Psychiczne KP KaruHan nadchodzi! >:-D

KaruHan

Imię: KaruHan (nazywany Karu)
Wiek: 214 lat (tak na wilki to okolo 2 lat)
Ranga: Nowy
Proponowana Ranga: poprosze o "młode"
Historia: KaruHan, to syn wodza, jednego z plemion zachodnich smoków. Podczas wojny toczącej się między stadem smoków południa, KaruHan, zakochał się, z wzajemnością, w córce wodza wrogiego plemienia. Uciekł, bo to była jedyna droga do tego, by byli razem. Mimo tego, na granicy krainy w której toczyła się wojna, zostali złapani. Ukochana została zabrana do domu, otrzymała areszt domowy i zabrała ślub z synem, wodza stada wschodniego, by pomogli stadu południa wygrać ze stadem Karu. Ten z kolei został skazany na śmierć przez wlasnego ojca, jednak zdołał uciec. Nigdy już nie wrócił do tej krainy, byłby skazany na klęskę. Pewnego razu spotkał gryfa. Był to mieszkaniec krainy w której niegdyś mieszkał Karu. Bardzo cieszyli sie, że sie spotkali. Długo wędrowali razem, przeżywali przygody. Aż któregos dnia, okazało się, że gryf jest zdrajcą. Przywiódł smoka nad skały, i nie dając mu rzadnej drogi ucieczki, zwołał smoki z trwającego nadal stada zachodu. Jego ojciec, stary już smok, bez słowa dla syna rzucił rozkaz stracenia go nad skałami. Kilka smoków popchnęło go ze skalnego urwiska. Tak sie stało, że kilka metrów dalej spadł na skalną pułkę. Szybko schował się do jaskini, by nikt nie pomyślał, że udalo mu się przeżyć. Jednak ci nawet tego nie sprawdzali. Czekał dwa dni i dwie noce, i dopiero wtedy odważył wyjść. Ruszył dalej. Podróżując, spotkał MACKY, która również została wygnana. Razem przeżywali przygody - jedli grzybki halucynki, wywoływali duchy, kąpali się w jeziorze w nocy czy chodzili do osad ludzkich. Obydwoje bardzo bali się, bliskiego spotkania z duchami, demonami i lekarzami. Karu czuł wielką niechęć do lecznic - bał się nawet na nie spojrzeć.
Ekwipunek : Torba podręczna, a w niej książka "jak przegryźć księżyc".
Charakter: Miły i towarzyski. Zawsze dązy do wyznaczonego celu. Jest psychicznym poszukiwaczem zjawisk paranormalnych, oraz, jak to na takiego smoka przystało - maniakiem piosenek "Nosa, nosa - łbem zbij se kokosa". Uwielbia malować jednak nie często to robi, z obawy że rano, po grzybkach halucynkach, na ścianie zostanie uwieczniona jakaś goła kobieta. Nie chce tym straszyć innych.
Coś więcej: Często odpowiada: "nie zainteresowała mnie twa historia, albowiem nie była o mnie"
Atrybut: Zręczność:D

Lee

Historia jest nie moralna i brzydko mówiąc idiotyczna. Aczkolwiek nie mam siły kazać jej poprawiać.
Na przyszłość proszę poczekać na przyjęcie do stada. I historia w cale nie była długa, spotykałam się z dłuższymi i to o wiele.

Popraw jedynie atrybut, jest zły.

Ach i widzę, że piszesz bez zaakceptowanej KP. Nie ładnie to tak podpaść na samym początku.

KaruHan

Pragnę zaznaczyć, że historie mogą czytać wytrzymali psychicznie xp
cóż, nie zauważyłem zapisów. Zróbcie większą czcionką czy coś xD

Lee

Co nie zmienia faktu, że jednak każę Ci ją zmienić.
W dalszym ciągu nie zmieniłeś atrybutu, czekam.

KaruHan

Poprawione.

Lee

No, teraz ładnie. Akcept. c: