Hurricane
Nowy
Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:58, 22 Mar 2013 Temat postu: Hurricane |
|
Imię:
Nie trudno o jego zapamiętanie, gdyż jest wręcz banalnie proste. Znaczy tyle, co huragan, którym istotnie ów istota jest. Tak, zgadłeś, to Hurricane.
Rasa:
Pomylić ją z innym gatunkiem niełatwo, gdyż w 99% procentach przypomina wilka, mój drogi. Czemu nie w stu? No cóż, o tym przekonać musisz się sam.
Wiek:
Co to, to nie! Nie śmiej nazywać ją dzieciakiem, mimo że czasem tak się zachowuje. Jest pełnoprawnym dorosłym, ma w końcu pięć lat.
Proponowana ranga:
Lepiej nie skazywać ją na pełnienie ważniejszej funkcji w stadzie, gdyż może się to źle skończyć. Dla wszystkich. Wobec tego, niech będzie dorosły. I przy tym na razie zostańmy.
Ranga:
Obecnie nie dzierży żadnej, i słusznie. Do niczego się nie nadaje, a i mogłaby innych skazać na 'wieczne potępienie'.
Historia:
W gruncie rzeczy Venemous było miejscem znośnym, choć szorstkim jak papier ścierny. Jak na niewysokie wymagania mieszkańców, wręcz w sam raz, żeby się właśnie tam osiedlić. Przez wiele pokoleń pracowano, żeby okolice tych ziem były żyzne i gotowe do zamieszkania. Trudne warunki zmuszały wszystkie wilki do ciężkiej pracy, odpędzały ich myśli o jakiegokolwiek odpoczynku. Hurricane była zaś darmozjadem, która pojawiała się najczęściej tylko na posiłki, a następnie znikała gdzieś pośród stromych, ośnieżonych szczytów. Kochała uczucie wolności, wiatr w sierści - unikała tej ciasnej wspólnoty, w której hierarchia była mocno napięta. Wszystkim zbrzydło zachowanie młodej, jednak kto by się ośmielił podnieść łapę na córkę Elitarnego Gwardzisty, który zasłużył się watasze jak nikt inny? Wobec tego tylko szeptano o tej 'aroganckiej' pannie, która całe dnie spędzała w górach, by wrócić tylko po to, żeby się najeść. Spędziła tak trzy lata swojego nędznego życia, podczas którym zbrzydła innym niemiłosiernie. Nikt już nie miał na uwadze zasług jego ojca, postanowiono ją wygnać. Czy się tym przejęła? Nie. Nigdy żadna więź nie łączyła jej z tą grupą, nikogo w niej nie kochała, nawet jej właśni rodzice nie znaczyli dla niej czegoś więcej. Praktycznie ich nie znała, bo oni nie chcieli znać jej. Tęskniła tylko za swym bratem, umiłowanym, który zawsze ją rozumiał, zawsze ją wspierał. Tylko to sprawiło że zatrzymała się na moment, odwróciła głowę, i wyrzekła słowa "Żegnajcie...". Ból w sercu po utracie jedynej bliskiej osoby pozostał, choć wiedziała że wiedzie mu się tam dobrze. W końcu zdołała się z tym pogodzić. Wyobrażała sobie, że został alfą i że rządzi stadem, dlatego nie może jej odnaleźć. Może to nie była prawda, ale ona lubiła postrzegać to w takim właśnie świetle. W końcu po długiej, męczącej wędrówce dotarła tutaj. I co jak co, postanowiła zostać.
Charakter:
Jaka Hurricane jest, każdy widzi. Kocha prędkość, uczucie wolności, wiatr w sierści. Nie usiedzi długo na miejscu, musi się ruszać. Okrutnie rozgadana z niej wadera, która odnajdzie wspólny temat praktycznie z każdym, i nie sposób jej właściwie uciszyć. Ma wyjątkowy dar do zaprzyjaźniania się z innymi, jeśli tak to można określić. Niepoprawna optymistka, która nauczyła się dostrzegać tylko zalety, przez co często pakuje się w kłopoty. Nie zna strachu, robi to, co uważa za słuszne, przy czym nie przejmuje się nikim ani niczym. U niej przemoc nie przejdzie, uważa ją za zbędne marnowanie czasu i krzywdzenie innych osób. O dziwo jest pełna współczucia, i nikogo nie zostawi bez pomocy, czy to wróg, czy przyjaciel. Nie trudno wytrącić ją z równowagi, jest nieustępliwa, i zrobi to, co sobie zaplanowała, czy się to komuś podoba, czy nie. Jest to wadera wierna i rodzinna, choć nigdy nie zaznała tego uczucia zbyt dobrze. Łatwo złamać jej serce, w tym wypadku jest wrażliwa. Ponadto bez zająknięcia można określić jej mianem marzycielki; wiecznie zapatrzona w niebo, w otaczający ją świat. Czy jest indywidualistką? Nic bardziej mylnego! Dusza jej łaknie towarzystwa jak żadna inna. Coś jeszcze? Kocha wiatr. Bo w końcu jej imię znaczy tyle, co huragan.
Ekwipunek:
Zależnie od jej aktualnego wyglądu; Tajemnicza maska, kapelusz lub szal, plus podstawowe 50 kości.
Coś więcej:
Nikt o tym nie wie, również nikomu o tym nigdy nie powiedziała, również jej historia tego nie zawiera. Ale tak jest istotnie. Posiada... Maskę. Znalazła ją swego czasu pośród ośnieżonych szczytów. Nigdy się z nią nie rozstaje, zawsze nosi ją na szyi. Do czego służy? Kiedy Hurricane ją założy jest w stanie nieznacznie zmienić swoją postać; zależnie od tego jaką przyjmuje (Zawsze jest to wilk!) maska zmienia się w kapelusz lub szal. Na ogół z tego nie korzysta, zdarzyło się tylko raz kiedy starała się odgadnąć do czego znaleziony przez nią przedmiot służy.
Atrybut:
Zręczności, a jakże!
Post został pochwalony 0 razy
|
|