Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:23, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Choć nie znała tej wilczycy, łapą poklepała ją po ramieniu, by dodać jej nieco otuchy.
- Nie wstydź się. Nie ty pierwsza i nie ostatnia nie podołałaś testowi. Jeśli podejdziesz doń jeszcze raz, na pewno ci się uda - odpowiedziała. - Jeżeli chcesz, mogę cię trochę podszkolić, być lepiej wypadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:30, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
Dermanotta podniosła głowę i spojrzała na wilczyce.
-Jasne że chce. Dziękuje ci. Acha i nazywam się Dermanotta.
Uśmiechneła się. Może po małym podszkoleniu przez doświadczonego Tropiciela da rade? Może będzie w końcu Tropicielem? Wstała by pokazać, że jest gotowa do szkolenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:36, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Idalia - przedstawiła się krótko i wstała. - Chodźmy więc w miejsce, które będzie do tego odpowiednie. Jak myślisz, w którym z tutejszych lasów zimą miesza się najwięcej zapachów?
Wadera chciała zaprowadzić Dermanottę w miejsce, gdzie woni jest dużo, a co za tym idzie trudno jest wychwycić odpowiednią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:41, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Miło mi-odpowiedziała wilczcy. Spojrzała w niebo i zaczeła się zastanawiać co do lasu.
-Jest Młody las, Stary las no i... Jagodowy! Może do niego pójdziemy! Tam czuć woń jagód, kwiatów, drzew, innych wilków i takich tam rzeczy.-powiedziała Dermanotta po namyśle nad miejscem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Idalia
Dorosły
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:46, 01 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Chodźmy więc - odpowiedziała i uśmiechnęła się do wilczycy. Bardzo chciała jej pomóc, choć ta nie należała do jej Watahy. Cóż, Idalia taka już była - nie potrafiłaby nie pomóc nawet komuś znienawidzonemu. Pognała do Jagodowego lasu.
zt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dermanotta
Tropiciel
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 944
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:16, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
Dermanotta uśmiechneła się lekko na słowa wilczycy. Podnisła się ze śniegu i ruszyła za nią do Jagodowego Lasu. Nie mogła się doczekać szkolenia. Może po nim zostanie w końcu Tropicielem? No cóż jak narazie Der zachwycił pomysł nauki od fachowca. Jej biały ogon cały czas merdał przyjaźnie.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:52, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Tev się nudziło ,lecz nadal chciała być w tym przepięknym miejscu. Po chwili popatrzyła na zamarznięte jezioro i weszła na nie. Lodowa bryła była bardzo cienka ,lecz Tev była lekka jak piórko i mogła spokojnie iść po cienkiej bryle lodu. Szła wolno i ostrożnie ,aby się nie zapaść. Po chwili coś pękło w głębi lodu. Tevayra nie panikowała ,lecz przystała i nasłuchiwała odgłosów pęknięć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Tevayra dnia Wto 17:26, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:18, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
Kurde! Skleroza >.<
Heroine podniosła się. Yumi zdawała się nawet nie zauważyć. Kiwnęła jej tylko głową.
- Bywaj, Iku. - rzuciła beznamiętnym tonem, odwracając się od jeziora i powolnym, równym krokiem idąc przed siebie. Była tym wszystkim zmęczona. Powoli jej sylwetka oddalała się, stawała niewyraźna. A może po prostu rozpłynęła się we mgle? Kto by to wiedział... Jasne jednak było to, że wilczyca opuściła to miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:46, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wheat powoli weszła na oblodzone zwykle jezioro. Lód nie pękał, lecz stąpała powoli, by nie skończyć jak Ekke. Patrzyła pod nogi i zatrzymywała się za każdym razem, gdy tafla lodowa trzeszczała jej pod nogami. W końcu dotarła do drugiego brzegu i odetchnęła. Weszła do igloo i rozejrzała się. Była nieco za duża, zaś Ekke mogła w nim spokojnie spać. Wycofała się i poślizgnęła, wpadając jedną łapą do morderczej przerębli. Odskoczyła na bok z głośnym piskiem. Spojrzała ze strachem na przerębel i machnęła mokrą nogą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:03, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nagle pod łapami Tevayry wydobył się głośny dźwięk. Ten dźwięk to odgłos pęknięcia lodu. Tev zaczęła powoli się cofać, lecz nagle wpadła do lodowatej wody. Mocno trzymała się krawędzi.
-Pomocy!-Krzyczała za każdym razem, ponieważ Tev ze ślizgała się z krawędzi zamarzniętego jeziora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:14, 22 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wheat obróciła głowę w stronę jeziorka. Wydała ze swego gardła cichy okrzyk przerażenia. Jakaś wilczyca tonęła! Przez ułamek sekundy biła się ze strachem przed wodą, używając odwagi i sensu skoku na lód jako tarczy i miecza. Skoczyła szybko przed siebie i przykucnęła, słysząc pękający lód. Przyczołgała się w miarę szybko do czerwonofutrej. Schwyciła ją za łapę i pociągnęła do siebie, próbując wydobyć ją z zimnej czeluści. Przed oczami miała wizję Ekke. Wnet wizja zniknęła, ustępując miejsca kolejnej-sinemu z zimna ciału Wheat dryfującemu spokojnie po powierzchni jeziorka. Zebrała całą siłę i odwagę w swych łapach i znów szarpnęła do tyłu. Lód trzeszczał, a na jego powierzchni pojawiały się kolejne skazy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:51, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
Tev złapała się wilczycy z całej siły. Nagle dało słyszeć się wielki łomot pękającego lodu. Tev ze strachu puściła łapę wadery. Ciągle łapiąc się krawędzi lodu on pękał, a Tev nurkowała w wodzie. Nagle przy złapaniu krawędzi Tevayra zasłabła i popłynęła na samo dno jeziora. Nie mogła się ruszyć. Leżała jak trup i nie oddychała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:16, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca nie zdołała złapać tonącej. Odruchowo spojrzała w taflę wody i zobaczyła majaczące w wodzie ciało. Nie ruszało się. Wheat bez chwili zastanowienia skoczyła za wilczycą. Milionkrotny ból naostrzonych noży przeszył jej ciało. Zacisnęła zęby i nabrała najwięcej, jak mogła, powietrza. Zanurzyła się i powoli opadła na dno. Zaczęła tracić czucie w członkach, ale wiosłowała zawzięcie. Dotarła do dna i chwyciła czerwonofutrą za kark Szarpnęła, płynąc ku górze. Jej płuca zaczęły płonąć. Obraz stawał się coraz bardziej zamazany. Płynęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iku
Dorosły
Dołączył: 05 Lis 2010
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 1:56, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
Iku spędził tu wyjątkowo długi czas... Wszyscy, z którymi go tu spędził już dawno odeszli. Czy to mu przeszkadzało? Absolutnie nie! Nawet nie wiedział w jakie strony się udali i kiedy... Moze jakby widział kogoś z nich - odchodzącego. Sprawa wyglądałaby inaczej. Klapnął pyskiem, a dźwięk uderzających zębów o zęby niósł się krótko i delikatnie echem... Podciągnął się na łapach z siadu, aby móc spokojnie kroczyć na przeciw siebie, aby zniknąć niezauważony z tego miejsca, jako jeden na tysiąc...
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyoko
Dojrzewający
Dołączył: 12 Lut 2011
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:16, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
Weszła. Zasepleniła pod nosem jakiś cytacik i zerknęła na przerębel. Woda falowała. Chyba ktoś tam wpadł. Podeszła do niej niepewnie i zajrzała. Ujrzała dwie rozmyte sylwetki płynąle ku powierzchni. Niewiele myśląc, wskoczyła do wody i zanurkowała, by pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:36, 28 Lut 2011 Temat postu: |
|
Tev nadal była nie przytomna. Pomoc dwóch wilczyc nie wystarczyła. Tevayra leżała na zamarzniętej tafli jeziora, w ogóle nie oddychając ani nie ruszając się. Nikt już jej nie uratuje. Wystarczą tylko trzy słowa. "Spoczywaj w pokoju."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:19, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
/To ty jesteś na dnie czy na powierzchni? : x/
Widząc drugą wilczycę, puściła czerwoną i wynurzyła się. Zaczerpnęła powietrza tak, jakby to była jej ostatnia szansa. Zanurkowała po raz drugi i odnalazła w półmroku jeziora czerwoną. Podpłynęła i schwyciła ją za kark. Co miała zamiar robić ta druga?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wheat dnia Wto 13:21, 01 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:35, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
Tev nie dało się już uratować. Była martwa i w wodzie i na powierzchni. Tevayra miała wspaniałe życie, lecz teraz wcale go nie ma. Nic jej nie mogło pomóc tylko te słowa co przedtem. Więc "Spoczywał w pokoju Tevayro"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:10, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
//Lyoko, Lyoko... skąd ja znam ten nick? Czy ja cię gdzieś nie spotkałam?//
Wyciągnęła czerwoną na powierzchnię i głębokim haustem zaczerpnęła powietrza. Spojrzała na wilczycę. Odsunęła się od jej ciała, chybocząc się na wszystkie strony. A więc stoi przed kolejnym trupem. Jak Ekke. Błaagam, niech to nie będzie prawda, wołało serce. Idealna śmierć, nie ma co! Opadła bezsilnie w odchłań szaleństwa i pokazała zęby w nijakim uśmiechu. Nie mogła oddychać, zamknąć oczu, w jej stronę kroczyło wciąż ciało, było coraz bliżej... Przeturlała się po lodzie i zarmugała oczami, próbując ruszyć sztywną szyją, a oczy wciąż wbijały się w czerwone futerko. Biedna wilczyca. Biedna Wheat. Przewróciła się na bok i zacisnęła powieki. Pociągnęła nosem i skuliła się na mokrej trawie. Z jej futra skapywała woda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevayra
Duch
Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:20, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Tev odeszła do piekła. Nie mogła wrócić na ziemię i cieszyć się życiem. Leżała tak na trawie. Była już trupem. Jej pysk był otwarty, a jej pozycja przypominała biegnącego wilka. Wadera leżała tak już 24 godz. Nie ruszała się, ani nie oddychała. Trup i tyle. Śmierć jest straszna, ale tylko dla wilków, które nie grzeszyły. Tev natomiast kłamała i grzeszyła aż do tego napotkania z bolesną lodowatą śmiercią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|