Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:14, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Tak, jasne! Skoro chcesz go oferować, to czemu nie. Choć myślę, że Kisha by się nie obraziła, jeśli akurat dziś byśmy jej nic nie dali. Ale dalej! My czekamy. - Rzuciła z uśmiechem na ustach. To się nazywał zapał i zaangażowanie! Czekała uśmiechnięta, a dookoła zapadał zmrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:14, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Poczekajcie chwilę! - krzyknęła i opuściła teren swojej Watahy. Pobiegła do terenów ludzkich. Po drodze wstąpiła jeszcze do swojej jaskini. Po chwili była z powrotem na miejscu, tylko tym razem z rolką papieru toaletowego w zębach oraz swoim kryształem w łapie
- Może być? - zapytała, stawiając przy tym papier na ziemi. Obok niego położyła diament.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Crystal dnia Pon 21:20, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:21, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Talia czekała, aż ktoś na nią zwróci uwagę. Położyła koszyk przed Karenaj i czekała, aż coś powie. W końcu ciężko było zdobyć te przedmioty. Westchnęła cicho i patrzała dalej na Betę.
||Brak wenci. =.="||
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:22, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Oczywiście, ja jeszcze skoczę po ścierki.- powiedziała i pobiegła do swojej jaskini, wzięła to co chciała i znowu przybiegła na obradę. Pokazała ściereczki i się wesoło uśmiechnęła, to się dopiero nazywa zapał do pracy! Bardzo to lubiła. Chociaż nikt nie był tu leniwy, każdy chciał coś zrobić i jakoś dopomóc.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Akeli dnia Pon 21:23, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:26, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Podeszła bliżej, obserwójąc to wszystko z zaciekawieniem. Szykowało się coś większego. Jeszcze chyba nigdy nie widziała takiego zainteresowania czymś w Watasze.
-Rozumiem, ze sprzątamy.- powiedziała. Wzięłą do pyska jedną ze ścierek od Akeli i zawiązała ją na ogonie, a następnie wszystkim pokazała gotową szczotkę.- I jak?- zamachała ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Pon 21:27, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Basior oslaple wstał i nie wiedząc czemu spojrzał na Crystal po czym na Szandie
- Zaraz wracam - mruknął i najerzył sierść na grzbicie po czym wybiegł jak strzała.
Tak mobiegł po jakieś niezbędne rzeczy. Nie było go jakieś 5 minut a kiedy wrócił mial w pysku 4 szczotki toaletowe na ogonie wisiały 2 płyny w butelkach do czyzczenia podłóg a na głowie miał kapelusz. Położył wszystko na środku gdzie byli a kiedy zdjąl kapelusz mial pod nim pełno szmatek
- Tylko tyle udało mi sie wynieśc z terenów ludzkich - mrunął spogldajac na rane po postrzale w lewym barku. Od niechcenia wyjął Sakse i zaczął wyłupywać nabój. W końcu mu sie udało a rane jak zostawił tak zostawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crystal znikła jeszcze na chwilę. Tym razem po powrocie przyniosła z sobą butelkę z wodą. Miała nadzieję, że do czegoś się to przyda. Postawiła ją obok innych środków czystości i odsapnęła. Zmęczyło ją to bieganie, w tą i z powrotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:35, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Talia zebrała się na odwagę i znów pobiegła po coś, tylko tym razem do miasta. Wróciła z płynem do drogich talerzy, sznurkiem w wiaderku wiszącym na ogonie i jednym talerzem oraz postrzelonym na wylot prawym uchem. Przyniosła to wszystko środek i usiadła zasapana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 21:36, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilk przybył bardzo wolnym krokiem. Nie miał pojęcia, co tutaj się dzieje. Oczywiście, w swoim życiu słyszał wiele takich zawołań i zawsze oznaczały jedno- zebranie. Jako nowy członek Watahy, uznał, ze rozsądnie będzie rozpocząć aktywne życie. Przysiadł na skraju zbiorowiska zebranych, przysłuchując sie. Jego uwagę przykuła jakaś biaława wadera, która przywiązała sobie coś do ogona. Przypominała mu kogoś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:46, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca podniosła wzrok na nowoprzybyłego wilka. Zastrzygła lekko uchem i przekręciła łeb. Zciągnęła z ogona szmatkę i odłożyła ją. Wiedziała, ze powinna pomóc, ale to latanie za terenami na polowania trochę ją zmęczyły, a przecież Siom nie była już młódką. Podeszła do wilka z uśmiechem na pysku.
- Witaj.- powiedziała. Nie musiała go pytać o to, czy jest nowy. wyczuła to.- Jak samopoczucie?- spytała niby od niechcenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:51, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crystal rozejrzała się dookoła. Większości osób w ogóle nie kojarzyła. Niektórych znała lepiej, innych z widzenia... Nie sądziła jednak, że oni należą do tej samej Watahy co ona. Po chwili jednak podeszła do Karenaj:
- Potrzebujemy jeszcze czegoś? - zapytała. Według niej zebrali już wszystko, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto coś doda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:52, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Talia się oprzytomniła i zdjęła wiadro ze sznurem z ogona. Położyła tam, gdzie były inne rzeczy. Spojrzała na nowego.
- Witam pana. - Powiedziała, po czym znów spojrzała na Betę.
Tak bardzo chciała się do czegoś przydać. Jednak zachowała powagę i czekała, aż coś się wydarzy. Zastrzygła niedawno przestrzelonym uchem. Krew jeszcze delikatnie kapała i opadała na sierść Talii. Jednak już na to nie zwracała uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:03, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Posłał jej szeroki uśmiech.
- Teraz o wiele lepiej.- głos maił cichy i spokojny.- Co się tutaj szykuje?- spytał. Miał maleńką nadzieję na to, że wadera będzie wiedzieć o co chodzi. On osobiście był zagubiony. Spojrzał również na kolejną białą waderę.- Witam, a do pana jeszcze mi daleko.- zaśmiał się. Wzrokiem powrócił do rozmówczyni.- Calep jestem.- przedstawił się krótko, z lekkim ukłonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:10, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Może to i nie było w większości do niej, lecz mogła powiedzieć.
- To jest obrada. - Powiedziała - A ja jestem Talia.
Może i nie mówił do niej imienia oraz nie prosił ją samą o imię, to i tak powiedziała. Talia w końcu wydoroślała. Spojrzała na chwilę na wilka, który był zajęty inną wilczycą, a sama potem wróciła wzrokiem na Karenaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:15, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na Talię z uśmiechem. Postanowiła się również przedstawić.
-Jestem Siomha.- odparła do obojga. Na maniery wilka nie zwróciłą większej uwagi. Przyzwyczaiła się do takich zachowań i nie robiły już na niej większego wrażenia.- O, a może Ty wiesz, Talio, o co dokładnie chodzi. Czego dotyczy zebranie?- spyatła. Wilczyca wyglądała na poinformowaną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karenaj
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 2834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:29, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Akeli, nasza kochana szamanka, znalazła starą świątynie Kishy. Postanowiliśmy się tam wybrać i posprzątać. I miło mi. Cieszę się, że przyszłaś, Siomho! I Ty też, choć my się chyba jeszcze nie znamy. Jestem Karenaj. - wyszczerzyła się w uśmiechu. Wstała i przeszła się dookoła przyniesionych przez wilki przedmiotów.
- Biedni dwunożni. No ale! Nam się bardziej przyda! Zbierajmy się, a po drodze możemy pogadać i omówić szczegóły. Prowadź Akeli!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akeli
Dorosły
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1660
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:33, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Tak jest! Za mną!- powiedziała dumna i wzięła przedmioty leżące na ziemi, te które ona przyniosła. Zaczęła powoli iść. Machała delikatnie ogonem, w powietrzu unosiło się ostre powietrze, w końcu były jeszcze mrozki, to jeszcze nie koniec zimy, o nie! Możliwe, że to dopiero początek. Po kilku minutach jej sylwetka zniknęła gdzieś za krzakami.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Calep
Dorosły
Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:35, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Siomha... Siomha... Calep nie wiedział czemu, ale był pewny, że to imię zapadnie mu w pamięci. Jednym uchem również czekał na słowa Tali. Natomiast większ a część uwgi poświęcał tej całej Siom. Wydawała mu się lekko chłodna, ale miał nadzieję, że to tylko pozory.
Z rozmyślań wyrwały go słowa wilczycy... pewnie Bety. Uśmiechnął się do niej.
-No, no świątynia.- powiedział. Wstał powoli i spojrzał na Siomhę.-Będziesz szła?- spytał wilczycy. Chciał o niej wiedzieć jak najwięcej, a więc i spędzać z nią dużo czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talia
Dorosły
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:23, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Talia poszła za Akeli i Karenaj. Wzięła swoje przedmioty, które idealnie mieściły się w worku. Szła dość szybko, by je dogonić. Udało jej się i wyszła razem z nimi.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal
Łowca
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1190
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Krainy Dzikich Gór. Płeć:
|
Wysłany: Wto 7:20, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Crystal wzięła przyniesione przez siebie rzeczy i ruszyła za Akeli. Zastanawiała się gdzie dokładnie znajduje się ta świątynia i jak wygląda. Sama nie wiedziała czemu, ale miała wrażenie, że znajduje się ona na górskiej polanie, porośniętej niewielkimi 'choinkami'.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|