Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
Przyjęty.
/Imponująca i bardzo dobra historia/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Soleil
Młode
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:28, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Imię : Soleil
Wiek : Młoda
Historia : Soleil razem z siostrą wykluła się w małym miasteczku, a dokładniej wiosce pod Paryżem. So wykluła się jako pierwsza z dwójki bliźniaków dwujajowych (i to dosłownie!). Ich matka zostawiła swoje pociechy zaraz po złożeniu jaj, według niej - w bezpiecznym miejscu. Które jednak takim do końca nie było... Ale to kiedy indziej :3. Soleil od swoich pierwszych dni już miała lęki i dystans do wielu rzeczy... Wywołane to było najprawdopodobniej tym, że gdy wykluła się, to zauważyła że jest sama, żadnej pokrewnej duszy... Dopiero po paru dniach, gdy jej siostra także mogła poznawać świat. Dwie bliźniaczki wyruszyły w podróż swojego życia!
Charakter postaci : Odsunięta od świata. Nie ufna, i przede wszystkim samotna. Zanim powie jakieś skrytsze wiadomości o sobie, musi tego kogoś poznać i dowiedzieć się czy wart jest tych informacji. Jednak w głębi siebie jest pomocna i życzliwa, nie toleruje przemocy i jest jej całkowicie przeciwna. Uważa się za mistrza ciętej riposty... Zobaczymy na jak długo ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Astre
Dorosły
Dołączył: 05 Lut 2011
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:33, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Imię : Astre
Wiek : Młoda
Historia : Astre razem z tą panią niżej urodziła się w małej wiosce pod Paryżem. Z dwójki bliźniaczek, z czego w ogóle do siebie nie podobnych jest młodsza gdyż wykluła się później. Jednak jej początki życia były bardziej kolorowe niżeli siostry... Widząc, że ma z kim dorastać i nie będzie sama zdana na siebie założyła tęczowe okulary (tęczowe, nie różowe xd). W świecie starała się widzieć pozytywy i gdy już były obydwie w stanie... wyruszyły w życiową podróż.
Charakter postaci : Astre jest pewnym przeciwieństwem siostry. Pod względem wyglądu jak i charakteru. Jest osobą radosną, towarzyską i pełną życiowej energii. Z chęcią poznaje coraz to nowe osoby i jest zadowolona z powodu iż może w pewien sposób pomóc otworzyć się swej bliźniaczce.. Jednak pomimo tej radości potrafi komuś dogryźć i nie da sobie wejść na głowę. Gdy coś jej nie odpowiada... najnormalniej powie to na głos.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:49, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
Przyjęta.
.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malefor
Dojrzewający
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:45, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
Imię: Malefor
Wiek: Młode
Historia:
Urodził się na najwyższym szczycie góry. Rodzice malca umarli bo tam gdzie przyszedł na świat panował wirus, który zabijał smoki. Pewnej nocy wykluł się z jajka i widział wokół siebie pustą przestrzeń. Niestety nie miał pojęcia o tym, że jest na wysokim szczycie. Któregoś dnia był ciekawy co się kryje po za jego domem. Postanowił wyjść z gniazda oraz gdy wyszedł dalej nie czół już gruntu pod nogami aż nagle ześliznął się spadając na dół. Kiedy spadł już na ziemie był cały poobijany. Spojrzał na wprost i widział las składający się tylko i wyłącznie z drzew iglastych. Wyruszył przed siebie i wciąż jego wzrok przyciągały, gęsto zamieszczone, nieduże drzewka. Po długiej wyprawie był zmęczony i głodny ale jego nadzieja się spełniła. To było duże, smocze grono. Widział jak te gady były pełne życia, radości i wolności. Czół, że właśnie ten dom jest dla niego przeznaczony.
Charakter postaci: Jest pełen energii, którą wykorzystuje do zabawy lub do walki. Przyjazny i dobrotliwy wobec innych smoków . Jeśli chodzi o odwagę to jest lojalny i gotowy stoczyć nawet wielką bitwę na śmierć i życie by móc chronić całe grono.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malefor dnia Czw 22:17, 24 Lut 2011, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:13, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
Popraw błędy - masz ich sporo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malefor
Dojrzewający
Dołączył: 22 Lut 2011
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:48, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
Imię: Malefor
Wiek: Młode
Historia:
Urodził się na najwyższym szczycie góry. Rodzice malca umarli, bo tam gdzie przyszedł na świat panował wirus, który zabijał smoki. Pewnej nocy wykluł się z jajka i widział wokół siebie pustą przestrzeń. Niestety nie miał pojęcia o tym, że jest na wysokim szczycie. Któregoś dnia był ciekawy co się kryje po za jego domem. Postanowił wyjść z gniazda, oraz gdy wyszedł dalej, nie czół już gruntu pod łapami aż nagle ześliznął się spadając na dół. Kiedy spadł już na ziemie był cały poobijany. Spojrzał na wprost i widział las składający się tylko i wyłącznie z drzew iglastych. Wyruszył przed siebie i wciąż jego wzrok przyciągały, gęsto zamieszczone, nieduże drzewka. Po długiej wyprawie był zmęczony i głodny, ale jego nadzieja się spełniła. To było duże, smocze grono. Widział jak te gady były pełne życia, radości i wolności. Czół, że właśnie ten dom jest dla niego przeznaczony.
Charakter postaci: Jest pełen energii, którą wykorzystuje do zabawy lub do walki. Przyjazny i dobrotliwy wobec innych smoków . Jeśli chodzi o odwagę to jest lojalny i gotowy stoczyć nawet wielką bitwę na śmierć i życie by móc chronić całe grono.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:53, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
"Czuł" - "u" nie "ó"
Przyjęty, ale popraw to, kiedy będziesz zakładać KP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beleth
Młode
Dołączył: 24 Lut 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:14, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
Imię: Beleth
Wiek: Młody
Historia:
Ciemność. Tylko ona. Wszystko spowite przez mrok. Istnieje tylko chęć wyjścia. Musi wyjść. To już czas. Nie później, właśnie teraz. Wystarczy przecież tylko jeden zręczny ruch... Udało się. Światło. Po raz pierwszy jego oczy widzą światło. Próbuje się schować. Jednak to nic nie daje. Udało się. Jednak coś jest nie tak. Skąd on się tu wziął? Nie było nikogo. On, ledwie narodzony smok jest sam. Szanse na przetrwanie są niemal równe zeru. Jednak musiał sobie jakoś radzić. Wyruszył w długą drogę, choć wiedział, że za najmniejszy błąd może przypłacić życiem. W końcu jednak musiał gdzieś znaleźć bezpieczne miejsce. Najłatwiej było się poddać, on jednak stawił opór trudnościom.
***
Minęło kilka długich tygodni, odkąd wyruszył w drogę. Radził sobie jakoś, lecz obecnych warunków nie można było nazwać wspaniałymi. Pewnie wszystko trwałoby dalej, gdyby nie pewno wydarzenie, które zmieniło jego życie. Był słoneczny, ciepły poranek, gdy obudził się tak jak zwykle. Ale nie było tak jak zwykle. Usłyszał dziwne odgłosy. Zdawały się być znajome, a jednocześnie obce. Nie wiedział dlaczego. Szybko podążył w tamtym kierunku. Owego czasu był jeszcze wesołym i ciekawskim smokiem. I wtedy spotkał ją. Była piękna. Smoczyca zdawała się być w jego wieku. Podszedł do niej zaciekawiony i rozpoczął rozmowę. Okazało się, że ona również nie miała rodziców. Zaginęli pewnej burzowej nocy. A ona sama zwała się Anais. Od razu oba smoki się zaprzyjaźniły.
Byli sobie bardzo bliscy. Co mógł powiedzieć. Kochał ją. Razem zdobywali pożywienie, razem spędzali wolne chwile. Wiedział także, że i ona kocha jego.
***
Jednak dobre chwile się skończyły wraz z przybyciem w tamte okolice człowieka, mówiąc ściślej - ludzi. Ukrywali się bardzo długo, lecz już nie mogli. Musieli zmienić miejsce pobytu. Pewnego dnia Anais dostrzegł pewien stary mężczyzna. Wtedy wszystko się posypało. Już po kilku godzinach cała wioska wiedziała o obecności smoka. Rozpoczęły się polowania. To był koszmar. Beleth z Anais na zmianę prowadzili w nocy warty. Musieli jeszcze odpocząć przed długą drogą, gdyż najbliższy las był wiele kilometrów stąd. Podczas jednej z wart Anais zapuściła się zbyt głęboko w las. Zaginęła. Beleth już nigdy więcej jej nie spotkał. Wiedział, że zginęła z rąk ludzi. Wtedy zmieniło się całe jego życie. Stał się tym, kim jest teraz. Nie potrafił uchwycić piękna, a raczej nie chciał. Bał się zbliżyć do kogokolwiek. Bał się zaufać. Nie chciał ponownie przeżyć bólu po stracie. Wolał udawać oschłość i bezwzględność.
***
Minęło już kilka długich miesięcy od śmierci jego młodzieńczej miłości. Jednak on nie zapomniał. Udało mu się dotrzeć tam, gdzie mieli polecieć razem. To był ten las. Miejsce tętniące życiem i pełne różnych stworzeń. Osiadł tu na stałe.
Charakter postaci: Beleth nie pozwala sobie na chwile radości. Zawsze jest poważny i opanowany, mącąc szczęście innych. Nie widzi powodów do radości. Potrafi wszędzie znaleźć jakieś minusy, złe strony. Jednak w głębi duszy jest delikatny, choć nie potrafi się do tego przyznać. Bycie złym jest dla niego maską, by ukryć słabości i lęki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:13, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
Imponująca historia.
Przyjęty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tupac
Nowy
Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:02, 05 Mar 2011 Temat postu: |
|
Imię : Tupac
Wiek : Dorosły
Historia : Urodził się w nietypowym miejscu jako iż we wgłębieniu nieaktywnego wulkanu.
Dorastał dośc szybko można powiedzieć ze szybciej niż swoje rodzeństwo. Każdy pomyśli sobie że jego historia jest taka sama jak innych.
Czyli że ktos zaatakowal jego lud lub krai i musial uciekać. O nie u niego było naczej. To on zaatakowal przywódce jego stada.
Ale to było kiedy już dorósł. Kiedy odrastał uwielbiał się bić czy dokuczać innym. Nie był taki jak niektórzy ale mówi się trudno.
Jeśli widział kogoś komu mógł pomóc od razu to robił jako iż mial serce. W końcu można napisać co się stało gdy dorósl.Wdal się w bójke pomiędzy sługami jego przywódcy. Nie wiedząc jak zabił ich po czym wtargnął do jego głównej siedziby, ponieważ ten chciał wybić niektore smoki z powodu głodu i braku zwierzyny. Zabił i jego przywódce. Oczywiście inne smoki go podziwiały lecz ten uciekł w obawie kary śmierci i tak znalazł się tutaj.
Charakter postaci : Smok który potrafi dopiąć swego. Nienawidzi tych ktorzy sie wywyższają oraz typowych cwaniaczków.Uwielbia poznawać nowych ludzi, chętnie pomaga każdemu. Kiedy zajdzie taka potrzeba potrafi być niebezpieczny i zły.Ma kilka wrodzonych wad których nigdy się nie pozbędzie. Zawsze musi postawić na swoim, nigdy nie da sobie w kasze dmuchać oraz zawsze ma ostatnie słowo. Oczywiście nie jest jakimś sztywniakiem a więc ma poczucie humoru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rience
Dorosły
Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:58, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
Imię : Rience
Wiek : Dojrzewający
Historia : Rience urodził się po gołym niebem w lesie. Jego rodzice go opuścili i zostawili przy nim tylko sztylet. Z czasem nauczył się latać i urósł. Często dokuczał rówieśnikom. Nagle miał dosyć tego życia i uciekł ze swojego starego życia. W jego długiej tułaczce, przeplatanej nieszczęściami, w końcu dodarł, aż tu. Chciał mieć w końcu z kim być. Kraina mu się spodobała i zachciał dołączyć do smoków...
Charakter postaci : Smok ten, jest bardzo miły, zabawny. Ale tylko czasami. Bardzo często jest okrutny i zły. Trudno z nim wytrzymać.
A więc jestem pierwszym od dłuższego czasu smokiem. Proszę być wyrozumiałym wobec mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:50, 11 Maj 2011 Temat postu: |
|
Powiedzmy. Przyjęci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefryt
Dorosły
Dołączył: 24 Maj 2011
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:52, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
Imię: Nefryt.
Wiek: Dorosła smoczyca w kwiecie wieku.
Historia: Czy historie smoków należą do najsmutniejszych? Bynajmniej nie wszystkich. Ale ona należy do tej grupki. Mała liczebność smoków zaistniała z tego powodu - być może historia Nefyt da przykład, jak często jest trudno.. żyć.
Nefryt należy do smoków z lini białej, dość dużo powiązanej z znanymi smokami Chińskimi, tudzież Japońskimi. (Są one także zwane Wąsaczami, to szczegół.)
Rasa do jakiej należy Nefyt żyła na urwiskach tuż nad morzem. Klify były idealnym miejscem. Smoki zwykle leżały na górze klifów gdzie rosła zielona trawa i drzewa i tam odpoczywały, by znów szybować na wietrze. Gdy jednak nadchodziły gody działo się.. Samce szukały na klifie miękkich i kruchych fragmentów skalnych i tam wydrapywały własnymi szponami jaskinie. Nieczęsto łamały sobie pazury a nawet i całe łapy.
Jej ojciec nie należał do wyjątków. Zdobył jej matkę piękną jaskinią która została wydrążona w twardszej, lazurowej skale. Cały klif w którym znajdowały się jajka z małymi smoczętami był niski, woda była blisko jaskiń, lecz panowało gorąco i wody opadły. Nadszedł jednak sztorm, pierwszy od kilku pokoleń i zalał gniazda. Matka Nefyt nie chciała zostawić jaj jej braci i jej samej. Przypłaciła za to życiem, po kilku godzinach trzymania powietrza poddała się. Dzięki temu ojciec zyskał czas i zdołał zamknąć jaskinię. Jednak i jej ojca porwała burza - zginął, gdy próbował uwolnić smoczęta. Zabił go jeden żywioł - woda. Kiedy piorun w niego uderzył ojciec wpadł w wodę. Fale zmiotły go na skały.
Jednak smoczęta także miały swoją obronę. Gdy czuły brak rodziców i ciepła zasypiały by przebudzić się jutro, za minutę, za rok czy za wiek. I tak spały.
Pewnego dnia sztorm wtargnął do jaskini, fale rozniosły zamknięte wejście. Woda była ciepła. Smoczęta wybudził się z swego snu. Część z nich się potopiła, lecz Nefryt udało się wylecieć z kilkoma braćmi.
Żyli na klifie, który został opuszczony. Widzieli wiele jaskiń zalanych wodą. Wiedzieli co ich tam czeka. Martwe smoczęta. Gdy stali się więksi podążyli w głąb lądu. Jej bracia umarli. Nie od pogody, lecz od wilków. Były to jednak groźne i ogromne wilkołaki, które były większe niż trochę podrośnięte smoki. Nefryt udała się dalej w strachu i przeżyła rozkwit. Poznała kilka smoków, ten fakt ją smuci. Teraz trafiła do tej krainy. I postanowiła się tu zatrzymać. Być może odnajdzie inne smoki.
Charakter postaci : Miła i sympatyczna smoczyca, nie lubi wchodzić komuś w słowo więc tego nie robi. Jest wierną przyjaciółką - można jej powiedzieć wszystkie tajemnice, bo jak większość osobników z swojej rasy jest bardzo wierna i ufna. Może to ją zgubić, lecz sądzi, że te wilki nie są niczym wilkołaki które zabiły jej braci. Chce żyć z nimi w zgodzie. Ma nadzieję, że znajdzie tu dla siebie miejsce. I rodzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:07, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
Przyjęta.
... Witam x]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nihal
Nowy
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:14, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
Imię : Nihal
Wiek : Dorosła
Historia :
Nihal kiedyś nie znała do końca swej młodości. Nie wiedziała, gdzie się urodziła, kim była jej matka, nie wiedziała nic o swej rodzinie. Ale także nie zawracała sobie głowę takimi rzeczami. Od najmłodszych lat była śmiała, mądra i odważna, lecz także dyskretna. Dla innych w jej wieku była chodzącą zagadką nawet jeśli razem lubili się bawić. Lecz pewnego dnia, wojna doszła także do miejsca, w którym ona żyła. Gdy tylko zobaczyła na horyzoncie oddziały wroga, pobiegła do ojca, lecz zastała ja niespodzianka: z drugiej strony miasta żołnierze już dotarli, a on walczył z ich dwójką. Nih wołała go, zalewając się płaczem, aż w końcu się odwrócił i rozkazał uciekać. Ona odparła że nie mogła uciec bez niego: ta chwila nieuwagi wystarczyła, aby Livon został zabity. Mała widziała ciało ojca w momencie w którym padało na ziemię jak pusty wór. Łzy naleciały jej do oczu, więc zaczęła uciekać. Wzbiła się w powietrze, ale prędko odnalazła się w środku walki: dookoła niej tysiące walczących ze sobą smoków, martwe ciała które padały w dół, odcinane łby... to ją przerażało, ale udało jej się z tego wybrnąć. Po trzech dniach wędrówki, w których towarzyszył jej płacz, doleciała do jakiegoś lasu. Tam wylądowała i się przespała. Następnego dnia obudziła się w jakiejś grocie, a przy niej była inna smoczyca. Powiedziała, że opiekuje się nią, że jest Szamanką i że wszystko będzie dobrze. Nihal została u niej całkiem sporo czasu, gdyż tylko ona została jej na świecie. Lecz ciekawość do jej umiejętności magicznych rosła z każdym dniem. Gdy kiedyś udało jej sie zdobyć informację o tym, że widzi przeszłość danej istoty, od razu zgłosila się na ochotnika: w sumie ona praktycznie nic nie wiedziała o swoim dawnym życiu, i chciała to zmienić. Smoczyca nie była co do tego przekonana, ale w końcu zgodziła się. Lecz to był błąd. Gdy zaczęła odprawiać czary, prawda o przeszłości Nihal zalała ją od razu, i nie mogła się powstrzymać przed powiedzeniem jej tego. Tak też Nih dowiedziała się, że była ona poświęcona jakiejś bogini Wojny i Ognia. Gdy na jej prawdziwe miasto zapadła zagłada, ona była w brzuszku jej mamy. Wszyscy zostali zabici, oprócz niej, która cudem uratowała się od tej katastrofy. Od tamtej chwili Nihal chcę pomścić swój ród, zabijając tego, kto tą wojnę wywołał.
Charakter postaci : Jest bardzo zmienna, a to wszystko zależy od tego, jakie masz do niej stosunki. Umie być wredna i złośliwa, lecz także miła i spokojna. Jeśli dostaniesz jej zaufanie, nie opuści cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shapira
Dorosły
Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:28, 02 Lip 2011 Temat postu: |
|
Przyjęta.
Zauważyłam jeden błąd z polskim znakiem, mały. Znalazłam dwa, trzy lub cztery niepotrzebne zdania, ale to nie jest nic wielkiego. Zakładaj KP.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shapira dnia Sob 19:31, 02 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rishia
Młode
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:28, 04 Lip 2011 Temat postu: |
|
Imię: Rishia
Wiek: Młode
Historia: Przy niewielkim, tudzież małym miasteczku o nazwie Meldi Dei, zamieszkała grupa smoków i wszystkie stanowiły wielką rodzinę, która zaś trzymała się razem. Ris nie miała pojęcia o istnieniu swoich bliskich, albowiem była uwięziona w skorupce. Jedynie co słyszała, to łomotanie, a jakże piękny rytm, bicia swojego serca. Całe grono, czekało na moment, który obdarzy ich narodzin młodej samiczki. Niestety dni mijały, zatem czas przedłużał się bardziej, gdy mała jeszcze siedziała w cieplutkich ścianach, obklejonych śluzem. Następna noc, w pełnij księżyca. Nieoczekiwanie, pancerz jajka zaczął pękać. Ujawnił się pyszczek, niczym robak wyłażący z ziemi, po czym głowa, a następnie reszta ciała przebiła się na zewnątrz. W tej chwili, młoda gadzina ujrzała swą matkę, imieniem Geltruda. Potem rzuciła wzrok na ojca Merciego. Widok był jeszcze rozmazany, ponieważ narodziła się, od co. Rodzice smacznie spali, lecz gdy Ris zaczęła oddawać, różnego typu odgłosy, poczęli leniwie otwierać oczy. Nagle smoczyca odwróciła łeb, w stronę wyjścia, lecz widziała niebo wypełnione gwiazdami. Usłyszawszy dźwięki, zauważyła coś małego i wtulające się w nią. Samica ryknęła, tak by wszystkich zbudzić i krzyknęła do samca - Merc! Obudź się! Nasze maleństwo przyszło na świat! - Teraz była wręcz, prze szczęśliwa. Smok podszedł do świeżo, wyklutej samiczki. Uśmiechnął się nie zwracając uwagi, na inne rzeczy. Matka ponownie ryknęła by zwołać pozostałych. Żaden z członków stada, nie odezwał się - Co się stało? - Spytała matka z przerażeniem. -
- Pójdę sprawdzić - Rzekł ojciec, po czym poszedł na zwiad. Nie odzywał się przez chwilę. Geltruda podchodząc, niespiesznym krokiem do partnera, Spytała cicho z przejęciem - Czemu... Nic nie mówisz? - Była zaskoczona zachowaniem samca, lecz zaraz jej oczom, ukazał się ten sam widok, oniemiała. Całe miasto, wraz z lasem zostało doszczętnie zniszczone przez ogień - Kto odważył zrobić... Takie głupstwo? - Spytała samica, gniewnym tonem, lecz ojciec się nie wypowiedział, albowiem zapanował w nim gniew - Na pewno uczyniły to inne smoki - Powiedział, jeszcze bardziej zezłoszczony - Idź znaleźć dobre leże. Dołączę do was - Odparł schodząc w dół. Pożegnał się z rodziną, a następnie wzbił się w powietrze, szukać winowajcy. Matka bez wahania wzięła małą w pysk i wyruszyła na poszukiwanie, nowego domu. Po długiej i wyczerpującej wyprawie smoczyca była zmęczona tym wszystkim, ale jej wysiłek nie poszedł na marne. Dostrzegła niedużą, skalną jamę i wylądowała puszczając Ris, natomiast matka weszła do jaskini, po czym położyła się, obserwując samiczkę. Młoda bawiła się i śmiała, nie zdając sobie sprawy, co się wydarzyło, ponieważ była głupim, oraz niewinnym maluchem, żyjącym bez zmartwień. Dzień po dniu, a partnera wciąż brak. Samica pomyślała, iż coś tu śmierdzi i wiedziała, że już nie wróci. Ona zna takie wybryki, więc postanowiła nie siedzieć bez czynnie. Wzięła córkę na grzbiet i wyfrunęła stąd, jak najszybciej. Wiedziała dokąd ma lecieć, miała cel. No i przytaszczyła się w to miejsce. Do krainy, w której małej będzie znacznie lepiej. Zasiadła przed bramą. Zaraz dała Ris na ziemię i rzekła ze smutkiem, a także ze łzami w oczach, spływających, po jej grubej skórze - Mama, musi lecieć... -
- Będziesz tu szczęśliwa, wiesz...? - Wyciągnęła, z sakiewki amulet i powiesiła na szyi córki - Proszę, to dla ciebie, abyś nie zapomniała o swojej nas i rodzinie. Będzie cię też chronił...
- Choć całej nie poznałaś - Dodała. Przy końcowych słowach poczęła mówić drgającym głosem rozpaczy. Nagle samiczka powiedziała delikatnym, dziecinnym głosikiem - Nie smuć się - Dorosła smoczyca uśmiechnęła się lekko, ale łzy nie poprzestały wypływać. Pierwszy i ostatni raz usłyszała jej śliczny, delikatny głos. Złapała ją w pysk i dała na teren, owej krainy - Żegnaj, moja śliczna - Ostatnie słowa wypowiedziała do małej lecąc gdzieś w górę. Zaraz samiczka poczęła sama płakać, gdy ujrzała, iż matka odlatuje bez niej. Nie wiedziała czemu, z jakiego powodu. Geltruda słysząc, małej wołanie nie odwróciła się i brnęła dalej, aż w końcu znikła za mgłą chmur. Ta chwila była dale niej bardzo bolesna, opuszczając swoje młode miała wyrzuty sumienia. Samiczka, obejrzała się za siebie, lecz nie miała odwagi pójść w nieznane miejsce. Pozostała więc przy bramie i wkrótce zasnęła. Następnego dnia, ośmieliła się zapoznać tutejszymi. Kto wie, co ją spotka...
Charakter postaci: Smoczyca jest przyjaźnie nastawiona. W prawdzie, może być nieobliczalna i zrobić coś złego, dobrego lub głupiego. Bywa też, iż potrafi ukazać swój gniew, lecz także i dobro. Grzeczna oraz posłuszna gdy trzeba. Skora do pomocy w każdej chwili. Ma za sobą ciężkie przeżycia, tudzież bywa płaczliwa gdy przypomni sobie, choć jeden moment spędzony z rodzicami, przez co może też wylać swoją presję na innych. W tedy może dojść do poranień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Palasia
Nowy
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ognistej Otchłani Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:50, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Imię : Palasia (Pala w skrócie)
Wiek : Dorosła
Historia : Od kąd tylko przyszłam na świat uczono mnie najważniejszej reguły a mianowicie : Możesz polegać tylko na sobie. Moi rodzice kochali się nad życie, matka była smoczycą miłości a ojciec śmierci. Z ich miłości przyszły na świat trzy młode smoki Alis piękna smoczyca miłości z której moja matka była dumna nad życie. Kotraton dzielny, silny smok śmierci, ojciec chwalił się nim na wszystkie sposoby. Urodziłam też się ja .... mała Palasia. Ojciec i matka długo się mi przyglądali nie wiedzieli '' co to jest ''. Uważali mnie za wybryk natury bo nie byłam smokiem miłości ani śmierci byłam smokiem lodu. Nie byłam piękna jak moja siostra Alis ani silna jak brat Kotraton byłam zato nadzywać szybka, zwinna, mądra i jako pierwsza z całego miotu nauczyłam się latać i ziać lodem....
Jednak to było za mało by zainponować moim rodzicom i rodzeństwu. Wszyscy się ze mnie nabijali, miałam tego dojść, pewnej nocy wyleciałam z gniazda i poleciałam do lasu obok zobaczyć czy wogule będą mnie szukać. Następnego dnia wszyscy byli szczęśliwi bo nie było już tego ''Czegoś'' Czym była mała Palasia.
Pod wieczór wróciłam pożegnać się ale rodzice mnie zaatakowali. Odleciałam z licznymi popażeniemi, zadrapaniami i ranami w sercu .... Wtedy błąkałam się aż nie dorosłam i postanowiłam spojżeć innym smokom w oczy, a następnie spróbowałam przyłączyć się do nich. Jednak to był ''szlachetny'' ród i wyśmiali mnie a następnie wygnali. Potem przyleciałam tu szukając smoków które wreście mogły by mnie zaakceptować i stać się moją rodziną i przyjaciółmi których nigdy nie miałam.
Od tego momętu gardze każdym smokiem który uważa siebia za smoka doskonałego i potępia takie smoki jak mała Palasia która była wyrzutkiem od kąd skończyła 6 lat. Pomagam za to smokom zranionym i przygnębionym, odrzuconym przez swoją rodzine, przyjaciół.
Charakter postaci : wojownicza, zacięta, nieugięta, odważna, mądra, uczciwa, sprawiedliwa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Palasia dnia Wto 9:55, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:57, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Obie przyjęte, ale do Ciebie Rishio mam małą uwagę. Mianowicie. Masz ciekawy styl pisania, jednak zanim wyślesz przeczytaj to, co napisałaś. W kilku miejscach poplątały Ci się zdania i musiałam domyślać się ich sensu.
Un.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|