Opowiadamy kawały.

Malefor

Chyba każdy wie co ma pisać?
Ok. Zaczynamy!

Wiecie dlaczego dresiarze to troskliwi ludzie?
Dlatego, że jak do ciebie podchodzi to pyta:
- masz jakiś problem? :D

Katsume

Temat trochę bezsensu, aczkolwiek nie mogłem się powstrzymać xd

Jaki jest wołacz Pudziana?
- Dawaj na ring!

Natja · Wysłany: Wto 11:32, 01 Mar 2011 Temat postu:

No to je powiem tak:

Ojciec krzyczy na synów:
- Nigdy nie mówcie tak do matki!
Syn odpowiada:
- Przecież Ty tak mówisz...
- Tak, ale to nie moja matka.

Crystal · Wysłany: Wto 15:27, 01 Mar 2011 Temat postu:

Pani od polskiego mówi do Jasia:
- Jasiu, odmień przez przypadki wyraz 'kot'.
Jaś zaczyna....
- Mianownik: kot, Dopełniacz: kota.... Wołacz: kici kici

Zita · Wysłany: Sob 11:17, 05 Mar 2011 Temat postu:

Czym się różni gankster od nauczyciela?
Gankster mówi to jest napad,
a nauczyciel to jest Sprawdzian!

Samuerian · Wysłany: Sob 11:21, 05 Mar 2011 Temat postu:

Dopiero po trzykrotnym przeczytaniu tego kawału zrozumiałam, co to jest "gankster" xP

A żeby nie było offtopu:

- Jak blondynka zabija karpia na święta?
- Topi go w wodzie!

Renna · Wysłany: Sob 11:37, 05 Mar 2011 Temat postu:

Opowiem dosyć znany kawał.

Siedzi blondynka w restauracji. Podchodzi kelner, a ona płacze.
- Czemu pani płacze?
- Bo wszyscy mówią, że blondynki są głupie!
- Niech się panie nie martwi, rude są głupsze.
- Jak to?
- Pokażę pani
Kelner podchodzi do stolika obok. Mówi rudej, żeby sprawdziła, czy nie ma jej w domu. Po paru sekundach ruda wychodzi. Kelner wraca do blondynki i mówi:
- Widzi pani?
- Racja! Ale głupia, ja bym zadzwoniła!

Malefor · Wysłany: Nie 20:14, 13 Mar 2011 Temat postu:

Wiecie ile blondynek trzeba do wkręcenia żarówki?
żadnej, bo i tak się nie uda. XD

Maili

Dwie blondynki dostały konie:
- Ty, jak je odróżnimy?
- Ja obetnę swojemu ogon.
Rano oba konie nie mają ogona.
- A co teraz?
- Obetnę swojemu grzywę.
Rano oba konie nie mają grzywy.
- A co teraz?
- Ja biorę czarnego, Ty białego.

Viktoria

Polska - tutaj nawet kryzys się nie udał.

Carly

Przychodzi dyrektor do klasy którą słychać aż na górnym korytarzu. Wpada do środka i łapie najgłośniej wrzeszczącego, wychodząc z nim do gabinetu dyrektora.
- Proszę pana, to możemy już iść do domu? - spytał nagle jeden z uczniów.
- Słucham? Niby dlaczego? - pyta zdziwiony dyrektor.
- Bo zabiera pan naszego nauczyciela matematyki.

Viktoria

Dzieci wracają ze wsi i podbiegają do mamy. Zaczynają opowiadać co zobaczyli. Nagle starszy synek mówi:
- Mamo, a tam była taaaaaka świnia! Grubsza od Ciebie! - mama zaczęła płakać. Młodsza córka podeszła do niej i poklepała po ramieniu.
- Mamusiu, nie płacz! Nie ma grubszej świni od Ciebie!

Dante de Cossa

Blondynka jedzie motorem w wełnianej czapeczce. Po pewnym czasie zatrzymuje ją policjant.
- Dlaczego jedzie pani bez kasku tylko w tej czapce?
- Zrzuciłam z dziesiątego piętra kask i czapeczkę. I jak pan myśli, co przetrwało?

Wheat

Mwach, nie można byc oryginalnym? znam to od dwóch lat. -.-

Jak nazywa się miejsce, gdzie koty łowią myszy?

KOTŁOWNIA!

Rayvi

xD

Jak nazywa się żona wykładowcy?

- Wykładzina~!

//... CZŁOWIEK SUHAR~! ^ ^\\

Wheat

Niezłe, niezłe.

Chuck Norris umarł dziesięć lat temu, tylko śmierć boi się powiedzieć mu o tym.

Carly

Jak najłatwiej zabić strusia?
Przestraszyć go na betonie. ~

Viktoria

Agent 0007 na pustyni.
- Jestem Bond. James Bond.
- A ja jestem Błąd. Wielbłąd.

Viva

Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi reflektor pociągu.
A maszynista widzi trzech debili... na torach!

Christopher

Spotykają sie dwie blondynki jedna mówi do drugiej:
-patrz Benedykt 16
odpowiada druga:
-a Kubica który???