Wietrzne urwisko {Narada I}

Jaina

- Chciałam z Wami omówić rangi, które będziecie zajmować w stadzie. A więc, jakie? - uniosła delikatnie łeb ku wilkom. Nagle mocny porwisty wiatr `przejechał` po futrach wilków.

Karenaj

Zamknęłam oczy z roskoszą.-Chciałabym być latającym wilkiem-powiedziałam rozmarzona, przypominając sobie swój pierwszy lot, chodź na smoku, ale lot...

Rian

Ja też już Cię prosiłam alę proszę jeszcze raz kocham latać choć nigdy tego nierobiłam ale widziałam smoki to jest przepiękne-powiedziałam z zamkniętym oczami prosząc w duszy i błagając.

Jaina

Wilczyca przysiadła na kamieniu, zamyśliła się nieco. - Dobrze, dam Wam latających Wilków. Przede wszystkim będziecie zwiadowcami z racji tego, że Wasza droga będzie krótsza niż piesza. - rzekła nadstawiając mocno swoje piękne, duże skrzydła. Uśmiechnęła się nikle. Zwróciła się po chwili do Star'a. - A Ty, młody wilku, jaką chciałbyś pełnić funkcję w stadzie? - zapytała.

Rian

Dziękuję bardzo-powiedziałam wzbijając się w górę pełna radości i lądując bo zebranie nadal trwało.
Moje marzenie się spełniło-powiedziała w myślach.

Karenaj

Skinęłam głową uszczęśliwiona. Postanowiłam odczekać aż zapadnie noc. Zobaczyć księżyc ponad chmurami. Chciałam zobaczyć srebrzystą mgiełkę nad chmurami, poczuć wiaterek w wilgotnej sierści...
Spojrzałam na Star'a, zaciekawionaco odpowie.

Star

Podszedł do Jainy zwiewnie i lekko. Szeptał jej do ucha tak, że jedynie ona mogła to usłyszeć.
- Byłem tu Alfą. Teraz chciałbym Cię pokornie prosić o rangę, która wymaga sprytu i refleksu. Szpieg? Potrafię być prześladowcą podobnym do cienia. Na tym się znam. Mogę też zostać Twoim dyplomatą, wysyłanym na zewnątrz stada... Jeśli nie to zdaję się na Twoją łaskę... - czekał na decyzję Wadery.

Jaina

Zrobiła poważną minę, co miało znaczyć, że zanurzyła się w myślach. - Czy jesteś gotów podołać temu zadaniu? - zapytała bardzo poważnie.

Karenaj

Przyjrzałam się uważnie wilkom, zastanawiając o czym rozmawiają. Zbadałam dokładnie wzrokiem żułtą wilczycę i rudego basiora

Star

Skinął tylko łbem. Był Alfą, trochę rozbudował i odrobinę umocnił Watahę, zanim Jaina objęła po nim rządy. Wiedział, że niczego nie zmaści.

Jaina

- Tak więc zostajesz dyplomatą naszego stada - Watahy Wiatru. - powiedziała głośnym, dźwięcznym tonem.

Karenaj

Uśmiechnęłam się tylko pod nosem, Star dyplomatą. No dobrze. Co nam jeszcze zostało? Rangi rozdane.-Skoro wataha się zmienia, możemy też zmienic i motto watahy, tamto jest artefaktem poprzedniej ery tej watahy. Nie chce nikogo tu oczywiście obraźic ani uraźnic, ale to juś przeszłośc...

Jaina

- Nie wiem, ponieważ nie było to aż tak dawno. Myślę, że powinno ono jeszcze trochę funkcjonować. Trzeba byłoby raczej wymyśleć hymn naszego stada. - rzekła w stronę Karenaj. - Ale muszę prosić Was, żebyście powiedzieli mi, co o tym sądzicie. - dodała bez wachania.

Karenaj

Hymn, hmmm to coś nowego. Jak na mój gust to dobry pomysl.-Powiedziałąm merdając ogonem. Jak zwykle uśmiechnięta.-Tylko jak by brzmiał? Zwyczajne wycie czy raczej słowa? Ja jestem za drugim rozwiązaniem...-powiedziałam teraz zamyślona

Jaina

Jesteśmy wolni jak ptaki,
Szybujemy po niebie wśród wysokich skał.
Nie przejmujemy się problemami,
bo polegamy na sobie sami.
Bo matka natura jest zawsze z nami
I nigdy nie każe igrać z wrogami.
Bo my jesteśmy wielkimi wilkami,
którzy z wiatrami płyną jak statkami.
To my jesteśmy tymi wilkami,
które z wiatrami są partnerami. - powiedziała dość cicho, ponieważ nie była pewna swojej propozycji.

Karenaj

Moim zdaniem to jest dobry hymn dla naszej watahy.-powiedziałam i spojrzałam z podziwem na Jainę. Zaczęłam układac muzykę do tego utworu.

Star

Może tylko zmienić to:
Bo my jesteśmy wielkimi wilkami,
którzy z wiatrami płyną niczym statki.
Tak, to wydaje mi się idealny- odrzekł po chwili cicho.

Karenaj

Tak, to faktycznie dobrze brzmi-powiedziałam i znów zagłębiłam sie w myślach-Ale też troszeczkę nie pasuje-powiedziałam i zaczęłam myślec jak to uzupełnic

Jaina

- To tylko moja propozycja.. Możecie też coś swojego dodać, albo wymyśleć całkiem inny. - uśmiechnęła się zmieszana xd.

Star

Nie, ten jest świetny, tylko mam wrażenie, że tak będzie poprawniej- schylił łeb zmieszany. Naprawdę mu się podobało i sam by nad lepszym musiał się długo zastanawiać.