, że On ma czas żeby tu przychodzić specjalnie dla ciebie? Dobrze zrobię co mogę. - zawył głośno a jego mięśnie poruszały się przy wyciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smith
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Pustni Mroku Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:16, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Lekkim krokiem na arenie pojawił się masywny acz o smukłej sylwetce wilk, dzięki temu był jeszcze szybszy i sprytniejszy. Jego czerwone ślepia od razu były utkwione w szczeniakach. Oblizał kły i skinął do Raya łbem. - O co chodzi? - spytał. Usiadł obok Mela i zamiótł ogonem. Traktował Mel jak swojego syna. - Leader jeśli przybędzie w ogóle to zaraz. - dodał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hakuro
Wojownik
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:18, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Stał na jednej z gałęzi, dzikie brązowe ślepia lustrowały wszystkich. Odbił się łapami obracając w powietrzu i wylądował gładko za zebranymi aż kurz się uniósł z pod jego łap. Obrócił się stając bokiem do zebranych. - Jakieś zebranie? Skoro wzywacie starych 'znajomych'. - mruknął mierząc Smitha wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerome
Dorosły
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 317
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:23, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
No i bez niego się nie obędzie więc przyszedł widząc już gromadkę wilków czuł się znów spóźniony. Cwany uśmiech wykwitł na jego pysku, stanął nie daleko Smitha mając pysk blisko ziemi lustrował ich uważnym spojrzeniem. - Co to za szopka? - zastrzygł uchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:26, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Sam nie wiedział po co tu lezie. Potężna czarna sylwetka i migające dwukolorowe ślepia w ciemności. Stanął dalej od zebranych a po chwili usiadł zamiatając ogonem. Jak zwykle poważny, twardy, chłodny. Nic nie mówił tylko obserwował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mel
Gość
|
Wysłany: Sob 16:27, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Warknął na Raya
-Oszust!-krzyknąl i rzucił się na niego, złapał go na kark i rzucal nim na lewo i prawo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:31, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Syn Leadera? Syn brata Leadera? Zapowiada się ciekawie.
Pojawił się na jednej z gałęzi, obracając w łapie sztylet. Większość obecnych nie kojarzył. Obserwował, a nuż może coś się wydarzy. ;3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:31, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Na tym terenie pojawił się dobrze zbudowany wilk o potężnym ciele. Jego muskularne ciało pokrywała srebrzysta sierść a na niej czarne pręgi, symbol rodu. Błękitne ślepia błysnęły w pół mroku, który ogarniał polanę. Błyszczące niczym stal długie pazury robiące ślady w ziemi zatrzymały się. Sylwetka wilka rzucała cień na resztę. Tak znów wrócił. Wiele blizn okrywało jego ciało, ale trzy charakterystyczne na jego czole były najbardziej widoczne. Jego mądre ślepia spoczęły na szczeniakach. - Młodzieńcze puść go. - rozniósł się dostojny, twardy ton. - Ktoś mi powie co tu się dzieję? - spytał obserwując wszystkich. Katem oka spojrzał na Kaina. Jego obecność go ucieszyła w duchu chciał z nim porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szasta dnia Sob 16:32, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:33, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
- 'Dwa rody, tak różne. Dawno nie widziałem Cię, ojcze.' - szepnął do siebie w duchu. Choć byli powiązani Kain nie przypominał ojca. Był mniejszy, pozbawiony tkanki mięśniowej, wychudzony. Obrócił sztylet zręcznie w palcach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:36, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
Doskonały słuch rozwinięty nienaturalnie po mutacji wyłapywał szmery z bardzo daleka usłyszał więc syna. Kątem pyska uśmiechnął się - Kain...miło Cię widzieć a raczej słyszeć. - patrzył na dwa szczeniaki. " Będziemy musieli porozmawiać." - mruknął w myślach. Chciał mu coś wyjaśnić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szasta dnia Sob 16:37, 19 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kain
Wampir
Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ściany. ._. Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:38, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
{On to pomyślał, mam nadzieję że zrozumiałeś. ;3}
- Huh. - wydał z siebie, zaraz znajdując się obok rodzica. Oczywiście siedział, a co. ;3 Był pewny siebie, choć ślepia wyrażały całkowicie coś innego. Na zewnątrz chłodny, tajemniczy, wewnątrz nadal był przerażonym szczeniakiem który nie wiedział dlaczego musi zmieniać się w bestię. Ślepia jednakże ukrywała grzywka, jak na jego szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:42, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
/ Tak czy tak to usłyszał. Telepatią też się posługuję za zgodą admina ^^ /
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|