Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tommy
Nowy
Dołączył: 12 Cze 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:37, 12 Cze 2012 Temat postu: |
|
Imię: Tommy
Historia:
Mały wilczek nie miał rodzeństwa. Urodziła go pewna biała wilczyca Estera, odtrącana przez pozostałe wilki w watadze. Była mądra i silna, lecz wszyscy chodzili wokół palca przywódczyni, a także siostry Estery - Asery. Pewnego dnia Alfa zakradła się do nory siostry i porwała Tommy'ego. Na szczęście zauważyła to jego matka, kładąc się w krzakach. Ruszyła w pogoń. Biegła za porywaczką aż nad urwisko. Tam rozpoczęła się walka. Obie wadery walczyły zacięcie. W końcu zakrwawione i słabe skończyły potyczkę. Asera niestety się nie poddawała. Pod nieuwagę białej skoczyła na nią od tyłu i spróbowała zepchnąć z urwiska. Udało jej się, lecz dzielny Tommy ugryzł ją w nogę tak, że spanikowała z bólu i potknęła się, spadając w dół, w dół i w dół...
- Mamo! - krzyknął maluch, patrząc w przepaść. Nie widział mamy. Umarła.
Kilka dni po tym, leżąc w miejscu walki, postanowił odejść. Wiedział, że najważniejsza osoba w jego życiu nie wróci. Z podkulonym ogonkiem ruszył w las. Zawsze umiał się zająć sobą. Kochał biegać z zającami i szczeniakami, które kiedyś spotkał. Chciał być małym do końca życia. Teraz doszedł tu, do tej krainy i pragnie na nią patrzeć przez cały czas swoimi zielonymi oczkami.
Ranga: Zależałoby mi na Wiecznym Dzieciaku i to bardzo. Widziałam, że postacie z Wiecznymi Dzieciakami są nieaktywne oprócz Mizu. Więc jeżeli nie mogłabym, proszę o Młode.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:58, 13 Cze 2012 Temat postu: |
|
Ok, zakładaj KP, sprawę z WD wyjaśnij z Atritą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Glaw
Dorosły
Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:16, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Imię: Glaw
Historia: Glaw urodziła się opodal wodospadu. Jej rodzice zgine w walce o przetrwanie, więc musiałą radzić sobie sama. Mała wilczyca uczyła się polować na własnych błędach. Nie było jej łatwo ale jakoś sobie radziła... w końcu musiała. Były take dni kiedy Glaw głodowała. Jednak przeżyła jakoś i postanowiła odnaleźć nowy dom dla siebie. Mijały dni,tygodnie,miesiące i lata z małego szczeniaka zrobiła się dorosła wilczyca. Podróżowała tak długo aż trafiła tutaj, ma teraz nadzieję że spełnią się jej mażenia i nie będzie już więcej musiała cierpieć.
Ranga:Dorosły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:27, 19 Cze 2012 Temat postu: |
|
Okej przyjęta, pod warunkiem, że w KP poprawisz drobne błędy i rozwiniesz historię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arkadia
Nowy
Dołączył: 24 Cze 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Cię znam? Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:55, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
Imię: Arkadia
Historia:
Co by tu opowiadać. Jej wataha, była dość mała i z tych powodów nie mieli się jak bronić przed innymi watahami. Zajęli teren tam gdzie raczej nikt nigdy, by się nie zapuścili. Osiedlili się nieopodal ludzi. Byli watahą bardziej koczowniczą, jednak tym razem coś się zmieniło. Znaleźli bardzo dobre miejsce, jednak cały czas byli w przeraźliwym niebezpieczeństwie. Właśnie w takim miejscu Arkadia przyszła na świat. Należała do szczeniąt, tych ciekawskich. Cały czas dorośli musieli mieć ją na uwadze, bo mogło się to dla niej źle skończyć. Czasami była karana za to całe uciekanie. Wataha była bardziej neutralna przechylona w stronę zła. Musieli tak robić, aby się jakoś utrzymać w łańcuchu pokarmowym. Srodzy byli dla wszystkich wychowanków watahy, więc nie było miejsca na wygłupy małej Arkadii. Z czasem wydoroślała. Stała się bardziej poważna, ostrożna, spokojna i musiała nauczyć się zachowywać zimną krew. Nie żyli w spokoju, więc w przeciwieństwie do innych watah musiała się nauczyć bronić i bronić innych. Z powodów ich małej liczebności, jeden wilki wykonywał o wiele więcej czynności, przez które nie miał czasu dla siebie. Dzieciństwo wilczycy było bardziej zabawne a przynajmniej ona tak uważała. Nie wiedziała, że przez swoje wygłupy naraża resztę stada. Było faktem, ze czasem się zdarzyło spotkanie z człowiekiem oko w oko. Czasem ginął człowiek a czasem wilk. Niestety futrzaki nie umiały się obronić przed strzałami z broni.
Dalsze jej lata, czyli te co dojrzewała musiała skupić na nauce. Stała się spokojna i tak jej wcześniej wspomniałam. Jednak nawet teraz potrafiła się wygłupiać. Nic przez ten czas się raczej nie wydarzyło. Później ich wataha zaczęła wychodzić na prostą. Liczebność wzrosła i jakoś wszystko powracało do normy. Postanowili zasiedlić jakieś lepsze miejsce, gdzie można spokojnie żyć. Zmuszeni byli do wygnania innego stada co w końcu po latach okazało się sukcesem. Jednak ucierpieli. Może z dwa tygodnie minęło, jak wszyscy powrócili do zdrowia. Wilki miały pełne łapy roboty. To ich nie powstrzymało. Postanowili się nie poddawać, skoro już tak dużo osiągnęli. Arkadia czując, ze wszystko jest w porządku postanowiła opuścić te strony i trochę powędrować. Czuła, że już tak nie będzie potrzebna i poszukać innego miejsca na zamieszkanie. Nie przebyła długiej drogi jak w końcu dotarła tutaj.
No tak zapomniałam. Jej rodzice nadal żyją, jednak się w ogóle nie odzywają i można powiedzieć, że ona i oni zapomnieli o sobie. Rodzeństwo? Może coś tam było, jednak ona nie pamięta. Kto wie. Może ona kogoś znajomego spotka tutaj?
Zaczynamy nowy rozdział!
Ranga: Na razie dorosły, może później wyżej >3
Av będzie później, bo jestem w szkole :D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arkadia dnia Pon 10:58, 25 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 13:57, 25 Cze 2012 Temat postu: |
|
Przyjęta. :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Netra
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mnie znasz? x'D Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:18, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|JBC, to miała być zmiana w KP Demeter. Jednak wyszło na to, że było to niemożliwe, dlatego stworzyłam postać i po prostu wzięłam proponowaną historię Demci dla Netry. Żeby nie było zamieszania xD|[
Imię: Netra
Historia:
- Tu Alena 984. Czy mogę w czymś pomóc? - rozszedł się pewien głos po dużej, pustej sali. Nie było tu nikogo oprócz małej waderki podobnej wyglądem do rasy husky. Gdy usłyszała wiadomość, wstała i poczęła się rozglądać po ciemnej sali. Mało widziała przez uszkodzone oczka. Widziała rozmazany obraz, o dziwo spokój przepełniał jej duszę.
- Alena, Alena! To ja, Netra! Symbol Srebrna Iskra! - wołała na pomoc, próbując zerwać sznurek przywiązany jednym końcem do jej szyi, a drugim do metalowego słupa. Nagle ujrzała swoją koleżankę, przecinającą kłami dość gruby sznur.
- Nic Ci nie jest? - spytała troskliwie, liżąc młode po pyszczku.
- Nie, jestem zdrowa, ratowniczko. Gdzie teraz? - odpowiedział szczeniak, wskakując czarnej wilczycy na plecy.
- Do krainy, którą Ci obiecałam. - uśmiechnęła się.
Mijały tygodnie, miesiące, a dwie samiczki biegły dalej i dalej. Pewnego wieczora przystanęły przy wielkim drzewie brzoskwiniowym. Czteroletnia Srebrna Iskra wyrosła na piękną i silną, Alena zaś starzała się z każdym dniem.
- Hej, numerku 984, czemu nas wylali z Grupy Złotych Szpiegów? - spytała Netra, patrząc na drugą podejrzliwym wzrokiem.
- Jak to czemu? Po pierwsze: Złodzieje założyli Ci czipa i nie potrafimy Ci go zdemontować czy zdjąć. Po drugie: Westron był zazdrosny i podstępem "sztucznie udowodnił", że jestem winna za napady i kradzieże. Po trzecie: Wiem, że byłaś specjalną agentką, lecz to COŚ, by Cię zniszczyło. Chciałam dla Ciebie dobrze. Teraz widzę, iż doskonale sobie radzisz, więc musimy się pożegnać. Nigdy Cię nie zapomnę, córeczko. Może i jesteś przyszywana, lecz kocham Cię najbardziej na świecie. - powiedziała Alena. Przytuliła Netkę, po czym rozmyła się w lesie. Smutna Netra wytarła łzy i ruszyła odnaleźć krainę o której tak bardzo marzyła. Dwa lata później nareszcie dotarła do celu. Znalazła się tu i nigdy stąd nie odejdzie.
Ranga: Dorosły, później może Szpieg albo Tropiciel :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:40, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Accept.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:47, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
Imię: Flash
Historia:
- Flash wstawaj no!
- Jeszcze chwilę...
- Flash, obudź się wreszcie. Jest już południe!
- Daj mi spokój, chcę spać.
Po tych słowach przewrócił się na drugi bok, dla jego towarzysza miało to być równoznaczne z "I tak będę spać, nie obudzisz mnie". Chi westchnął głośno i poszedł na polowanie. Flash momentalnie odwrócił się w stronę wychodzącego i uśmiechnął się szeroko, znowu tak jak on chciał. Słońce świeciło przyjemnie i zapraszało na zewnątrz. Dlaczego by miał nie wyjść? Podszedł do wyjścia, przymknął oczy i usiadł w progu jaskini. Przypomniało mu się wszystko, jak był mały, jak poznał Chi, to było wtedy gdy bawił się z bratem. Wszystkie dobre wspomnienia do niego przyszły. Tylko te, podmuch wiatru jednak przywołał też te gorsze wspomnienia. Atak niedźwiedzia, śmierć matki, ojca, brata... to jak musiał uciekać z Chi najszybciej jak umiał, tylko po to żeby przeżyć. Został mu wtedy tylko ten jego kolega... sami uczyli się polować. Chi przecież też nie miał rodziców... Przeżyli pierwszy rok, przez to że pomagali sobie. Teraz także żyli, dlatego że trzymali się razem. Po prostu. Flash wstał i ruszył śladem przyjaciela. Wyczuł w powietrzu coś złego, bardzo złego, zaczął biec. Po chwili poczuł wyraźniej znienawidzony zapach - zapach niedźwiedzia. Poczuł też zapach Chi. Szybko skojarzył fakty, przyśpieszył kroku, teraz jego łapy ledwo dotykały ziemi. Nie, nie, nie! Wyskoczył zza drzew rzucając się od razu na kark zwierzęcia. Zatopił zęby w grubą warstę sierści. Zabij, zabij, zabij... Szeptały głosy w jego głowie. Kątem oka zauważył swojego przyjaciela, ledwo trzymającego się na nogach. Wgryzł się w niedźwiedzia z nową siłą. Zwykle unikał walki, ale przecież ten zwierz zaatakował jego przyjaciela. Niedźwiedź szybko jednak zrzucił wilka z grzbietu. Chi stanął między wilkiem i niedźwiedziem, nie miał sił, chciał tylko dać szansę na ucieczkę swojemu przyjacielowi, widać to było po jego oczach. Uciekaj! Nie możesz z nim walczyć, zginiesz... ja już dalej nie ucieknę... Flash warknął tylko w stronę niedźwiedzia. Po chwili skoczył w stronę Chi i odepchnął go dalej od zwierzęcia.
- Uciekaj...
Chi stał zdezorientowany, Flash kazał przyjacielowi uciekać, niedźwiedź zbliżał się powolnym krokiem. Po chwili Chi zaczął biec, uciekał, zostawił przyjaciela, tak jak ten chciał. Flash został jeszczę przez chwilę odwracając uwagę niedźwiedzia od oddalającego się wilka. Skakał od wszystkich stron, łapał za sierść i odskakiwał. Po chwili rzucił się do ucieczki, biegł po śladach Chi. Nie mógł jednak trafić na wilka, biegł ciągle, ślady się nie kończyły, nie było śladu Chi... Po kilku dniach bezsensownego biegu Flash stanął. Nie ma go, po prostu nie ma. Popatrzył na ślady, ciągnęły się bez końca, równe ślady... tak jakby to biegł robot nie wilk. Popatrzył żałosnym wzrokiem na przestrzeń dookoła, przecież on miał zaledwie 2,5 roku. Potrzebował towarzystwa...
(co do historii, Flash urodził się poza krainą.)
Ranga: dojrzewający?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:54, 04 Lip 2012 Temat postu: |
|
Przyjęta. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flash
Dorosły
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:56, 07 Lip 2012 Temat postu: |
|
Po pierwsze to on, po drugie userka za długo czekała na akcept KP więc nieaktualne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alphonse
Młode
Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:22, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
Imię: Alphonse
Historia: Młody, szary wilczek przyszedł na świat w miejscu zwanym Górą Śmierci, w krainie bliżej nieokreślonej. Nikt właściwie nie wiedział, dlaczego to niewinnie wyglądające wzgórze ma tak przerażającą nazwę, jednak dawno już przestano się tym interesować. Powróćmy jednak do historii głównego bohatera - Alphonse urodził się wraz z siostrą, której imienia jednak niestety nie przyszło mu nigdy poznać, bowiem został zabrany od rodziny wkrótce po tym, jak pojawił się na świecie. Gdzie go zabrano, zapytacie? Ano, szczeniak został zawieziony do pewnego miejsca, gdzie miał się szkolić na doskonałego szamana, jednak szło mu to opornie. Wszystko zostało zwalone na nauczyciela (no bo młody ma przecież potencjał!), a zawzięty Alphonse wyruszył w świat na poszukiwanie swojego mistrza, który mógłby go uczyć czegokolwiek - najlepiej magii lub szamaństwa. Toteż przybył do tej krainy, chcąc właśnie w niej znaleźć swojego nauczyciela.
Ranga: Na razie młode. Potem mag lub szaman.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:35, 11 Lip 2012 Temat postu: |
|
Wichurrra! *-*
Przyjęty, my dear. :3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Izabella
Duch
Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:09, 05 Sie 2012 Temat postu: |
|
Imię: Izabella
Historia: Wadera urodziła się nad jeziorem. Nie pamięta dokładnie gdzie. Była jednym z najbardziej rozbrykanych szczeniąt. Zawsze dostawała kary, jednak nie tak bardzo surowe. Miała dwóch braci i jedną siostrę. Jej rodzice przychylnym okiem patrzyli na brykające dzieci. Pewnego dnia, gdy jej rodzina zostawiła ją za karę w jamie woda w rzece nad, którą polowali nagle wezbrała i pochłonęła ich ze sobą. Młoda Izabella czekała na nich cały dzień noc. Następnego dnia postanowiła poszukać rodziny. Znalazła ją w dole rzeki leżącą na skałach bez życia. Zaczęła biec. W końcu popłynęła wraz z prądem jakiejś nieznanej jej rzeki, wyszła na brzeg dopiero w tej krainie. Od razu, gdy ją zobaczyła odzyskała swój wcześniejszy świetny humor i ruchliwość. Tutaj zachciało jej się żyć.
Ranga: Na razie młode.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:24, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
Oookey, przyjęta.
Jednak mała uwaga - wadera to najsilniejsza samica w watasze, tak samo jak basior - najsilniejszy samiec. c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hei
Dorosły
Dołączył: 20 Sie 2012
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:50, 20 Sie 2012 Temat postu: |
|
Imię: Hei. Znaczy "Czarny", w sumie jakże pasujące.
Charakter: Hei jest wilkiem spokojnym i opanowanym, czasem aż zanadto. Poprzez swoje liczne przeżycia stał się niemal nieczuły na cudzą krzywdę, o ile nie dotyczy ona jego najbliższych - choć i tak ma ich bardzo niewiele. Zdarza mu się wypowiadać swoje myśli na głos, niezależnie od tego, jakie treści ze sobą niosą, przez co czasem wpada w kłopoty, którymi jednak niespecjalnie się przejmuje. Jego życie polega głównie na obserwacji, jednak interesuje się także zjawiskami paranormalnymi, jeżeli jakichś uda mu się być świadkiem. Jeżeli zaciekawi się jakąś osobą, może stać się dla niej doskonałym rozmówcą, jednak nigdy nie jest natarczywy, ani nachalny. Stracił wielu bliskich, więc rzadko darzy kogoś zaufaniem, jednak nie stroni od towarzystwa innych wilków i stara się, aby postrzegano go jako jak najbardziej normalnego osobnika, który postanowił osiedlić się w tej krainie. To, że niespecjalnie często widać na jego pysku uśmiech czyni z niego ponuraka, jednak nie jest zupełnie pozbawiony pozytywnych emocji.
Powód wyboru watahy: Właśnie, dlaczego Hei postanowił dołączyć do tej właśnie watahy, nawet nie zwracając uwagi na inne? Powód jest prosty - szukał stada, które nie ma wielu członków, a jednak silną władzę. Dzięki temu czuje się bezpiecznie i może spokojnie poznać większość swojej nowej rodziny, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Zacytuj punkt Regulaminu, który nie pasuje do reszty zasad: Lady Coffee jest największą, najwspanialszą boginią w całej Krainie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:45, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Łotefak, kto zmienił formularz? o-O
Okey, fajny pkt. w regulaminie. Widać, że sprawka Atrity. :'D
Przyjęty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alina.
Młode
Dołączył: 08 Sie 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:12, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Imię:
Brzmi ono Alina - sama nie wie dlaczego takie, ale powoli się do niego przyzwyczaja.
Charakter:
Charakter Aliny jest bardzo trudny do opisania. Czemu? Bowiem jest ona dopiero młodym, bezbronnym szczeniakiem i nie ma zbyt bardzo rozwiniętej osobowości. Nie ma zatem ni wyrobionych cech, ni usposobienia. Póki co jest to szczeniak... Jak każdy szczeniak. Ruchliwy, niezdarny i ciekawski. Uwielbia wszystko co się błyszczy, rusza i jest różowe. Niezwykle żywiołowa, a jednocześnie denerwująca. Roztrzepana, nie potrafi się skupić nawet na parę sekund... *
Gdzieś w głębi jest za to słodka, śliczna i głupia. Niezwykle kochliwa, będąca typem podrywaczki. Nie ma zbyt wielkiego szacunku dla nikogo i niczego. Twarda realistka, nie wierząca ani w magię, ani czy też specjalne zdolności i dziwaczne zjawiska. Twierdzi, że wszystko da się wyjaśnić. Uparty osioł, który zawsze trzyma się swego zdania. Bardzo często na pytania odpowiada ‘Ymh’ lub burczy coś pod nosem. Niekiedy zachowuję się jak rozpieszczona księżniczka i zaczyna być jędzowata. Z pozoru niewinna, w rzeczywistości Czarny Charakter. Z niebywałą wręcz dokładnością oddaje się każdemu zadaniu. Wredna, oschła, niezłomna, twarda i także leniwa. Często wykorzystuje innych i owija ich wokół palca. Niezwykle charyzmatyczna i wielu do siebie przyciąga. Zwłaszcza samców. Spycha z drogi do celu, wbija się niczym żądło w umysł... I tam już pozostaje. Niezwykle trudna w kontaktach, zamknięta w sobie i cicha - za to niezwykle lojalna i potulna rodzinie i przyjaciołom. Niezbyt praktyczna i udaje nieinteligentną. Potrafi zachować kamienny wyraz twarzy nawet w najdziwniejszych momentach. Odpycha nadopiekuńczość i troskę matki, często nawet się z nią drażni i kłóci, jednak w rzeczywistości bardzo ją sobie ceni - podobnie jak wartości takie jak przyjaźń, miłość, dobroć i inne dobre chęci. **
*Teraźniejszy charakter Aliny
** Charakter który będzie ‘jej’ kiedy dorośnie
Powód wyboru watahy:
Alina jest córką Alfy Watahy Wody - Viktorii, toteż zdaniem jej rodzicielki powinna reprezentować sobą tą samą watahę co i ona. Ponieważ jej charakter dopiero się kształtuje i jest w fazie przejściowej potrzebuje ona kogoś znajomego i bliskiego. Póki co tu pasuje, a skoro pasuje to może zostać
Zacytuj punkt Regulaminu, który nie pasuje do reszty zasad:
Śmiem twierdzić iż jest to ‘Lady Coffe jest największą i najwspanialszą boginią w całej krainie’
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:14, 21 Sie 2012 Temat postu: |
|
Przyjęta, córeczko. |D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:12, 27 Sie 2012 Temat postu: |
|
Imię: Talon choć i tak wielu mówi na niego Baleron..
Charakter: Różny. Przeważnie potrafi ześwirować bez żadnego powodu. Często się obraża, jak i utrzymuje się przy swoim poglądzie na świat nie dopuszczając do siebie wpływów innych. Po prostu dzieciak.
Powód wybrania watahy?: Talon nie lubi tłoku lecz nie nadaje się do samotników gdzie każdy zdany jest na siebie. Wolał drobną watahę ale i też silną aby czuć się bezpiecznie...
Zacytuj punkt Regulaminu, który nie pasuje do reszty zasad:‘Lady Coffe jest największą i najwspanialszą boginią w całej krainie’
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Talon dnia Pon 10:14, 27 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|