Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julian
Młode
Dołączył: 03 Lut 2014
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:28, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Jak widać - nieco mu zeszło, nim pozbierał się w pełni. Nim odnalazł się w jakże nowej sytuacji, przed obliczem której obecnie postawił go los. Dlaczego to, co kryjówką było, pękło nagle pod jego brzuszkiem i już tego nie ma? Zamrugał nerwowo, mrużąc następnie wyłupiaste z lekka, żółte jak dwa słoneczka, ślepka. Świat był wielki. Świat był jasny i głośny. Powoli, powoli, powoli.
"Co się ze mną dzieje? Co się dzieje dookoła? Kim są te duże, podobne do mnie? A te dwa, okrągłe, schowane przez światem? Nie wychodźcie, tutaj jest... inaczej!" - przemykało przez jego łebek, chociaż dość ciężko wyobrazić mi sobie, jak myślą istoty - notabene - nieznające jeszcze słów. Myślą na pewno, na psychologii rozwojowej się rozmawiało na te tematy. Tylko... to kompletna abstrakcja; coś, czego mózgownica umęczonej ergometrem wioślarskim oraz niesamowicie 'pasjonującymi' zajęciami z filozofii użyszkodniczki nie jest w stanie tego pojąć. Podobnie jak tego, iż - wedle katolicyzmu - Bóg nie ma początku ani końca. Brak końca jeszcze, jeszcze. Ale początku? I co byłoby z nami, gdybyśmy przenigdy się nie urodzili? Tak wiele pytań! A w łebku Juliana - który właśnie nieporadnie przekręcił się na grzbiet - jeszcze więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:41, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Ostatnie jajo wyklute... Przynajmniej częściowo. Wszystkie są zdrowe, pozostała dwójka zaraz się wydostanie na światło dzienne.
- Pilnuj ich. - rzekł, rozkładając skrzydła.
Zleciał do jaskini mieszczącej się nieco niżej w filarze, po czym wyciągnął kilka królików. Z nimi wrócił do gniazda.
Położył króle obok gniazda. Pierwszy posiłek dla gryfiątek, jak już się wydostaną ze skorupek.
Ponownie usiadł, obserwując jaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:59, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Elsa przypatrywała się Julianowi. Wyglądał na skołowanego.
-To jest twój tata- powiedziała wskazując na Taihena.- A to są jajka w których jest twoje rodzeństwo- dodała. Ponownie spojrzała na małego.
-Nie trzeba się bać- wyjaśniła mu.- Tata z pewnością wspaniale się tobą zaopiekuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirella
Młode
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:17, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Stuk, stuk, ŁUP! Tak opisać można w wielkim skrócie (czas nagli, projekt na labo sam się nie napisze) początki istnienia Mirellki poza skorupką jajka. Pękła, zaś nieduża, różowa głowa wyjrzała na zewnątrz, by zaraz w ślad za nią wydostała się reszta niewielkiego, mokrego jeszcze ciałka. Skrzydełka, cztery łapki, dziobek, dwoje oczu... Oczka te rozglądały się dookoła, zaś Mira przekoziołkowała nieco, uderzając prosto w jedną z kończyn ojca. Zadarła mocno główkę, tym samym źle rozkładając ciężar, środek ciężkości, czy co to tam rozłożyła - na skutek czego wylądowała na grzbiecie, wymachując bez ładu łapkami. Skrzydelka skutecznie złagodziły upadek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:29, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
-Ojć- zaśmiała się Elsa.- Ktoś tu zbyt szybko chciał wyjść- dodała.
Wytarła pisklaka jednym z kocyków, uprzątnęła skorupki i owinęła malucha innym kocykiem. Pogłaskała po łebku malucha. Zdrowiutka. Tak jak brat.
-Jak ją nazwiesz?- spytała Taia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:52, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
Również delikatnie pogłaskał różowe gryfiątko. Córeczka... Malutka, urocza istotka.
- Nazwę ją... - zastanowił się przez chwilkę - Mirella.
Uśmiechnął się ciepło do maleństw. Szkoda, że Viv tego nie widzi...
Następnie wziął jednego z królików, po czym zaczął wyskubywać z niego co delikatniejsze kąski. Układał je na jakimś liściu, czy innym czymsiu.
Gdy skończył, spojrzał na trzecie jajo, najbardziej leniwe.
I czekał...
I czekał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:59, 19 Maj 2014 Temat postu: |
|
-Śliczne imię- powiedziała Elsa.
Mirella, Julian i...... Ona byłaby dumna.
-Jak miała na imię?- spytała Taia.- Ta biała.
Natychmiast poczuła, że popełniła faux pas... No ale cóż, pytanie zadane, nic nie da się zrobić. Z drugiej strony.... Miała nadzieję, że Taihenowi już lepiej i że nie rozdrapuje rany, ale bliznę... Położyła (jak to określono w porzednim moście) cośtam przed maluchami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:01, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
No cóż... Rany potrzebują czasu, by się zagoić. Ta zwyczajnie zeszła chwilowo na dalszy plan w obliczu radości z wyklucia się młodych. Wsadzasz pazury w krwawiącą jeszcze ranę, droga Elso. Jednak Tai nie da tego po sobie poznać, bo nie wypada. Bo nie powinien, bo musi być silny.
- Vivian.
Jego głos, dotychczas przepełniony radością, teraz, w tym jednym słowie tchnął chłodem, na podobieństwo otwartego grobu. Stąd też wzięło się określenie "grobowy głos". To był właśnie taki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:08, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
-Przepraszam- powiedziała Elsa.
No cóż... Prawdę mówiąc nie przemyślała swoich działań...
- Jak nie będę już potrzebna i wrócę do Lecznicy będę cię na bieżąco informować...Zawsze jest nadzieja.- stwierdziła Elsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:47, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
- Nie szkodzi... Nie twoja wina. Jestem... Jesteśmy ci wszyscy bardzo wdzięczni, na prawdę.
Delikatnie pogłaskał najpierw jedno, potem drugie gryfiątko.
- Wszyscy.
Następnie przeniósł swe spojrzenie na trzecie jajo. Nie mógł się już doczekać...
Orzeł - współlokator przyleciał właśnie nie wiadomo skąd. Zapewne gdyby nie taka ilość gryfów - do niedawna nie było tu nawet jednego - skłoniła go do zakreślenia kilku kręgów ponad szczytem filaru. Następnie zniżył lot i wylądował we własnym gnieździe. Dumne ptaszysko nie należało do Tai'a, skądże. Po prostu mieszkało tu pod jego nieobecność. A teraz rozważało przeprowadzkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:53, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
-Nie sądzę, by było za co- powiedziała Elsa.
No bo nie było za co... Jej mentorka zrobiłaby więcej, lepiej, dokładniej... I nie wtrącałaby sie w sprawy Taihena... Nie powinno jej to obchodzić. Popatrzyła na gryfiątka. Rozkoszne maluchy. Poprawiła kocyk owijając je szczelniej, bo powiał zimny wiatr. Nie powinny marznąć. Przeszła na drugą stronę filaru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elsa dnia Wto 14:54, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anaela
Młode
Dołączył: 05 Lut 2014
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:17, 20 Maj 2014 Temat postu: |
|
Czas mija, mija czas, a poza tym wreszcie ta chwila, kiedy o bezpieczeństwie mogła już być pewna, tak że podjęła jedno z największych jak dotąd dawek ryzyka i poszerzyła pracowitym dzióbkiem szczelinę, boćknęła łbem, po czym przekonała się, że wymiar dziury nieodpowiedni dla łebka. Dopiero po usunięciu kilku kawałków wysunęła peryskop, za jaki można uznać makówkę, rozejrzała się. I oczka wydały się wielkie, w sam raz - tak duże, by móc wchłonąć wszystko, co wkoło niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 5:08, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Jest łepek!
Przez chwilę zastanawiał się, czy nie pomóc maleństwu i nie wyjąć go z jaja. Po chwili jednak zrezygnował - gryfiątko mogłoby poranić się o skorupki. Lepiej niech działa w swoim tempie, nic na siłę.
Czekał więc, uśmiechając się ciepło do ostatniego pisklęcia. Miało być pierwsze, a wyszło ostatnie. A właściwie, to nawet jeszcze nie wyszło.
Jest ojcem trójki zdrowych piskląt!
Jego wspaniałe córki i synowie (bo nie wiedział jeszcze, co kryje się w ostatnim jaju, po głowie płci się rozpoznać nie da)... Kiedyś, gdy wyrosną na wspaniałe gryfy, Grono bardzo na ich sile skorzysta. Będą jego dumą, wsparciem. Razem z nimi poprowadzi inwazję na Krainę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:06, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Elsa podeszła do gniazda. Trzecie gryfiątko zaczęło wychodzić z jajka. Elsa spojrzała na dwa pozostałe. Wszystkie zdrowe... Za niedługo El wróci do lecznicy. Ale zostanie tu jeszcze trochę... Jeśli oczywiście Taihen się zgodzi. Teraz jednak gryfka skupiła całą uwagę na jajku. Dzięki powstałej dziurce maluch wystawił łepek. Wyglądało to nieco zabawnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirella
Młode
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:56, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Zakwiliła mała Mirella w momencie, kiedy Taihen nadał jej oficjalnie imię. Zupełnie, jakby wyraziła swoją aprobatę - chociaż był to zwyczajny zbieg okoliczności. Nie rozumiała jeszcze słów, nie pojmowała zatem, co się dzieje. Nie mogła reagować inaczej, niż tylko za pomocą intuicji, impulsu, odruchu. Dlatego przerzucała zaskoczona spojrzenie z Taihena na Elsę, wymachując łapkami. Była zawinięta w kocyk, więc ruchy nieco miała utrudnione - lecz za to jaki efekt! Zaśmiała się krótko, co też raczej niewiele miało wspólnego z jako-tako rozumianym śmiechem, a bardziej brzmiało jak przypadkowy ciąg przypadkowych dźwięków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:01, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
-Mała gadułka- stwierdziła Elsa i spojrzała z czułością na Mirelkę.
-Spodobało się imię- powiedziała.
Jej wzrok przeniósł się na trzecie jajo. Najcichsze i najspokojniejsze pisklę chyba za niedługo też otrzyma imię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirella
Młode
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:14, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
- Matuta - palnęła. Zapewne próbowała powtórzyć słowa Elsy, dotyczące jej rozmiaru oraz gadulstwa, jednakże... No, tak. Mała, młoda, jeszcze mówić nie była w stanie. Próbowała, nieco jak papużka, powtórzyć słowa starszej koleżanki, siostry, kuzynki, matki, chrzestnej... Nie miała bladego pojęcia, kim dla niej była ta gryfka. Chwyciła w dziobek kawałek smyrającego ją po policzku kocyka i zaczęła uroczo memłać miękki materiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elsa
Dojrzewający
Dołączył: 04 Mar 2014
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:35, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Elsa roześmiała się.
-Prawie, prawie- powiedziała słysząc próbę powtórzenia jej słów.
Co do kocyka El nie robiła dramatu, bo po pierwsze było to przeurocze, a po drugie nic się nie stanie jeśli mała sobie pomemla... A może jest głodna?
-Chcesz jeść?- spytała.
Otworzyła dziób i wskazała na niego.
-Chcesz jeść?- powtórzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirella
Młode
Dołączył: 18 Lut 2014
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:45, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Mała przyglądała się Elsie bez krzty zrozumienia w oczkach. Ba! Wyglądała wręcz na kompletnie zdezorientowaną. Przestała bawić się kocykiem, zamarła w bezruchu z kawałkiem materiału w dziobku i przyglądała się przemawiającej do niej samicy. Przekazu nie zrozumiała, otworzyła za to dziób tak samo, jak Elsa. Podobnie wysunęła spomiędzy koca łapkę i przyłożyła ją do swojego dzióbka, naśladując pewnie tamtą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taihen
Przywódca Gryfów, Wojownik
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:49, 21 Maj 2014 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się jeszcze szerzej, jesli to w ogóle możliwe.
- Tata. - rzekł do córki.
Może powtórzy?
Spojrzał na Elsę.
- Nie sądzę, by rozumiała.
Wziął w szpony, poprzednio wytarte do czysta o pióra, kawałeczek mięsa, po czym przesunął nad dzióbkiem córki. To powinno być bardziej dosłowne. Miał nadzieję, że instynkt podpowie jej przeznaczenie mięsa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|